Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sexy Flexy Jolly

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral

O Sexy Flexy Jolly

  • Urodziny 30.11.1988

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Jestem w 29 tygodniu ciąży. Zaczęły mi doskwierać problemy z zębami. Nie wiem czy jest to spowodowane stanem w którym aktualnie się znajduję, a dentysta też nie może mi za dużo powiedzieć, bo bez zdjęcia RTG nic nie widać. Może jednak ktoś zetknął się z podobnym przypadkiem. Górną dwójkę miałam 1,5 roku temu leczoną kanałowo, miałam jakieś zapalenie przy korzeniu zęba. Ząb był zatruwany, po długim leczeniu został zamknięty ze wzmocnieniem w postaci ćwieka w środku. I do tej pory miałam z nim spokój. Kilka tygodni temu zaczęłam leczyć górne zęby - piątke i szóstkę (nie wiem czy to istotne, ale może to ma jakiś związek). Musiały zostać wyleczone kanałowo, ale w związku z nowymi metodami leczenia, nie miałam ich zatruwanych. 2 tygodnie miałam jakiś lek i zostały one zamknięte. W obydwu zostały opracowane kanały, ale tylko szóstka została zamknięta na stałe, bo piątkę będę miała odbudowaną po porodzie, gdy będzie można zrobić zdjęcie RTG. te zęby pobolewają mnie przy nacisku, ale dentystka mówi że to norma. Wracając do mojej dwójki - otóż w tym samym czasie gdy zaczęło się kanałowe w tamtych zębach, dziąsło przy dwójce zaczęło mi puchnąć i podnosić się. Widać lekkie opuchnięcie dziąsła z przodu i z tyłu zęba. Dziąsło nie boli, ale przy myciu zębów krwawi i czasami czuję jakby smak i zapach ropy z tego miejsca. Poza tym w zębie mam uczucie drętwienia i mam wrażenie, jakby się lekko ruszał i miał zaraz wylecieć. Ale tak jak wspominałam - dentystka nie widzi w tym nic złego. Stwierdziła jednak, że trzeba by go było otworzyć, aby się dokładnie upewnić, może oczyścić jeszcze raz kanały, ale nie będzie ryzykować teraz bo musiałaby zrobić zdjęcie RTG. Jakoś jej w tej kwestii nie ufam. Czy spotkaliście się z czymś takim? Czy w ogóle możliwe jest aby ząb po takim czasie mógł wypaść, bo bardzo się tym stresuję, bo to w końcu przedni ząb. To drętwienie jest bardzo dziwne - jakby to nie był mój ząb, a tak jakby wewnątrz zęba czuję lekkie rozpieranie. A może to po prostu normalne w ciąży, że coś tam sie dzieje, ale po porodzie przejdzie? Proszę o radę
  2. Mi w środę pokazały się dwie krechy na teście :) ginekolog na razie nic nie widzi - to 5tc (3t od zapłodnienia), więc idę do niego za tydzień. Stwierdził, że może wtedy coś zobaczymy. Bardzo się boję, bo chciałabym żeby wszystko było ok. Troszkę bolą mnie piersi, szczególnie sutki i czuję taki tępy, czasami kłujący ból w prawym jajniku (ale bardzo delikatny i chwilowy), a czasami czuję jakbym miała dostać okres. Ale to juz 1,5tygodnia od planowanej miesiączki, a zawsze miałam regularne cykle 28-dniowe. Mam nadzieję, że zobaczę pęcherzyk ciążowy w macicy. Znajoma mnie nastraszyła, że jak mnie pobolewa w prawym jajniku może to być ciąża pozamaciczna :(
  3. Przez te wszystkie lata problemów z rodzicami i facetem - chyba po prostu dostałam na łeb :( mam skrzywioną psychikę....wstydze się iść do przychodni do miejscowego psychiatry, a na prywatnego nie mam pieniędzy.
  4. Witam w klubie :( tyle, że mój związek jest jeszcze gorszy. Facet mnie zdradzał, bił, wyzywał, popadł w alkoholizm, miał dziwne jazdy i na dodatek był cholernie o mnie zazdrosny. Odizolował mnie od przyjaciół, zastraszył, a teraz gdy juz nie mam nikogo na swiecie oprócz niego, zaczal byc normalnym, kochającym facetem. Wie, że go nie zostawie bo nie mam do kogo wrócić, spaliłam za sobą wszystkie mosty. Nie pozwolił mi wyjechać na studia, nie chciał zamieszkać ze mną w innym mieście. Zostałam w moim małym miasteczku przy nim. Teraz tego żałuję. mam przez niego problemy z rodzicami ktorzy myśleli że wyjadę , odciążę ich od wydatków. Tylko ja chodzę do pracy, a on siedzi w domu i twierdzi że nigdzie nie ma roboty. Za wszystko ja musze płacić, a on nie krępuje się brac ode mnie kasy. On przez prawie 3 lata kupił mi tylko wisiorek z łańcuszkiem. A ja jemu...uhuhu nie da się tego zliczyć.Gdy on ma kase - wydaje ją na picie i swoje zachcianki typu sprzet wedkarski. Chciałabym aby w końcu pomyślał o przyszłości - ja mam 20 lat, on 24. ja chcę uniezależnić się od rodziców, a on na odwrót - chce siedzieć na garnuszku mamusi do końca życia bo u tak łatwiej gdy starzy mu wszystko kupują, wszystko za niego robią itd. pojebane to życie!! przez to wszystko pogorszyła się moja wieloletnia depresja, i mam ochotę po prostu skoczyć... mam dość..
  5. Ja starałam się rzucić, ale udało mi się jedynie ograniczyć. Z dwóch paczek dziennie do 5 papierosów/dzień. Kilka lat paliłam papierosy które sama skręcałam. Mają inny smak niż kupne papierosy (zalezy jaki tytoń-mój całkowicie róznił się smakowo od tych kupnych). Gdy postanowiłam rzucić, akurat zachorowałam. Leżałam 2tyg. z gorączką,więc nawet nie myslałam o paleniu. Po chorobie powstrzymałam się jeszcze tydzień. Ale byłam rozdrażniona, ciągle na cos wkurwiona - palenie mnie odstresowywało. W końcu zapaliłam, ale zamiast samoróbki - miałam papierosy kupowane w sklepie, gotowe. Porzygałam sie. I tak jest do tej pory. Gdy tylko chce mi sie palić - zapalam kupna fajke. Spalę max. 5dziennie i mam dość - mdli mnie. A wiadomo że jak człowiek się źle czuje, to od razu nawet palić mu sie odechciewa. Nie wierzę w skuteczność plastrów, gum, tabletek itp. Wazna jest silna wola, której mi niestety brakuje.
  6. Nie zaszkodzi się wpisać...może chociaż to pomoże :(( Pozdrawiam
  7. 2 lata byłam w związku. To mój najdłuższy i najwspanialszy ze wszystkich związków jakie w życiu miałam. Niestety - dziś się zakończył gdyż mój facet mnie zdradził. Pisał z innymi laskami, wysyłał im swoje nagie zdjęcia, podrywał nawet dziewczynę swojego przyjaciela. Nie wiem czy zdradził fizycznie, bo nigdy się do tego pewnie nie przyzna, ale zdradził mnie emocjonalnie i upokorzył. Jestem jednocześnie smutna i wku****wiona, kocham go i jednocześnie nienawidzę. Był najlepszym facetem na świecie, a gdy poznałam prawdę.... ;( już nie wiem co mam mysleć. Jak można być tak fałszywym i kłamać prosto w oczy o tym jak bardzo się kocha drugą osobę. Gdy się kłóciliśmy - to on zawsze płakał, i prosił mnie abym go nie opuszczała bo beze mnie jego życie nie ma sensu. A teraz takich rzeczy sie dowiaduje...Powinien iśc do psychiatry, bo według mnie jest chory psychicznie.. ;( chce mi sie płakać, ale przez złość nie potarfię. Moje życie rozpadło się jak domek z kart....i kto mnie teraz pokocha, kto mnie zechce...czy znajde kiedyś mężczyznę którego aż tak pokocham, i który pokocha mnie szczerze i będzie mi wierny? ;( boje się że na zawsze zostanę sama...a jak tak bardzo boję się samotności. Nie ufam już nikomu ;(
×