Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alcza

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alcza

  1. Witam Nie byliśmy dziś u lekarza na szczepieniu, bo tak po przeanalizowaniu sprawy stwierdziliśmy że to jednak za wcześnie - we wtorek skończyliśmy brać antybiotyk. Pogoda fatalna, wieje że hoho, aż się nie chce wychodzić z domu. Pozdrawiam
  2. Witam Ale tu pusto od rana. Jestem dziś zła!!! Kupiłam gazetę \"mam dziecko\" i są już wyniki konkursu fotograficznego z pampersem, no i nie udało nam się wygrać, kurcze a tyle smsów wysłaliśmy-to niesprawiedliwe bleeeeeeeee. Dziś na dworzu bardzo wietrznie więc nasz spacer był bardzo krótki. Jutro idziemy na szczepienie i nie chcę żeby go gdzieś zawiało, tym bardziej że we wtorek skończyliśmy brać antybiotyk. Czy ktoś kto już był na szczeopieniu tym na 1,5 roku może mi powiedzieć, czy bardzo bolesne ono jest? Bo słyszałam że jest bardzo bolesne. Pozdrawiam
  3. Witam Wczoraj wróciliśmy od moich rodziców. Dawidek podróż zniósł dobrze, rozglądał się i szukał wiatraków a także tańczył przy swojej ulubionej piosence holly dolly. Na wweselu było fajnie, potańczyłam sobie i mam nadzieję że na jakiś czas mi wystarczy. Hepcia i Janina życzę zdrówka, szczególnie dla Marty - maleństwo tyle musi cierpieć bo ciągle jakieś dziadostwo się przyplątuje. Gumecka, jeszcze trochę i będziesz na swoim M. Fajnie że Ci się udało kupić nieplanowane rzeczy typu panele, no i ten stolik. Jakieś fotki by się przydały odnośnie pomalowanych scian, jestem ciekawa jak to wyszło no i te kolory. Życzę powodzenia na rozmowie o pracę. Asiek, pomysł z nakładką na kibelek jest dobry. My zakupiliśmy już go dawno ale jakoś tak po świętach wyjeliśmy go i zaczeliśmy sadzać na nim Dawidka. Pytałam się go czy chce usięść na kibelek i zrobić kupę a on kiwał głową że tak, czasami się udało i zrobił, czasami nie zdążyliśmy ale przynajmniej maluszek się nie boi i chętnie siada. Od kilku dni sam woła, przychodzi i klepie się po pieluszce i krzyczy beee, ja się pytam czy chce a on że tak, no i robi. Bardzo mnie to cieszy, zawsze przy pupce będzie ładnie, no i przez to mój maluszek jest już taki \"dorosły\". Pozdrawiam
  4. Witam Zacznę od tego, że we wtorek byliśmy u lekarza bo Dawidkowi zaczęło świstać no i bałam się żeby nie poszło na oskrzela, tym bardziej że ma on tendencję do łapania takich chorób. Pani doktor powiedziała że nie jest tak źle, bo dopiero to początek choroby, także wypisała antybiotyk no i się kurujemy, ja mam katar a Dawidek też katar i do tego to świszczenie. Tak to jakoś leci. Ja jest na diecie oczyszczającej już 3 dzień, czyli nie jem pieczywa za to same warzywa i owoce oraz serki i jogurty. Później tak stopniowo wprowadzę inne potrawy ale nadal bez pieczywa i ograniczone ilości makaronu i inne takie mączne potrawy. W następnym tygodniu zacznę chodzić na aerobik, bo moja kondycja fizyczna jest marna. Jutro jedziemy do Szczecina, no i w sobotę idziemy na wesele do mojej koleżanki. A tam tyle pokus ciasto itp., chyba udzielę sobie na ten dzień dyspensę hehehehe. W poniedziałek zaś czekają mnie zakupy, idę z bratową po wyprawkę dla maluszka. Bardzo się cieszę bo lubię oglądać takie małe ciuszki, no i przypomnę sobie jak to ja chodziłam za wyprawką dla Dawidka. Uciekam się pakować. Pozdrawiam
  5. Hello Ale cisza, chyba wszystkie robicie się na bóstwo przed dzisiejszą sylwestrową nocą. Ja już byłam u fryzjera, fryzura zrobiona także jestem spokojna. W sobotę Dawidek obudził się z katarem. W dzień wszystko jest ok, humor mu dopisuje no i apetyt, bynajmniej je tak jak zawsze. Ale w nocy jest strasznie, nie może spać, piszczy, krzyczy, rzuca się na łóżku oczywiście śpi ze mną, także jestem niewyspana, bo co zasnę to za jakiś czas Dawidek się odzywa. Mam nadzieję że szybko mu ten katar przejdzie. Żeby nie zapomnieć to składam życzenia: SZAMPAŃSKIEJ ZABAWY DO BIAŁEGO RANA, A W NOWYM ROKU DUŻO ZDROWIA, SZCZĘŚCIA, UŚMIECHU, PIENIĘDZY, SPEŁNIENIA WSZYSTKICH MARZEŃ I POCIECHY Z DZIECI. SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2007!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A DLA DZIECI SAMYCH KOLOROWYCH SNÓW, ZDROWIA I UŚMIECHU.
  6. Witam Kurcze nawet nie miałam czasu i dostępu do komputera żeby złożyć wszystkim życzenia. Przed świętami to był zamęt, a u rodziców brak komputera odkąd brat się wyprowadził. U nas wszystko ok, święta święta i po świętach. Jedyne co zostało to te kilogramy, które zamierzam zgubić w nowym roku - to jest moje główne postanowienie. Dawidek dostał sporo prezentów, głównie zabawki, których już nie mam gdzie trzymać chyba otworzę sklep z zabawkami, hehheehe. Na sylwestra idziemy na bal, a Dawidek zostaje z dziadkami. Ciekawe jak się będzie zachowywał, bo ostatnio to tylko mama i mama. Ale chyba będzie ok, jakoś muszą sobie poradzić. A za tydzień znowu jedziemy do Szczecina, bo 6 stycznia idziemy na wesele do mojej koleżanki. W nowy rok wchodzimy tanecznie. Po wesele w poniedziałek wybieram się z moją bratową na zakupy dla dzieciaczka, przypomnę sobie jak to było jak ja kupował wszystkie akcesoria dla Dawidka, takie malutkie ciuszki.... Uciekam gotować obiad, pozdrawiam wszystkie dziewczyny. Pa
  7. Witam Widać że już niedługo święta bo na forum pustki, ale to zrozumiałe, sprzątanie, gotowanie itp. Wreszcie kupiłam prezent dla męża także mam już spokój, ale nie do końca bo czekam na przesyłkę odnośnie prezentu dla bratowej no i jeszcze nie przyszła, kurcze mam nadzieję że do czwartku przyjdzie bo w piątek już wyjeżdżamy. Dawidek wczoraj pomagał dziadkom ubierać choinkę, bardzo mu się podobają lampki i koniecznie chce naciskać przycisk zmieniający światełko w lampkach. Tak na dobry początek stłukł jedną bąbkę, ale to na szczęście hehehehe. Co do gotowania to nic nie robię, jak pojadę do mamy to dopiero jej pomogę przy rybie i sałakach oraz pieczeniu ciasta, mam nowy przepis ciasto miód w gębie, pychotka a nazywa się adwokatka. Dla zainteresowanych podaję przepis: CIASTO ADWOKATKA Składniki: Biszkopt: - 4 jajka, - 1 szklanka cukru, - 1 szklanka mąki, - 1 łyżeczka proszku do pieczenia, - 1 łyżka octu. Krem: - 1/2 litra śmietany kremówki, - 1 biała czekolada roztopiona na parze, - 10 dag orzechów lub migdałów drobno posiekanych, - 1/4 l adwokata, - 2 \"śnieżki\" do zagęszczenia śmietany. Jak przyrządzić? Biszkopt: Jaja i cukier ubić na masę, dodać mąkę (przesianą) z proszkiem do pieczenia i ocet. Piec w średnio gorącym piekarniku (160-180 st.C) przez 30-45 min. Zawsze się udaje, chyba że mąka jest gorszej jakości. Biszkopt podzielić na 2 części. Krem: Śmietanę ubić, dodać śnieżkę, czekoladę i powoli wlewać adwokata. Masę podzielić na dwie części, do jednej pokruszyć 1 część biszkopta i dodać orzechy. Przełożenie: BISZKOPT MASA Z BISZKOPTEM I ORZECHAMI DRUGA CZĘŚĆ MASY CAŁOŚĆ POSYPAĆ KOKOSEM Wstawić do lodówki. Smacznego!!!! Tym słodkim akcentem kończę i pozdrawiam
  8. Witam Zacznę od przekazania ciepłych pozdrowień dla Hepci i Martusi. Kurcze znowu Was dopadło choróbsko, czy to się wreszcie skończy, życzę Wam zdrówka. Jak przeczytałam jak daleko jest Madziam z porządkami to zaraz wzięłam się za porządki w szawkach w kuchni. Jewszcze trochę mi zostało ale zawsze to już mniej. Reszta, to umyć okno w pokoju no i takie sprzątanie jak co tydzień. Madziam, co do aktimelków, to jak Dawidek miał powiększony migdał to brał antybiotyk i przy wizycie kontrolnej spytałam czy może brać aktimel, bo po takiej kuracji wskazane są bakterie, no i pani doktor powiedziała że spokojnie może je pić. Bardzo je lubi wręcz uwielbia, jak tylko zobaczy buteleczkę to aż się trzęsie ze szczęścia. Asiek, fajnie że Maksiowi nic nie dolega no i lekarstwo w porę zadziałało. Pozdrawiam
  9. Witam U nas zamiast sniegu to deszcz pada, jest tak brzydko bleeeee. Muszę się pochwaliś że w konkursie fotograficznym (zdjęcie z wakacji) wygraliśmy podkładkę na stół, niby nic ale zawsze to jakaś wygrana. Cały czas czekam na wyniki konkursu (dziecko w pampersie) no i jeszcze nie ma. Jedynie rozlosowane zostały nagrody wśród osób wysyłających smsy, no i mój mąć oraz moja mama wygrali chusteczki pampers i zabawkę, teraz będziemy niecierpliwie czekać na przesyłkę, w ciągu 2 miesięcy wysyłają nagrony-strasznie długo. A może któraś z Was wygrała o ile głosowała, warto sprawdzić. Całe szczęście jesteśmy zdrowi, Dawidek codziennie pije aktimelka i być może to go uodparnia. Małą choinkę wyciągnęłam wczoraj, Dawidek chce łapać bąbki bo myśli że to piłki. Dobrze że choinka soti na komodzie, a ta jest dość wysoka także nie dosięga. Tak się cieszyłam,że prezenty już kupione a tu.... zapomniałam o mężu. Teraz muszę myśleć no i jechać gdzieś na zakupy, a już było tak fajnie. Na koniec pozdrawiam wszystkich zapracowanych i chorych-zdrówka.
  10. Asiek wyprzedziłaś mnie z wpisem. To dobrze że weekend minął sympatycznie, teraz tylko cierpliwie czekaj na męża. Miłej niedzieli. Janino, zdjęcia bąbla super, a jaki fajny Mikolaj :) Może udostępnisz nam na gwiazdkę takiego czerwonego pana.
  11. Witam Madziam, to Ci się udało tanio kupić te teletubisie, fajnie. Tu niegdzie blisko nie ma selgrosa, a i nawet karty nie mam. Pogoda dziś deszczowa, aż nic się nie chce. Właśnie Dawidek zasnął no i mam ochotę pospać razem z nim. Jeszcze dwa tygodnie i święta. Jedziemy do moich rodziców, będzie pewnie wesoło za sprawą Dawidka.Prezenty już kupione także mogę spać spokojnie. Co do potraw wigilijnych to u mamy na stole będzie ryba po grecku, może karp(ja nie lubię), kapusta z grzybami, pierogi z grzybami, barszcz i pewnie śledzie których też nie lubię. Nie zabraknie ciasta, mniam mniam obowiązkowo sernik. Pozdrawiam
  12. Witam Hepcia, jak to miło słyszeć że już Marta wraca do zdrowia, no i humor dopisuje. Ale to co przeszłyście to koszmar, tyle bólu i cierpienia musiała znieść a Ty musiałaś na to patrzeć. Życzę zdrówka i trzymajcie się cieplutko. Madziam, powiedz mi jakie teletubisie kupiłaś? Bo te co mi się podobają to są średnie za ponad 50zł i duże za 100zł, no i wszystko by było ok tylko ta cena. Kurcze nie dam 100zł za zwykłą maskotkę, tym bardziej że za te pieniądze to są takie zabawki chodzące i wydające dźwięki a nawet tańczące, a tu zwykła maskotka, ja nie wiem skąd oni biorą te ceny chyba z księżyca. Dawidek bardzo lubi oglądać teletubisie, naśladuje co robią, skacze z nim itp. Także przydał by się taki przyjaciel. Asiek, już jutro mąż wróci i będziecie razem. A weeken zapowiada się ciekawie, spotkania wśród roziny i przyjaciół, fajna sprawa. Gumecka, masz rację odpocznij sobie praca nie zając nie ucieknie :) Pozdrawiam
  13. Witam Hepcia, fajnie że już jesteście w domku i mam nadzieje ża Marta już zdrowa i teraz rozrabia i nadrabia ten stracony cvzas przez chorobę. Optymko, jak miło Cię znów widzieć. Jak tam czas spędzony z rodzicami, napisz coś więcej. Co do tej dyskoteki andrzejkowej to szkoła nie robi dla takich maluszków, ale mamy mały przywilej. Teściowa pracuje tam jako księgowa więc spotała czy Dawidek może przyjść no i poszliśmy. Jak dam radę to wkleję fotki z tej zabawy. A dziś impreza mikołajkowa, i znów byliśmy w szkole. Było małe przedstawienie, dzieci śpiewały a Dawidek... tańczył. Na koniec mikołaj wręczył mu prezent - mikołaj to był jeden z uczniów, ale i tak się nie bał no i zrobiliśmy fotkę Dawidkowi z mikołajem. Dawidek dostał kotka którego tak lubi, oczywiście prezent był zrobiony przez babcię. Było sympatycznie. Pozdrawiam
  14. Witam Co tu tak pusto????? Pewnie biegacie za prezentami na jutrzejszy dzień.
  15. Witam U nas wszystko ok, najważniejsze że jesteśmy zdrowi. W czwartek byliśmy w szkole na andrzejkowej dyskotece. Dawidek był w siódmym niebie, jak wszedł na sale gimnastyczną i zobaczył dużo dzieci to tak się cieszył że szok. Głośna muzyka wcale mu nie przeszkadzała, wręcz przeciwnie od razu zaczął tańczyć i skakać. Kilka dziewczynek do niego podeszło i obserwowało, a on uśmiech od ucha do ucha. Później dziewczynki wzięły go w kółko i kucnęły przy nim i biły mu brawo, wyglądało to bardzo śmiesznie taki mały a tyle miał fanek :) Byliśmy tam 1,5 godziny, także popołudnie minęło bardzo sympatycznie. Teraz czekamy na środę, idziemy do szkoły na Mikołaja. Zrobimy jakąś paczkę i damy Mikołajowi żeby mógł wręczyć Dawidkowi. Jestem ciekawa jak zareaguje na pana w czerwieni, hehhee. Jak na razie to nie boi się nikogo, także powinno być ok. Asiek, życzymy zdrówka dla Ciebie i Maksia. Elfia, bądź silna i nie daj się szefowej. Janina zaglądaj częściej, a takich urwisów jak Twój maluszek to jest więcej, Dawidka też można dopisać do tej listy. Hepcia, co z Martą? Napisz choć kilka słów. Pozdrawiam
  16. Witam Faktycznie pustki. Asiek, znowu czekają Cię samotne dni, nie zazdroszczę. Ale skoro praca męża wymaga takich wyjazdów to trzeba się pogodzić, chyba że wyjazdy z klientami są niekonieczne. No właśnie już niedlugo Mikołaj. Dawidek dostał zaproszenia na Mikołaja do szkoły w której pracuje babcia(a pracuje w księgowości). Także jutro idzie na andrzejkową dyskotekę do szkoły, maluszek bardzo lubi tańczyć więc będzie miał frajdę tym bardziej że będzie tam dużo dzieci, a on uwielbia takie towarzystwo. Optymko, baw się dobrze z rodzicami a później zdasz relacje jak było. Hepcia, to straszne że musicie iść do szpitala, ale mioże wreszcie zrobią wszystkie badania i znajdą przyczynę choroby. Trzymamy mocno kciuki, wracajcie szybko do domu oczywiście zdowe. Napisz jak tam postępy w leczeniu i co to było za dziadostwo. Pozdrawiam
  17. Witam Sobotnie spotkanie ze znajomymi były bardzo sympatyczne. Dawidek był grzeczny jak nigdy, ale jakoś chłopaki nie bawili się razem, każdy gdzieś zdala od siebie. Nie wiem czy są jeszcze za mali żeby razem się bawić, a może nie przypadli sobie do gustu hehehehe. Dawidek przytulał Kubusia, ściskał go tak mocno i całował że tamten uciekał. Jak wracaliśmy to zasnął nam w samochodzie, ale po wejściu do domu rozbudził się i szalał do 22.45, także Gumecka nie masz tak źle ze swoją pociechą, Dawid ostatnio chodzi bardzo późno spać, a wtedy zero odpoczynku dla mnie. Elfia, ale Ci się porobiło. Jedna ręka do pracy przy tak małym dziecku to za mało, więc życzę zdrówka i oby ból ustąpił. Hepcia, to straszne co piszesz, ale Martusia musi cierpieć. Pewnie Ty cierpisz razem z nią, najgorsze że mała nie chce jeść ani pić. Życzę zdrówka.
  18. Jak tu dziś pusto. A ja mam chwilkę czasu więc pomyślałam że sobie poczytam jakieś nowinki a tu cisza. Wszyscy pewnie robią porządki, albo szykują się na wieczorne balety, przecież to ostatnia sobota szeleństwa. No to życzę wszystkim balującym wesołej zabawy. Zmykam robić obiadek Pozdrawiam
  19. Witam A ja dziś byłam na zakupach i mogę powiedzieć że się udały. Kupiłam sobie kozaki i bluzeczkę, a co najważniejsze to mam już prezenty pod choinkę prawie dla wszystkich, została jeszcze bratowa no i synek-z tym będzie problem. Patrzyłam na zabawki ale nic nie ma ciekawego, albo są dla całkiem małych dzieci albo dla starszych a reszta nic konkretnego. Może ktoś ma pomysł co tu kupić takiemu małemu urwisowi. Gumecka fajnie że wyniki dobre. Asiek, miłej zabawy. My jutro jedziemy do znajomych tych z którymi byliśmy na wczasach. Może wreszcie dzieci się razem pobawią, bo ostatnio to każdy siedział w innym miejscu. Pozdrawiam
  20. Witam U nas znowu wczoraj przed spaniem były nerwy, nawet nie znam przyczyny. Trochę się uspokoił jak mu dałam książeczkę i razem oglądaliśmy i mówiliśmy co tam jest. Zainteresował go samolot i teraz ciągle pokazuje jak samolot robi. Dziś ładnie zjadł zupę kalafiorową z ryżem nawet dokładki się domagał, żeby cały czas tak ładnie jadł to bym była szczęśliwa. Hepcia, kurcze ale dziadostwo się przyplątało do Marty, wiem jak to boli i swędzi bo mnie często dopada zimno na ustach, a co dopiero małe dziecko. Życzę zdrówka i napisz jak było u lekarza. Asiek, nic tylko trzeba kupić Maksiowi konia na biegunach. Właśnie co do prezentów to dziadki chcą kupić Dawidkowi takiego pluszaka na biegunach, jest niski więc nawet jakby spadł z niego to nic sobie nie zrobi. A wygląda to tak : http://www.allegro.pl/item142254573_zwierzaki_na_biegunach_od_producenta_tanio_.html Mnie najbardziej podoba się łoś. Może jutro pojadę na zakupy, głównie ciuchowe, zamierzam się rozejrzeć za prezentami na gwiadkę, już jedno było by z głowy. Pozdrawiam
  21. Witam Zaczną od tego, że w piątek wyszła Dawidkowi dwójka także razem jest już 12 zębów. Terazjestem ciekawa kiedy będą szły trójki, jak to było u Waszych dzieci? Czy był jakiś dłuższy odstęp czasu zanim zacząły wyżynać się trójki? Tak to wszystko dobrze. Synek pomógł mi posprzątać mieszkanko, oczywiście jest jak papuga wszystko co zobaczy to powtarza musi wypróbować. I tak w łazience szwagirka myła półki i żeby dostać się do tej najwyższej to weszła na kibelek, Dawidek przyglądał się spokojnie. Po jakimś czasie jak ja rozwieszałam pranie i stałam tyłem do wc, nagle odwróciłam się bo usłyszałam jak Dawidek mówi psi psi - myślę pewnie wziął coś do sprzątania i tak sobie gada, a on w rękach miał spray do czyszczenia kurzu i stał na kibelku. Kurcze normalnie szok, musiało mu to nie sprawić żednego kłopotu bo inaczej słychać by było jakieś dźwięki że coś kombinuje i jest mu ciężko, a tu nic. Teraz to trzeba dużo rzeczy robić zdala od jego oczu. Fakt, że ta pogoda strasznie dobija i sprawia iż ciągle człowiek jest zmęczony i senny. Ja zaczęłam łykać tran na wzmocnienie organizmu, ale często zapominam o nim bo go trzeba łykać przed jedzeniem a mnie się po fakcie przypomiona, hehehehe. Asiek fajnie że impreza się udała, no i potańczyłać czyli przyjemne z pożytecznym bo w tańcu sporo kalorii się traci. Anulka, miło że się odezwałaś, no i fajnie że wróciłaś do pracy. Zagląj do nas częściej i pisz swoje mądre wypowiedzi, czekamy. Hepcia, ale Ci dobrze masz już prezenty dla Martusi. Ja jeszcze nawet nie mam pomysłu, szukałam w internecie ale nic mi nie wpadło w oko. Wiem że na pewno nie kupię samochodu bo ich ma sporo a i tak nie bawi się nimi. Maskotki też odpadają, nawet te grające. Muszę się wybrać gdzieś do marketu może tam coś mi wpadnie w oko, tak to ciężko coś wymyślić. Myślałam o koniu na biegunach, ale nie wiem czy mu się spodoba. Jeszcze jest czas. Optymko, ale będziesz miała gości :) Rodzice, fajna sprawa, a tak w ogóle na na ile przyjeżdżają do Ciebie? Pewnie długo się nie widzieliście, więc radość będzie jeszcze większa, no i wnuczek się ucieszy z pobytu dziadków. Gumecka, to już pewnie ostatnie prace remontowe przed Wami. Życzę powodzenia i szybko wprowadzajcie się do swojego gniazdka. Teraz uciekam, bo właśnie wrócił Dawidek ze spaceru, babcia go zabrała. Pozdrawiam pa
  22. Witam Ale dziś ładna pogoda, cieplutko i słońce tak mocno świeciło normalnie jak wiosną. Dawidek dziś wyjątkowo wcześnie poszedł spać bo o 20.20, ale to dlatego że mało spał w dzień bo zaledwie 40 minut. Mam nadzieję że to spanie mu się poprzestawia i już będzie chodził spać tak między 20 a 21. Wreszcie późny wieczór mam dl;a siebie i męża, zaraz idziemy obejrzeć jakiś film, jeszcze nie wiem jaki ale ui tak będzie fajnie. Asiek, życzę miłej i szalonej zabawy. Gumecka nie martw się tymi spięciami z mężem, wszystko się ułoży. Widzę że remont dobiega końca no i wreszcie pójdziecie na swoje, wtedy mąż będzie miał więcej czasu dla Ciebie i będzie ok. Optymko co tam u Was słychać? Uciekam na seans filmowy.Papapapa
  23. Kalorcia, głowa do góry. Faktycznie życie w samotności jest ciężkie, więc jak tylko mąż przyjedzie to musisz z nim poważnie porozmawiać, powiedzieć co czujesz, że nie chcesz tak już dłużej żyć. Jeśli Cię kocha to zrozumie, zresztą pewnie jemu też jest źle bez Ciebie i dzieci. Trzymam kciuki!!!
  24. Witam Właśnie siedzę przy kawie i czytam wpisy. U nas też szaro i ponuro aż nic się nie chce. Ostatnio Dawidek co raz później chodzi spać, wczoraj zasnął o 22.30, żeby było jeszcze zabawniej to zrobił sobie dwie pobudki o 1.40 i tak po 5-ej. Płakał do tego jakieś nerwy sam nie wiedział czego chciał, może to na zęby bo innej przyczyny nie widze. Teraz śpi, ciekawe jak długo mu to zajmie, przecież musi odespać nockę. Ana, napisz jak tam wyniki. Co do odkurzacza i sprzątania to u nas jest tak samo. Dawidek ma swój odkurzacz który już się sypie, rurki klejone są co jakiś czas no i przycisk do włączania ciągle jest popsuty. Mimo to nasz odkurzacz jest lepszy, i przy każdej okazji woła buuuuu (czyli odkurzacz no i inne takie sprzęty wydające głośne dźwięki), a jak odkurzamy to on musi pomagać. Też wyciera kurze, myje lustro no i mopem myje podłogi. Ciekawe czy za parę lat nasze dzieci będą się tak rwały do takich prac porządkowych :) Asiek, no to miałaś chwilę relaksu dla siebie. Przydało by się więcej takich chwil. Fajnie masz z tą imrezą andrzejkową, też bym gdzieś poszła, nie chodzi mi o tańce tylko tak posiedzieć, pogadać i pośmiać się oczywiście w dobrym towarzystwie. Gumecka, udanych zakupów.
  25. Witam Wczoraj Dawidkowi wyszedł kolelejny ząb, już ostatnia czwórka, teraz czekamy na ostatnią dwójke a potem trójki ale coś jeszcze się na nie nie zanosi. Pogoda od rana była ładna, słoneczna ale nie na długo, potem deszcz zachmurzyło się no i po pogodzie. Gumecka, ładni Ci w tej fryzurze. A co tam złego się dzieje między Wami? Pewnie to tylko małe spięcie, no i do wieczora wszystko będzie ok. Asiek, jak się udała imprezka, czekamy na relacje. Reniu, z tymi wynikami Oliwki to mnie zaskoczyłaś, kurcze tak dużo przekroczona norma aż się nie chce wierzyć. To co pisze Optymka jest prawdę iż w tym wielku te badania nie są pewne w 100%, zresztą po 3 roku życia trzeba je powtórzyć i może być tak że dziecko wcale nie będzie alergikiem. Życzymy Wam tego z całego serca. Już zaczyna się sezon na prezenty itp., w sklepach pełno ozdób świątecznych, wszędzie tak kolorowo i tylko kusi oczy. Czy macie już pomysły na prezenty szczególnie dla swoich pociech? Ja jeszcze nie wiem. Dawidek bardzo lubi oglądać teletubisie, i chyba na 6 grudnia kupię mu takiego teletubisia, pewnie i tak będzie to zabawa na krótką metę ale.... Czekam na pomysły. Teraz uciakam na kawę. Pozdrawiam
×