

zuuzik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zuuzik
-
jak ja napisałam morza, ratunkuuuuuuu
-
a ja lubię facetów, ups tzn jednego zwłaszcza:) i owoce moża co niektóre lubię, a słodkości...uwelbiam:P
-
Tokina hihi jestem czujna, ale wychodzę z założenia jak zechce pójść w długą to i tak pójdzie:P to tylko chłop, a faceci podchodzą do tych spraw badrzo instrumentalnie:P więc nie przesadzam;)
-
hehe nie jestem aż tak podejrzliwa:P myślę, że tu raczej zaważyły względy zdrowotne i praktyczne, jestem cięższy jest mi trudniej wejść po schodach, wstać z wanny, zawiązać buty itd., itp. naiwna jestem???
-
Tokina i cóż z tego, że chodzę??? na początku było oki, ale teraz to jedynie usprawiedliwienie żeby jeszcze więcej pochłaniać:P
-
Bechemotku wzruszyła mnie historia Baltika, a postawa kapitana bardzo podbudowała, zwłaszcza to, że nie oddał go ludziom, którym wydawało się, ż to ich pies
-
heheh Pszczółko to jakbym mojego słyszała, na moje gadanie był uczulony, ale przyszedł moment i sam wziął się za siebie, a ja jestem z tego hepi i nieukrywam podziwiam za wytrwałość, zwłaszcza, że sama nie umiem się zabrać za siebie, buuuu
-
na pewno są pyszne Twoje rogaliki Pszczólko, a te maczane w żółtku i cukrze mają taką chrupiącą skórkę i tylko tym się różnią od Twoich pudrowych:D
-
nie nie mam żadnych drzewek do zasadzenia:P Bechemotku gdzieś znikła? smarowanko?
-
Pszczółko mój też taki słodki chłopak się zrobił na starość;), ale ostatnio dba o linię, schudł i przyznam, że mimo iż pozwoli sobie na coś słodkego to linię trzyma, a ja nie:P Tokina fajny dywanik faktycznie, domyślam się, że dla dzieci?
-
żeby cukier się do nich przylepił:) a jeszcze lepiej cukier tzw gruby kryształ
-
Tokino czyżby dywan via net zamawiany? odważna jesteś, sama chyba wolałabym najpierw pomacać naocznie;)
-
Tokina wtedy bardzo się wstydziłam, że te psiaki tak za mną idą i na dodatek szczekają:o Bechemotku otóż to ten tłuszcz, brrr moja poprzednia pracorka była położona w pobliżu cukierni i w ten dzień od samego zapachu tej smażeniny miałam dość pączków:P oczywiście do powrotu do domu, gdzie szamałam inne:)
-
Pszczółko przed upieczeniem rogalików zamaczasz je w rozbełtanym jaju i cukrze? czy posypujesz np. makiem?
-
hehe pamiętam jeszcze za czaów licealnych miałam suczkę też domową i jak miała cieczkę, a ja szłam do szkoły to czereda psów odprowadzała mnie na tramwaj:P to była masakra - nie można zapominać, że w tamtych czasach nie było obowiązku prowadzania psów na smyczy i wiele z nich latało samopas:o
-
ee tam, różnie gadaja z tym dopuszczaniem, powiem tylko, że poprzednia nasza suczka była dopuszczona, miał piękne szczeniaki, a po kilku latach tak dorobiła się najpierw urojonych ciąż i na koniec ropomacicza, musiała mieć zabieg, więc nie am reguły... Bechemotku a ile zjadasz w ten dzionek pączków, bo wiem, że Ty niekoniecznie jesteś za słodkim:)
-
pamietam jak do mojego pieska przychodziły kobiety ze swoimi suczkami, bo chciały mieć takie ładne pieski:) i mimo starań ze strony mojego piesia nic z zalotów nie wynikało, bo suki nie dawały, on się tylko napalał i... musiał obejść smakiem;):P i tak kilka razy aż zaiskrzyło;) i faktycznie były z tego piękne psiaczki:)
-
właśnie są dwa dni kiedy to może się stać, inaczej suka nie dopuści mimo cieczki:P nie wiem który to był dzień, ona sobie zrobiła przyjemność, a nam kłopot:o
-
własnie a'propos psich zalotów, to nasza sunia została zgwałcona;) któregoś pięknego ranka, teściowa zastała w ogródku jurnego kawalera i obawiamy się, że mu uległa:o oj co to będzie????
-
Bechemotku jak radzisz sobie z "kobiecością" Monety? musisz uważać, żeby Wam nie zwiała lub by kawaler się do niej nie przedostał:P
-
Bechemotku hip hip hura, jesteś:D:D:D:D całus duży dla Ciebie
-
Malutka i jeszcze przypomniało mi się a'propos sukienek, może to i dobrze, że nie dotarły:P nie miałam okazji zająć stanowiska w ich ocenie, ale mimo, że były niczego sobie jakoś nie wyobrażałam sobie takiej kruszynki, jaką jest Twoja córcia w takiej gołej kiecce;) no... bez ramiączek:P na czym ona ma się trzymać, hę? no dobra już nie marudzę:P;) pewnie nie znam się na tym co modne i w czym chcą występować na balu młodziutkie nastolatki;)