jak
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
witam wszystkich po bardzo długiej przerwie.... widzę ż e wątek cały czas się rozwija to dobrze i nie dobrze :) to ja założyłam ten topic i podzielę się z Wami, tym jak teraz wygląda moja sytuacja... przestałam się wypowiadać na tym topicu, bo moje kompleksy gdzieś zniknęły, mimo iż nadal nie mam wielkiego biustu, nie pomógł mi też w tym mój chłopak ( mimo iż sie starał, nie wierzyłam w to co mówi)... teraz jestem szczęśliwa i nie przejmuję się swoimi piersiami, dojrzałam do tego żeby je pokochać i uwierzyć że i mojemu chłpakowi się podobają, bo taka jest prawda :) zresztą są śliczne :P Najważniejsze to zaakceptować siebie takim jakim sie jest. Dziewczyny nam już tylko będą przybywały lata, więc trzeba się cieszyć z tego co mamy, bo wyjdzie na to, że pewnego dnia któraś weźmies album do ręki spojrzy i powie jaka ja byłam śliczna, miałam taką gładką cere, nie miałam zmarszczek, miałam taki piękny uśmiech, a teraz się postarzałam... tak bym chciała być znowu tą młodą dziewczyną... heh nie dołujcie się już, bo same utrudniacie sobie drogę do szczęścia, żadna z was nie znajdzie chłopaka, jeśli będziecie chodzić zgarbione, niedowartościowane i z wykrzywioną buzią... Trzeba ppkazać seksapil, wyeksponować to, co najpiękniejsze i chodzić z wysoko podniesioną głową... Pozdrawiam wszyskich a w szczególności cenyurychild27 :)
-
Witam serdecznie :) niestety nie udalo mi się przeczytać coałego topicu, ale licze, że odpowiesz mi yasmin na męczące mnie pytania :) Na początku napisze, że nigdy nie byłam gruba i nadal się za taką nie uważam, jednak zaczęły się moje problemy z olnymi partiami ciała... bardzo chciałabym wyszczuplić wewnętrzną stronę ud i wogóle uda, bo zrobiły mi się taki bułeczki, w najwyższym punkcie ud, powoli zmnejsza mi się przerwa między nogami... bardzo mi to przeszkadza... zrobiła mi się też troszkę za duża pupa i bioderka, a ponieważ jestem raczej szczupłą to wygląda bardzo nieproporcjonalnie w stosunku do górnej części ciała... Zaczęłam chodzić na aerobik 3 razy w tygodniu... chciałam Cie prosić o porade jakie ćwiczenia stosować, aby nie wyrobiły mi się mocno widoczne mięśnie, tylko żebym mogła przede wszystkim wyszczuplić uda i pupę... chciałam się zapytać jescze o biust, czy Ci się nie zmniejszył, bo mój nie jest za wielki i boje się go stracić...
-
Witam serdecznie :) Mam 21 lat i mały biuścik 70B... chciałam sie zapytać w jakim wieku powinnam zacząć stosować kremy do piersi i jakie to powinny być kremy, czy są jakieś specjalne, czy wystarczą balsamy ujędrniające?
-
ehh... tak to jest, jak się myśli, że jest się księżniczką z bajki i zderza się z szarą rzeczywistością... a ten cudowny książę na białym koniu okazuj się takim samym mężczyzną, jak każdy inny... w jakiś sposób poradziłam sobie z tym tematem, choć nie będę ukrywać, że boli to mnie... Mimo to, bardzo kocham mojego skarba i tęsknie za nim w każdej chwili... i dla mnie jest moim wymarzonym księciem :) Chciałam zapytać jeszcze o jedno... chłopak mojej koleżenki powiedział jej, że mu staje na widok innych lasek... nie wiem po co jej to wogóle powiedział, bo przecież to strasznie boli, ale jak widać, nasi Panowie są czasem bardzo nietaktowni... ale to nie ważne Panowie odpowiedzcie czy można to kontrolować? czy to możliwe, że od patrzenia na ładną dziewczynę, bez wyobrażanie jej sobie, jest możliwa taka sytuacja? Pszepraszam, że to teraz tak brzydko zobrazuje, nam, a przynajmniej mi, nie robi się mokro w majtkach od samego patrzenia... Jeszcze raz przepraszam za to ostatnie stwierdzenie, ale nie wiedziałam jak to napisać... czekam z niecierpliwością na odpowiedzi... pozdrawiam wszystkich :)
-
Wenusko to nie jest tak do końca jak piszesz... owszem masz dużo racji. Też czytałam i oglądałam programy naukowe na ten temat... tylko co mi napiszesz no to, że moja przyjaciółka, dziewczyna pięknej urody, szczuplutka, zgrabna i z dużym biustem też ma takie problemy jak ja... to znaczy jej chłopak nałogowo ogląda się za innymi dziewczynami i kupuje gazety i ogląda w internecie gołe panie... a ma naprawdę wielkie szczęście, że aka dziewczyna jak ona jest znim, bo nie powiem żeby był niesamowicie przystojny... dlatego moje pytanie skierowałam do Panów, bo my kobiety możemy się tylko domyślać co oni tak naprawde myślą... i dlatego wciąż czekam na odpowiedzi na te pytania, które wyżej zadałam... czyżby nasi Panowie nie potrafili odpowiedzieć?
-
Witam wszystkich ponownie :) Dawno już nie pisałam, a to dlatego, że nie odczuwałam takiej potrzeby... moje piersi, przestały mnie już męczyć, ale jak to kobieta znalazłam w sobie inna wadę, nad którą teraz intensywnie pracuję... po obejrzeniu wszystkich zdjęć stwierdziłam, że moje piersi nie są takie małe :) i nie mam się czym przjmować, zwłaszcza, że mój mężczyzna twierdzi że są piękne :) Chciałam podziękawać Panom za ich grące i sympatyczne wypowiedzi na temat małych biustów bo to także dzięki nim poczułam się bardziej atrakcyjna i szczęśliwa, ale tak naprawdę musiałam dojrzeć do tego, aby ta o sobie myśleć :) nie wiem czy będę jeszcze coś pisać, ale czytać będę tbn topić tak długo jak będzie istniał... zawsze jest miło przeczytać ciepłe słowa od Panów centurychild 27 i ktoś_nowy :) Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieje, że poprzez założenie tego topicu więcej dziewczyn zmieniło zdanie na temat swojego biustu :)
-
Chciałam zauważyć, że te oznaczenia nie pasują do wielkości biustów, zwłaszcza B
-
do onaaa70A: ja też się kiedyś zawiodłam na chłopaku... i to nie jednym a trzech... myślałam, że to co nas łączy będzie trwało wiecznie, a okazywało się, że( przepraszam za określenie) są zwykłymi palantami, którzy widzą w kobiecie tylko jej ciało... skrzywdzili mnie bardzo i tak jak Ty twierdziłam, że już nigdy nikomu, nie dam się skrzywdzić, nie będe juz z żadny mężczyzną i nigdy już nie będę płakać przez żadnego mężczyznę... jeśli chozi o płakanie, to płaczę, ale ze szczęcia, ze wzruszenia :) a jeśli chodzi o powód tych łez to jest moje kochnie :) widzisz wszystko może się zmienić... nie wiadomo kiedy i w kim się zakochasz, albko ktoś się w Tobie zakocha... a gdy już tak będzie Twój chłopak sprawi, tak jak mój to robi, że ani przez chwile gdy z nim będziesz nie poczujesz się żle, nie poczujesz się gorsza od innych... kochający mężczyzna potrafi sprawić, że czujemy się piękne, że jesteśmy księzniczkami... tylko trzeba trafić na takiego księcia :) ale na tym forum przynajmniej widzisz, że tacy są... to oczywiśćie nasi Panowie ktos_nowy i centurychild27 :) ja też czasami miewam chwile zwątpienia... myśle jak ja mogę się mu podobać, on napewno wolałby duże piersi a nie moje, tylko po co mi mówi, że są one piękne, jędrne, kształtne i że nie zamienił y je na żadne inne i dochodzę do wniosku, że nie mówi tego tylko dla tego żeby mi zrobić pryjemność, że nie jest tak, że zmusza się żeby to mówić, bo gdyby mu się nie podobały, to poco miałby kłamać? równie dobrze mógłby nic nie mówić... do centurychild27: przykre to co piszesz... niestety zdarzają się takie sytuacje, że kobiety nie są wierne... ostatnoi przeżyłam szok, że może coś ze mną jest nie tak... moja przyjaciółka ładna, inteligętna i z dużym biustem stwierdziła, że ponieważ kocha swojego chłopaka, ale chciłaby zobaczyć jak to jest z innym chyba go zdradzi... nie mogłam w to uwieżyć... powiedziała mi również, że wszystkie jej koleżanki, już nie raz zdradzały swoich chłopaków i oni nic o tym nie wiedzą... nie wiedzaiłąm co mam na t powiedzieć, nagle niewiedziłam w jaki ja świecie żyje, czy tylko ja żyje w świecie z bajki? i przypomniałam sobie o moich koleżankach, które kochają swoich chłopaków i zrobiły by dla nich wszystko z odwajemnieniem... chciałam tylko napisać że nie można patrzeć na kobietę, że jak ma duży biust to zdradzi... bo jak są głupie to i te zdużym biustem i te z małym biustem zdradzą... ale nie życze tego nikomu... Cieszę się że masz kobietę, z którą jesteś szczęśliwy, że podobają Ci się jej małe cycuszki :) i że tak jak niektórzy piszczysz na ich widok... Twoje wypowiedzi świdczą, że jestę cudownym mężczyzną, a Twoja ukochana musi być naprawdę szczęśliwą kobietą... :) to samo tyczy sie naszego ( tzn, małobiuściastch) pociaszyciela ktosia_nowego :) tylko widzisz piszesz o tych kolorach... że jak Ci się spodoba jakiś kolor to nie przemalujesz wszystkich ścian od razu na ten nowy kolor... ale my kobiety jesteśmy tak zbudowane, że nas rani, gdy mężczyzna patrzy na inna kobiętę... wydaje nam się od razu, że srkoro tamta jest inna od nas, to może nie jesteśmy wystajczająco dobre dla naszych partnerów... że skoro podoba mu się inna dziewczyna i na nią patrzy to skad mamy mieć pewność,m że w końcu, nie zmieni mnie na tą inną... dlatego mój mężczyzna nie ogląda się za innymy kobietami, tzn. on patrzy ogólnie na ludzi (ooo tu idzie staruszka a tu młoda ładna kobieta, tam gdzieś jakiś mały wyrostek...) tak jak i ja nie oglądam się za mężczyznami, bo nie czuję takiej potrzby,bo mam takiego jednego cudownego, który sprawia, że to włąsnie ja jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie i wiem że on myśli podobnie :) koniec na teraz :) mam nadzieje, że napisałam wystajczająco dużo :P pozdrawiam was Panowie i Panie :)
-
do Robcio: co to wogóle za pytanie? do Dominik Toczek: zobaczymy jak się zakochasz :)
-
i jeszcze jedno... topic jest zaadresowany przeze mnie do facetów, których dziewczyny mają małe piersi... gdybyś miała ten mały biust to mogłabyś się jeszcze wypowiadać... ale skoro masz duży biust i nie jesteś facetem to po co tu zaglądasz i się bulwersujesz? nikt Ci tu nie kazał wchodzić i nikogo obrażać... tak więc Pani już podziękujemy...
-
centurychild27 i ktos_nowy jesteście słodcy :) nie ma to jak poprawić nastrój komuś, kto się źle czuje :) wasz ukochane muszą być naprawdę szczęśliwymi kobietami :) a tak odnośnie tego mięsa.... zgadzam się, że dziweczyny z dużym biustem, są tak traktowane, jak świeże mięsko, ale za to dziewczyny z małym biustem, przez tym samych facetów, chłopaków są traktowane jak mięso, ale gorszej jakości, jak zepsute mięso... ja naszczęście się tym nie przejmuje, a w środowisku w którym się obracam, moi znajomi (koledzy) są już dojrzalsi i inaczej patrzą na świat i kobiety... ja wiem jedno trzeba się zaakceptować, taką, jaką się jest, bo nie sensu codzienie, przez całe życie się zamartwiać czy może tu mam zamało, a tu za dużo... tak jak mówi moja mama, że zawsze w młodości narzekała na swój wygląd ( mimio, że jest nadal bardzo atrakcyjną kobietą) chętnie by wróciła do wcześniejszego wyglądu i była by bardzo szczęśliwa... prawda jest jeszcze taka, że jak Ty widzisz siebie, tak inni będą Ciebie postrzegać... tak więc trzeba zadbać o swoją psychikę i wszystko będzie w porządku... ja wstaję codziennie rano i powtarzam sobie, że jestem silna, jestem kobieca i nie mam się czym przejmować, a mój chłopak mnie tylko w tym umacnia :) koniec na teraz bo się spóźnie na zajęcia :) gorąco pozdrawiam :)
-
przepraszam za pomyłkę, chodziło mi o pierwsze zdjęcia od ktoś nowy i późniejsze oczywiście od centurychild27 :) miłego dnia
-
co do zdjęć to dziewczyny z tych pierwszych linków mają piękne figurki, ja jestem troszkę krąglejsza w bioderkach, ale pracuje nad tym ( aerobik i te sprawy) :) a jeżeli chodzi o te późniejsze linki (wszystkie od ktoś nowy) to panie wręcz poprostu piękne, tylko że te biusty jakoś nie wydają mi się małe, może dlatego że są proporcjonalne do sylwetki :)