Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jak

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. do Unitra: Mój chłopak mimo iż jest najcudowniejszy na świecie i nigdy bym go nie zamieniła na innego, bo nigdy nie okzał mi że cokolwiek mu nie pasuje, a wręcz twierdzi, że jestem piękna, ma pewne słabości... jak większość mężczyzn ogląda strony internetowe przeznaczone dla dorosłych i dlatego mu nie wierzyłam... myślałam, że to co mówi, to tylko mówi, a nie myśli tak naprawdę... sama sobie wmówiłam, że mnie okłamuje, bo nie chce robić mi przykrości, bo mnie kocha.... ale teraz wiem że to było chore... dojrzałam do pewnych sytuacji, zachowań, nauczyłam się, że takie jest życie i nic tego nie zmieni... a gdyby mojemu chłopakowi naprawdę nie podobały się moje piersi, gdybym go nie podniecała i maiłaby z tym jakiś problem, to napewno by sobie zmienił dziewczynę... a ja jestem teraz dowartościowaną kobietą, podobam się sobie i nie martwię się niczym :) a odnośnie tych stron mój kochany powiedział kiedyś takie zdanie \"że czasami człowiek nie potrafi przestać czegoś robić, mimo iż wie, że jest to złe\" i to chyba też mi pomogło dojrzeć :) Dziewczyny ja teraz rozbierając się przed moim chłopakiem myślę mam piękne piersi, podoboją się mi, a co najważniejsze przed emną stoi (lęzy :P) człowiek, kóry kocha mnie i te moje cudeńka :)
  2. witam wszystkich po bardzo długiej przerwie.... widzę ż e wątek cały czas się rozwija to dobrze i nie dobrze :) to ja założyłam ten topic i podzielę się z Wami, tym jak teraz wygląda moja sytuacja... przestałam się wypowiadać na tym topicu, bo moje kompleksy gdzieś zniknęły, mimo iż nadal nie mam wielkiego biustu, nie pomógł mi też w tym mój chłopak ( mimo iż sie starał, nie wierzyłam w to co mówi)... teraz jestem szczęśliwa i nie przejmuję się swoimi piersiami, dojrzałam do tego żeby je pokochać i uwierzyć że i mojemu chłpakowi się podobają, bo taka jest prawda :) zresztą są śliczne :P Najważniejsze to zaakceptować siebie takim jakim sie jest. Dziewczyny nam już tylko będą przybywały lata, więc trzeba się cieszyć z tego co mamy, bo wyjdzie na to, że pewnego dnia któraś weźmies album do ręki spojrzy i powie jaka ja byłam śliczna, miałam taką gładką cere, nie miałam zmarszczek, miałam taki piękny uśmiech, a teraz się postarzałam... tak bym chciała być znowu tą młodą dziewczyną... heh nie dołujcie się już, bo same utrudniacie sobie drogę do szczęścia, żadna z was nie znajdzie chłopaka, jeśli będziecie chodzić zgarbione, niedowartościowane i z wykrzywioną buzią... Trzeba ppkazać seksapil, wyeksponować to, co najpiękniejsze i chodzić z wysoko podniesioną głową... Pozdrawiam wszyskich a w szczególności cenyurychild27 :)
  3. Witam serdecznie :) niestety nie udalo mi się przeczytać coałego topicu, ale licze, że odpowiesz mi yasmin na męczące mnie pytania :) Na początku napisze, że nigdy nie byłam gruba i nadal się za taką nie uważam, jednak zaczęły się moje problemy z olnymi partiami ciała... bardzo chciałabym wyszczuplić wewnętrzną stronę ud i wogóle uda, bo zrobiły mi się taki bułeczki, w najwyższym punkcie ud, powoli zmnejsza mi się przerwa między nogami... bardzo mi to przeszkadza... zrobiła mi się też troszkę za duża pupa i bioderka, a ponieważ jestem raczej szczupłą to wygląda bardzo nieproporcjonalnie w stosunku do górnej części ciała... Zaczęłam chodzić na aerobik 3 razy w tygodniu... chciałam Cie prosić o porade jakie ćwiczenia stosować, aby nie wyrobiły mi się mocno widoczne mięśnie, tylko żebym mogła przede wszystkim wyszczuplić uda i pupę... chciałam się zapytać jescze o biust, czy Ci się nie zmniejszył, bo mój nie jest za wielki i boje się go stracić...
  4. Witam serdecznie :) Mam 21 lat i mały biuścik 70B... chciałam sie zapytać w jakim wieku powinnam zacząć stosować kremy do piersi i jakie to powinny być kremy, czy są jakieś specjalne, czy wystarczą balsamy ujędrniające?
  5. Wenusko owszem mój mężczyzna jest wyjątkowy i bardzo mnie kocha. Daje mi to odczuć w każdej chwili, ale czasmi przychodzą trudne chwile, a to co tu napisałam było najprostszym sposobem na wyżalenie się... Napisałam, to co leżało mi na serduszku, przeczytałam kilka mądrych wypowiedzi :) i uświadomiłam sobie, że naprawde mam najcudowniejszego mężczyznę na świecie i nie mam się czym martwić, bo tak jak napisałaś, on wielbi i pieści moje ciało :)
  6. ehh... tak to jest, jak się myśli, że jest się księżniczką z bajki i zderza się z szarą rzeczywistością... a ten cudowny książę na białym koniu okazuj się takim samym mężczyzną, jak każdy inny... w jakiś sposób poradziłam sobie z tym tematem, choć nie będę ukrywać, że boli to mnie... Mimo to, bardzo kocham mojego skarba i tęsknie za nim w każdej chwili... i dla mnie jest moim wymarzonym księciem :) Chciałam zapytać jeszcze o jedno... chłopak mojej koleżenki powiedział jej, że mu staje na widok innych lasek... nie wiem po co jej to wogóle powiedział, bo przecież to strasznie boli, ale jak widać, nasi Panowie są czasem bardzo nietaktowni... ale to nie ważne Panowie odpowiedzcie czy można to kontrolować? czy to możliwe, że od patrzenia na ładną dziewczynę, bez wyobrażanie jej sobie, jest możliwa taka sytuacja? Pszepraszam, że to teraz tak brzydko zobrazuje, nam, a przynajmniej mi, nie robi się mokro w majtkach od samego patrzenia... Jeszcze raz przepraszam za to ostatnie stwierdzenie, ale nie wiedziałam jak to napisać... czekam z niecierpliwością na odpowiedzi... pozdrawiam wszystkich :)
  7. Wenusko to nie jest tak do końca jak piszesz... owszem masz dużo racji. Też czytałam i oglądałam programy naukowe na ten temat... tylko co mi napiszesz no to, że moja przyjaciółka, dziewczyna pięknej urody, szczuplutka, zgrabna i z dużym biustem też ma takie problemy jak ja... to znaczy jej chłopak nałogowo ogląda się za innymi dziewczynami i kupuje gazety i ogląda w internecie gołe panie... a ma naprawdę wielkie szczęście, że aka dziewczyna jak ona jest znim, bo nie powiem żeby był niesamowicie przystojny... dlatego moje pytanie skierowałam do Panów, bo my kobiety możemy się tylko domyślać co oni tak naprawde myślą... i dlatego wciąż czekam na odpowiedzi na te pytania, które wyżej zadałam... czyżby nasi Panowie nie potrafili odpowiedzieć?
  8. I jeszcze jedno Panowie jak my dziewczyny mamy Wam potem wierzyć w Wasze słowa, że jesteśmy piękne, cudowne, że nasze piersi, mimo iż są małe, są cudowne, seksowne? Bo jeśli tak naprawde jest to po co oglądacie te wszystkie zdjęcia? I zgadzam sie z Ona70A że kobiety też są wzrokowcami, ale ja nie musze oglądać się za innymi chłopakiami, bo kocham mojego, a on dla mnie jest najcudowniejszy na świecie... teraz powstała w mojej głowie blokada i będę musiała z nią długo walczyć... a chodzi mi konkretnie, o to, że jak mój chłopak będzie chciał mnie dotknąć, to ja nie będę tego chciła, bo będe widziła przed oczami te wszystkie panienki które on oglądał i będę się czuła niedowartościowana... Centurychild27 i ktoś_nowy co mi na to napiszecie, Wy też macie ukochane, a jednak oglądacie zdjęcia... wiem, że na na tym topicu, po to by nas małobiuściaste pocieszyć, ale czy tylko dlatego oglądacie te zdjęcia?
  9. Witam. Piszę, bo znowu męczy mnie pewna sprawa, moje pytanie nie odnosi się do końca do biustu, ale i tak je zadam. Panowie powiedzcie mi, dlaczego, skoro macie ukochane, oglądacie w internecie gołe laski... i to nie tylko piękne akty, ale i te ze stron pornograficznych... zadaje to pytanie, bo boli mnie to. Taka dziewczyna jak ja, a jest ich napewno więcej, od razu zadaje sobie pytanie dlaczego on to robi? ja mu w takim razie nie wystarczam? może tak naprawde mu się nie podobam, bo tu mam za dużo, a tu za mało? Panowie po co wy to oglądacie??? czy Wy nie rozumiecie, że nam sprawia przykrość jak oglądacie się za dziewczynami chodzącymi po ulicy, a co dopiero gdy oglądacie je nago :(
  10. Witam wszystkich ponownie :) Dawno już nie pisałam, a to dlatego, że nie odczuwałam takiej potrzeby... moje piersi, przestały mnie już męczyć, ale jak to kobieta znalazłam w sobie inna wadę, nad którą teraz intensywnie pracuję... po obejrzeniu wszystkich zdjęć stwierdziłam, że moje piersi nie są takie małe :) i nie mam się czym przjmować, zwłaszcza, że mój mężczyzna twierdzi że są piękne :) Chciałam podziękawać Panom za ich grące i sympatyczne wypowiedzi na temat małych biustów bo to także dzięki nim poczułam się bardziej atrakcyjna i szczęśliwa, ale tak naprawdę musiałam dojrzeć do tego, aby ta o sobie myśleć :) nie wiem czy będę jeszcze coś pisać, ale czytać będę tbn topić tak długo jak będzie istniał... zawsze jest miło przeczytać ciepłe słowa od Panów centurychild 27 i ktoś_nowy :) Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieje, że poprzez założenie tego topicu więcej dziewczyn zmieniło zdanie na temat swojego biustu :)
  11. Chciałam zauważyć, że te oznaczenia nie pasują do wielkości biustów, zwłaszcza B
  12. do onaaa70A: ja też się kiedyś zawiodłam na chłopaku... i to nie jednym a trzech... myślałam, że to co nas łączy będzie trwało wiecznie, a okazywało się, że( przepraszam za określenie) są zwykłymi palantami, którzy widzą w kobiecie tylko jej ciało... skrzywdzili mnie bardzo i tak jak Ty twierdziłam, że już nigdy nikomu, nie dam się skrzywdzić, nie będe juz z żadny mężczyzną i nigdy już nie będę płakać przez żadnego mężczyznę... jeśli chozi o płakanie, to płaczę, ale ze szczęcia, ze wzruszenia :) a jeśli chodzi o powód tych łez to jest moje kochnie :) widzisz wszystko może się zmienić... nie wiadomo kiedy i w kim się zakochasz, albko ktoś się w Tobie zakocha... a gdy już tak będzie Twój chłopak sprawi, tak jak mój to robi, że ani przez chwile gdy z nim będziesz nie poczujesz się żle, nie poczujesz się gorsza od innych... kochający mężczyzna potrafi sprawić, że czujemy się piękne, że jesteśmy księzniczkami... tylko trzeba trafić na takiego księcia :) ale na tym forum przynajmniej widzisz, że tacy są... to oczywiśćie nasi Panowie ktos_nowy i centurychild27 :) ja też czasami miewam chwile zwątpienia... myśle jak ja mogę się mu podobać, on napewno wolałby duże piersi a nie moje, tylko po co mi mówi, że są one piękne, jędrne, kształtne i że nie zamienił y je na żadne inne i dochodzę do wniosku, że nie mówi tego tylko dla tego żeby mi zrobić pryjemność, że nie jest tak, że zmusza się żeby to mówić, bo gdyby mu się nie podobały, to poco miałby kłamać? równie dobrze mógłby nic nie mówić... do centurychild27: przykre to co piszesz... niestety zdarzają się takie sytuacje, że kobiety nie są wierne... ostatnoi przeżyłam szok, że może coś ze mną jest nie tak... moja przyjaciółka ładna, inteligętna i z dużym biustem stwierdziła, że ponieważ kocha swojego chłopaka, ale chciłaby zobaczyć jak to jest z innym chyba go zdradzi... nie mogłam w to uwieżyć... powiedziała mi również, że wszystkie jej koleżanki, już nie raz zdradzały swoich chłopaków i oni nic o tym nie wiedzą... nie wiedzaiłąm co mam na t powiedzieć, nagle niewiedziłam w jaki ja świecie żyje, czy tylko ja żyje w świecie z bajki? i przypomniałam sobie o moich koleżankach, które kochają swoich chłopaków i zrobiły by dla nich wszystko z odwajemnieniem... chciałam tylko napisać że nie można patrzeć na kobietę, że jak ma duży biust to zdradzi... bo jak są głupie to i te zdużym biustem i te z małym biustem zdradzą... ale nie życze tego nikomu... Cieszę się że masz kobietę, z którą jesteś szczęśliwy, że podobają Ci się jej małe cycuszki :) i że tak jak niektórzy piszczysz na ich widok... Twoje wypowiedzi świdczą, że jestę cudownym mężczyzną, a Twoja ukochana musi być naprawdę szczęśliwą kobietą... :) to samo tyczy sie naszego ( tzn, małobiuściastch) pociaszyciela ktosia_nowego :) tylko widzisz piszesz o tych kolorach... że jak Ci się spodoba jakiś kolor to nie przemalujesz wszystkich ścian od razu na ten nowy kolor... ale my kobiety jesteśmy tak zbudowane, że nas rani, gdy mężczyzna patrzy na inna kobiętę... wydaje nam się od razu, że srkoro tamta jest inna od nas, to może nie jesteśmy wystajczająco dobre dla naszych partnerów... że skoro podoba mu się inna dziewczyna i na nią patrzy to skad mamy mieć pewność,m że w końcu, nie zmieni mnie na tą inną... dlatego mój mężczyzna nie ogląda się za innymy kobietami, tzn. on patrzy ogólnie na ludzi (ooo tu idzie staruszka a tu młoda ładna kobieta, tam gdzieś jakiś mały wyrostek...) tak jak i ja nie oglądam się za mężczyznami, bo nie czuję takiej potrzby,bo mam takiego jednego cudownego, który sprawia, że to włąsnie ja jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie i wiem że on myśli podobnie :) koniec na teraz :) mam nadzieje, że napisałam wystajczająco dużo :P pozdrawiam was Panowie i Panie :)
  13. do Robcio: co to wogóle za pytanie? do Dominik Toczek: zobaczymy jak się zakochasz :)
  14. i jeszcze jedno... topic jest zaadresowany przeze mnie do facetów, których dziewczyny mają małe piersi... gdybyś miała ten mały biust to mogłabyś się jeszcze wypowiadać... ale skoro masz duży biust i nie jesteś facetem to po co tu zaglądasz i się bulwersujesz? nikt Ci tu nie kazał wchodzić i nikogo obrażać... tak więc Pani już podziękujemy...
  15. dziewczyno... masz duże piersi to się ciesz, a nie płacz... jak widzisz tu są samę dziewczyny, które wam zazdroszczą dużego biustu... zauważ też, że większość facetów obraża dziewczyny z małymi biustami, cytowałam, już to, ale zrobię to jeszcze raz, specjalnie dla Ciebie... to są wypowiedzi panów z tego forum: \"małe piersi są jak pryszcze\" \"z przodu plecy ztyłu plecy\" \"dziewczyny z małymi piersiami nadają się tylko do anala\" było troche takich wypowiedzi... a to, że po 30 będziesz miała mniej jędrny biust, to taka jest natura... i nic tego nie zmieni... poza tym w wieku 40 lat powinnaś mieć męża, który napewno bedzie kochał Cie za całokształt a nie piersi...
×