Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zuuzik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    no tak poszło dubeltowo;)
  2. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    witam Bondi sto lat sto lat sto lat i zdrowia, zdrowia, zdrowia Ci życzę
  3. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    witam Bondi sto lat sto lat sto lat i zdrowia, zdrowia, zdrowia Ci życzę
  4. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    dobry wieczór:) wpadam się zameldować:) hmmm sugerujecie, że mam częściej jeździć na grzyby?;) oki oki, lubię te wypady więc pewnie póki można jedździć będę, ale i tak nie dam Wam spokoju;):P tymczasem całuję mocno
  5. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    no tak, kto późno przychodzi sam sobie szkodzi:P ale miałam dziś listów na @, jak ja to lubię:) dziękuję i czekam na jeszcze:) Terterku no i fajnie, że zdecydowałaś się na zabezpieczenie balkonu, powiedz tylko kto będzie montował siatkę? i pewnie trzeba ją zaczepić o balkon sąsiadów z góry? Wesołku, to którą zmianę ma Twój małżyk, że o takiej dziwnej porze wraca do domu? Tokina ciekawe jak obierasz imbir? ponoć najlepiej wychodzi skrobanie łyżeczką do herbaty Bondi a pani doktor nie nakrzyczała, że tak późno do niej przyszłaś? Bonita doszłaś już do swoich ustawień w komputerku? sama oddałam dziś projekt do podpisu, nad którym głowiłam się ostatnimi czasy i co rzekł nasz dyr. po jego przejrzeniu? (ale nie powiedział mi tego w oczy, tchórz jeden), że sztampowo napisany, ale się wkurzyłam niech debil sam spróbuje napisać i dopiero niech gada czy sztampowy czy nie, redaktor naczelny się nalazł, który nigdy niczego sam nie napisał, a tylko poprawia innych. zawsze, ale to zawsze z gotowego tekstu musi coś skreślić, wstawić inne słowo itp. nie uwierzycie, nawet swoje wcześniejsze poprawki też potrafi poprawić:P ręce opadają i wszystkiego się odechciewa. tym razem zależy mi bardzo, żeby projekt nie przeszedł, bo za dużo roboty byłoby przy jego realizacji:P sory ale musiałam się wygadać a jutro kolejny pracorowy stresik, ale o tym jutro jak już będzie po;)
  6. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    Wesołku hehe póki co zaraza via monitor jeszcze do nas nie dotrze;):P
  7. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    wieczorowo Wesołku, Bondi - choruszki moje biedne - bardzo Wam współczuję złego samopoczucia:o narzekam na swego doktora, ale jak czytam, że musicie czekać na wizytę, to jestem zadowolona, że mój przyjmuje od ręki:) Pszczółko nie smutaś proszę i nie chowaj się do dziupli, bądź z nami, będzie Ci raźniej:) Tokina tylko nie śpij z małą, żebyś Ty nie złapała wirusa:o Roberto mów jak było z Orsim, na Twoich łapkach czy na własnych nóżkach wdrapał się na górkę? Terterku tylko pozazdraszczać;) takich zapobiegliwych gospodarzy, bo u nas ścieżek jak na lekarstwo, a i te co są to posiekane - raz z jednej raz z drugiej strony ulicy, albo urywają się nagle:o a po ulicy też nie odważyłabym się jeździć
  8. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    pewnie popatrujecie na tańczące gwiazdy....
  9. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    melduję się niedzielnie wywiało Was dokądś, że takie puchy:P Bonita ufffff, cieszę się, że z brtem lepiej:), a powiedz jak laptopik po wizycie pana magika, jak to przeżyłaś? Wesołku gdzieś się tak załatwiła, hę? trzeba było latać z gołym tyłkiem po ogrodzie? nu nu nu Banderasku jak dobrze, że pogoda poprawia Ci nastrój:) wiesz, że czekam i czekam....:) Bondi jak się czujesz? Terterku czy to prawda, że w Twoim mieście macie najdłuższą trasę ścieżek rowerowych? Tokina powiedz dokąd dziś się wybrałaś? Kosmi szczęściara, ma koguta na miejscu:)
  10. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    Tokina hmm z tym płaceniem to kicha - 150 zł brutto nagrody rocznej:P swój wczorajszy zbiór oddałam teściowej, tak jak lubię zbierać grzybki, tak ich przerabiać już nie:P
  11. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    witam wieczorkiem wpadam na chwileczkę, bo muszę zanurkować we wniosku projektowym:o a że dzień był cudny i słonko i ciepło, że opalać się można było to całe piękne przed i popołudnie spędziłam w ogrodzie, objadając się malinami i miziając rude kotusie - dwa są spoko, dały się głaskać, brać na kolana itp., jeden dzikus straszny, uciekał na sam widok ręki:P no i dlatego, że labowałąm to teraz muszę popracować:o Wesołku chomiczek chyba usłyszał jak Ci się w Krakowie podobało i zafundował kopiec kościuszki w ogródku;) Bondi faktycznie nie ma żartów skoro tak długo Cię trzyma, mus iść do lekarza, wyobrażam sobie jak musi boleć głowa przy wydmuchiwaniu nosa:o Tokina masz rację cały tydzień zapowiadają słoneczny, więc Banderasek chociaż w ten sposób odbije sobie charówkę w weekend, jeśli oczywiście dostane w tygodniu wolne Terterku dokąd dzisiaj wybyłaś?
  12. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    melduję się już po grzybobraniu, ale było faaaajnie:D w lesie sucho, ale grzybki rosną - neistety sporo robaczywych się trafiało, niekoniecznie tam gdzie w ubiegłym roku i trochę kilometrów trzeba było zrobić, ale przez trzy godziny zebrałam pełniutki koszyk (ten sam co jest w garnku rok temu) podgrzybków, małżowina nakosił kozaków tyle, że zabrakło mu miejsca w wiaderku więc zdjął z grzbietu t-shitra i w niego ładował, bo żal było zostawić:P ojczym też wielkie wiadro, słowem wypad udany, nałaziłam się, nawdychałam świeżego powietrza i teraz padnięta jestem i najchętniej ucięłabym sobie komara;) buziam popołudniowo
  13. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    oki, Bechemotku już zniknęłaś, więc i ja się oddalę z mantrą na ustach: oby jutro nie padało, oby nie padało;) dobranoc
  14. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    Tokina śpij smacznie i do jutra Bechemotku masz jeszcze trochę czasu z zapasami i pakowaniem, zdążysz:) powiedz jeszcze jedziecie tam gdzie ostatnio, czy w nowe miejsce i na długo?
×