

zuuzik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zuuzik
-
Tokina ufff i oby już tylko woda schodziła, ale gdzie ten kocur się podział???? Terterku nie zastanawiaj się, jedź, myślę, że teraz jest to potrzebne tak samo Tobie, jak i Twojemu przyjacielowi:) Banderasku i u mnie się rozpadało godzinę temu Bechemotku z komórki możesz tzw. bluetooth-em fotkę na kompa przesłać, czyli bez kabelka, popróbuj:) cieszę się, że Monka jak przed remontem hihi podoba mi się to określenie:)
-
pizza podana w garnku;) tadam jak mówi Terterek:) zapraszam smaczna jest, ale powiem Wam na ucho, że i tak wolę tę z pizzerii:P ale tylko jednej pizzerii:P Pszczółko częstuj się na zdrowie, hihi albo na boczki, bo pizza z natury kaloryczna:)
-
chyba głodna jestem, bo litery zjadam:P lecę zajrzeć do pizzy
-
pooglądałam tę wodę w Bechemotkowm mieście, buuuu jak to strasznie wygląda:( dobrze, że sam Bechemotek bezpieczny:) sama też mieszkam na góce, więc jakby naszej rzeczce przyszło wylewać to spoko loko, gorzej ma teściowa, pamiętam jak pod koniec którejś zimy woda stała u niej w ogrodzie po kostki, w piwnicy było podobnie:o Wesołku no jak to tak? wszak nick zoobowiązuje;) pamiętaj omijaj doły szerokim łukiem, zresztą teraz doły pozalewane wodą, po co Ci kąpiel w tej brei;):P jutro trzymam kciuki mocno, będzie dobrze:)
-
Bechemotku, a dlaczego Monka na garnku u Twojej siostry jest, a nie u Ciebie hę?
-
cześć kobietki Tokina odezwij się proszę, chociaż rozumiem, że w tych nerwch nie masz czasu na kompa:o Bonita małżkowi dużo zdrowia życzę, a teraz koniecznie witamina C, ciepełko i zdrowienie jak najszybsze:) Pszczółko to kiedy będziesz wiedziała jaka to gadzina;) Cię gnębi? Bondi odezwi się co z ząbkami? pewnie wygodniej byłoby klka implantów wszczepić, na to nowe zęby i uśmiech gotowy, ale ta kasa, buuuuuu Terterku masz jak każdy prawo do huśtawki nastrojów i nic w tym złego, że chciłabyś rzucić wszystko w cholerę:o, przypuszczam, że zniechęcenie wynika z braku odzewu/współpracy (czy jak to nazwać) drugiej strony, masz wrażenie, że brak Ci już siły:o ale pamiętaj to tylko chwilowe zwątpienie, pogrzeb głębiej, znajdziesz w sobie tę siłę, bo ją masz:) i najważniejsze, że w tym wszystkim nie zapominasz o swoich potrzebach, bo przecież trzeba odreagować, naładować akumulatory, by znów stanąć na wysokości zadania:) ale się powymądrzałam;):P wybacz proszę:) Roberto widzę, że i Ty dołączyłaś do fejsbuka;) proszę powiedzcie mi czym oprócz nazwy ten portal różni się od n-k? bo jakoś nie mam do niego przekonania:o dlatego nie gniewajcie się, że nie odpowiadam Małgosiu przypuszczam, że zaraziłam się od siostrzenicy, byli u nas w kilka dni i M-a miała coś takiego, a ja wycierałam jej oczy:o po kilku dniach wzięło młodszą niunię, w ub. czwartek moją siorkę, a mnie w sobotę. Teraz siedzę jak królik:P dobrze, że obrzęk z tego pierwszego oka zszedł, a na drugim jest nie tak duży, bo w porę zaczęłam je zakrapiać:o w każdym razie oczy szczypią łokrutnie, oby do cholerka nie wiem do kiedy przejdzie:P dziewczynki dzisiaj ja zapraszam na obiadek, za godzinę podaję pizzę własnej produkcji full wypas, z cebulą, pieczarkami, papryką, boczkiem, salami, ogonówką i w jednej części z tuńczykiem - to ukłon w stronę mojego ciacha, bo ja nie lubię tych klimatów, a on owszem:P wszyskto posypanie serem - nie produktem seropodobnym:P
-
Tokino daj znać co u Ciebie? martwimy się Bonita gdzie się podziewasz? miałaś skończyć śledztwo;)
-
cześć dziewczynki oczywiście musiałam iść do dok., bo nie dość, że od wczoraj nic się nie zmieniło to na dokładkę drugie oko się zbiesiło:o dobrze, że mnie nie widzicie:P;) no i mam wirusowe zapalenie spojówek i... zwolnienie do końca tygodnia, ło matko co ja będę robić??? za dużo przy kompie siedzieć nie mogę, stary mnie goni:P zresztą oczy pieką niemiłosiernie i nawet jakbm chciała, ne dam rady:o Banderasku Kotusia cuuudna, tak jak napisałam w sam raz dla mojego F.:) Bechemotku mam nadzieję, że to tylko chwilowa niedyspozycja Monki i wiem ile nerwów Cię to kosztuje, trzymam kciukaski:) Wesołku ale się musisz wnerwiać na te wodne atrakcje:o mogłoby to słońce już wyleźć i osuszyć ten padół:P Roberto jak na razie mamy farta, u nas nie pada:) Pszczółko, jeśli określą jaka to bakteria to w końcu leki skuteczne dobiorą, a nie w ciemno będą leczyć, wiem, że to kasa i kasa, ale cóż robić.... trzymaj się:)
-
oki idę sobie, nie ma Was, a i tak muszę oszczędzać patrzałkę;) paaa
-
dziewczyny na kogo stawiacie w tańcach? chciałabym żeby wygrała Glinka:) a dzisiaj moim zdaniem odpadnie Szwedes:o
-
albo nie wiedziałam, że tam jest i dopiero znalazłam:P
-
no nie mogę: Banderasek dołączył do garnkowej ferajny, hurrrrra:D:D:D:D
-
Komi dostałam, widzę, że wskoczyłaś w swoje butki, na któe czai się Twoja córcia:) ale tych gifów nie mogę otworzyć:o
-
Personalna mocno Cię ściskam
-
cześć wieczorkiem tu zombi:P Marijka gratulacje dla Babci!!!!!!!!!!!! i niech wnusio zdrowo rośnie:):):) byłam u dok. i trafiłam na samego ordynatora, ale co z tego jak facet na pytanie co z moim okiem powiedział, że może to od kataru:o przepisał krople - za prawie 40 dychy:o masakrutos jak mówi Banderasek:) i tylko z ulotki dowiedziałam się, że są na bakteryjne zakażenie oka, czyli zapalenie spojówki:P na kolejne pytanie kiedy oko dojdzie do siebie (przestane ropieć, zejdzie króliczy kolor i opuchlizna) bo muszę do pracy, on na to: a kiedy do pracy? mówię: jutro, a on: no to zobaczy pani, jak nie będzie poprawy to proszę iść do poradni okul., pytam: gdzie do poradni, w szpitalu? na to on: w szpitalu to nie, bo tu raczej pani się nie doatanie, na mieście niech pani poszuka! hehe czego mam szukać na mieście rano??? olać takich lekarzy naiwnie liczę, że do rana opuchlizna zejdzie, bo czerwone oko jakoś przeżyję:P i pójdę do roboty:P
-
witam z rana, jak dla mnie w weekend o nietypowiej porze:P ale oko mi dało do wiwatu, rano nie było mowy o jego otwarcu:o dopiero po namoczeniu udao mi się rozkleić ślepie, a wyglądam jakby mnie osa użądliła:o poczekam do jakiejś przyzwoitej godziny i każę się zawieść do szpitala na odział okul., bo w takim stanie nie ma mowy o jakimkolwiek wyjściu z domu, a przecież jutro do pracy trzeba:P i tak będę musiałą włożyć dzisiaj przciwsłoneczne okulary, bo jestem jak zombi;) słonka na niebie brak, ale przynajmniej nie pada:) trzrymajcie za mnie kciukaski, odezwę się później Terterku moje kociaki śpią tak długo jak ja:P nauczyłam i nawet nie mrukną, ale pamiętam czasy jak to one mnie zwalały z wyrka swym darciem ryjków;):P Bonita, dziękuję, lecę parzyć herbatę czarną, póki co:)
-
boszzzzz co ja napisałam:P miało być: dużo z tych spotkań wyniesiesz:) no to papapapa
-
oki dziewczynki muszę zmykać, by oka nie nadwyrężać dodatkowo, już mam taką szparkę malutką:o Terterku ciesze się, że trafiłąś do fajnej grupy, na pewno dużo z tych spotkań wyciesiesz:) całuję mocno Rowerzystko trwaj
-
na samej górze po środku jest m.in napis: ulubieni i taki plusik, wystarczy kliknąć na ten plusik:)
-
już Cię znalazłam i dodałam do swoich ulubionych:)
-
suuuuper, lecę po Twoją nazwę i na garnek:)
-
i tak trzymaj:) wierzę, że się uda i zdobędziesz troszkę swobody:) a chłopakom nic się nie stanie, jak sami o siebie zadbają;)
-
Rowerzystko jak ma sytuacja na froncie damsko-męskim?trwasz w postanowieniu?
-
Terterku nie ma żadnych ograniczeń:) Rowerzystko przestali grzać w pracy, zrobiło się lodowato, zmarzłam i... wrrrr mam co mam
-
ano dopadło mnie cosik:o ale leżeć nie wyleżę;) Terterku myślałaś o założeniu konta na garnku? mogłabyś swoje obrazki powrzucać i nasze oko cieszyć:)