

zuuzik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zuuzik
-
hihi miało być: dziadzio;)
-
Banderasku masz rację mój dzidzio jest ma prawie 86 wiosen, jest żwawy, samodzielny, a uśmiech nie schodzi mu z buzi:) mam szczęście:)
-
witam weekendowo nareszcie piątek:):):) dziewczynki dwie stronki temu przekroczyłyśmy magiczną liczbę 2000:P na poprzednim wątku popełniłyśmy 1635 stron, tutaj 37 i jest... jubel:):):):) Bechemotku pewnie już jesteście w chałupce, Mona dochodzi do siebie i Ty też;) Wesołku mniam kluski z kiełbasą i serem jak raz dla mnie:) a co do rewanżu na słodko;) hehe zapaszam na podwieczorek;):P Bonita trafiłaś na jakiś ciekawy trop? daj znać, bo mnie też to trapi:o Pszczółko trzymam kciukaski za wynik i za jutrzejsze rozstrzygnęcia, będzie oki:) aha u mnie nie pada, ale jest zimno i gdzieś złapałam karat gigant:o mówię jakbym miała kluchę w gardle:o też mi maj:P
-
dobra, muszę się zbierać, bo nie wstanę jutro (dzisiaj pół nocy nie mogłam spać, hehehe ziewałam nawet na ćwiczeniach już pod koniec kiedy już się wyciszamy) więc rozsądek mówi: marsz do wyrka:P papapa moje kochane dziołszki Bonita Bechemotku Terterku Wesołku cieszę się, że udało nam sie dziisaj spotkać:D:D:D
-
dziewczynki kiedyś Wam podeślę fotkę, którą zrobiono mi na tych wyjazdowych warsztatach, zobaczycie jakie mam fałdy:o a na żywo tego nie widziałam i przeżyłam szok: ja tak wyglądam??? niestety wyglądam:P
-
Wesołku uwielbiam pieczywko, ale tylko świeże i męczę się odmawiając go sobie:o ale cóż mam rzucić jak chcę choć odrobinę schudnąć oprócz słodyczy? pieczywo właśnie, ale i tak kiepsko mi idzie
-
Wesołku Ty łobuzico;) niech to Twój małżyk poczyta i co wtedy;)
-
Wesołku ja się piszę na Twoje kluchy własnoręcznie gniecione, już mam ślinotok;)
-
Terterku hehehe nie sprawdzałam brrr:P
-
musze się przyznać, że rzucając pieczywo;) od czasu pewnego jadam zupki od rana, ale mleczne, wzorem Wesołka z różnymi płatkami, otrębami i takimi tam
-
muszę powiedzieć, że mój szwagier sam robi makaron - bo jak ja uwielbia domowy- i nauczył się i robi od a do zet:P szkoda, że mój ma dwie lewe ręce
-
czyli mięsko górą:P
-
mój zupę owszem, ale z wkładką mięsną no chyba, że jest drugie mięsne danie to wtedy bez:)
-
Terterku trafiłaś w 10:P a w wolnej chwili może zastanów się nad @ w wp:)
-
rosołek owszem, ale wyłącznie ze swojskim makaronem - innego nie zjem:P
-
Terterku, powtóka z rozrywki, zwrotka - za mała pojemność
-
dzięki pani Gesler wiem, że w knajpkach zupy kremy robi się na drugi dzień od ich ugotowania:P ale i bez tej wiedzy nie przepadam za zupami:P
-
eetam, mam jeden przepis na ciacho, które zawsze zakalcowate wychodzi a smaczne jest mniam mniam:) nawet w zeszycie przy jego nazwie mam dopisane zakalec:P
-
Terterku posłałam na interię
-
z moim kucharzeniem to już wiecie jak jest - lepiej nie mówić;), a z ciastami to wszystko jest ok do momentu wstawienia do piecyka, nigdy nie wiem kiedy wyjąć ciacho, mimo , że w przepisie jest napisane ile czasu piec, ja mam zawsze wątpliwości czy aby na pewno jest upieczone:P
-
o 5 minutach dla cafe pisałam, ale o karaniu??? hehehe jeszcze nie:P
-
ale gromadka się nazbierała:) Wesołku heloł
-
a jak dodacie jeszcze do tej kruszonki wiórki kokosowe to będzie pycha:) wypróbowane więc polecam
-
Terterka gdzieś wcięło
-
Bonita hihihi faktycznie dzyndzołki najważniejsze:P