

zuuzik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zuuzik
-
właśnie Banderasku co słychać u Ciebie, oprócz tej pracorowej codzienności
-
cześć koleżanki u mnie także odwilż, minimalna co prawda, ale wystarczyło by breja straszna na chodnikach powstała, bleeee:P oczywiście zwały śniegu nadal zalegają gdzie się da:o dziewczynki co Wy z tymi faworkami;) za wcześnie jeszcze na nie:P Kosmi właśnie uświadomiła mi jak szybko w tym roku tłusty czwartek, przecież to już za tydzień, już szykuje miejsce na kilka pączków:P;) Tokina coś Ci ewidentnie zaszkodziło, tylko co??? zrób śledztwo, może wypiłaś jakiś napój? a na gimnastykę poszłam, naprawdę znacznie lepiej czuję się jak się ruszam niż jak leżę:o ale oczywiście nie przesadzam i jak nie mogę czegoś zrobić to nie robię:) ale zauważyłam, że czasami podczas ćwiczeń mam problem z bolącą głową - skronie, czoło, a dzieje się tak, gdy się schylam i wtedy też odpuszczam:o Bondi Tobie też współczuję:o Wesołku też się piszę na taki kaganiec;) żeby nie wcinać na okrągło:P Terterku no właśnie pamiętałam, że w jakiś dzień wspólnie fikamy nóżkami, teraz już wiem, że w czwartek:) Kosmi Kosmi język i kuku na muniu pokazałaś? hehe jak dziewczynka;) ja jestem mniej delikatna, lepiej żeby mnie nikt w takiej sytuacji nie słyszał ( i zapewniam, że nie słyszy;):P ) wybrałam się dzisiaj na odnowienie koloru włosów, moje spostrzeżenia: też chciałabym tyle zarabiać na godzinę:P;) no wiem wiem nikt mnie siłą do fryzjera nie ciągnął:P sama chciałam to mam:P a kontynuując wątek zdzierców;), to zgadnijcie ile kosztuje odpis aktu urodzenia? ściślej mówiąć zupełny odpis aktu urodzenia, który od skróconego różni się tym, że oprócz podstawowych danych zawiera też datę i miejsce urodzenia rodziców, otóż 33 złote:o moim zdaniem dużo za dużo:P
-
oki żegnam się pięknie wszystkim kolorowych snów życzę
-
zaczyna mnie zmęczenie dopadać:o
-
Terterku byłaś może dzisiaj na fikaniu nóżkami?
-
http://www.youtube.com/watch?v=MnagRjxp7v4
-
Wesołku wychodzi na to, że w życiu nie dałabym rady przejść takiego badania w rurze i pasy by nie pomogły - przypuszczam, że wręcz odwrotnie pogorszyłyby całą sytuację, musiałabym dostać coś na uspokojenie, bo inaczej dusiłabym się:o Terterku medal dla ciebie za reżim w diecie kocika:D Bonitko masz rację jaki pan taki kocurek - patrz ja i moje grubasy:P;)
-
wiecorowe witanko wróciłam z gimnastyki, z racji jeszcze pobolewających plecorków kilka ćwiczeń pościemniałam:P zrobiłam obiadek na jutro i zasiadłam przy oknie na świat;) a ja bezbożnica jestem i do kościoła w to święto nie chadzam:o
-
Beti dobrej nocy życzę ja chyba też spadnę;)
-
ciuszki z rybami hmmm dziwne połączenie:P;) czyli Beti dobrze zrobiłaś rzucając dziada:P
-
i tak trzymaj Beti, a tak z ciekawości w jakiej branży teraz robi Twój szef? i czy w ogóle robi?
-
no teraz ja gadam sama do się;):P
-
dziewczynki dzięks wielki za smarowanko korzonkowe:) pomogło:) całą sobotę chodziłam z plastrem przeciwbólowym, wczoraj natomiast było smarowanko końską maścią - ale piekło:o i noszenie takiego pasa z merynosów by grzał i dzisiaj jest o niebo lepiej:), a tak w ogóle to na tę przypadłość w moim wypadku najlepiej działa chodzenie, leżenie odpada, bo wtedy cierpię najbardziej:o
-
cześć Beti właśnie miałam napisać jak fajnie, że dobrze czujesz się w nowej pracy, przecież dobra pracorowa atmosfera to połowa sukcesu:)
-
więc krótko Wesołku wróciłaś cała i zdrowa, z czego bardzo się raduję:D faktycznie to badanko odbywa się w rurze jak pisze Bondi? a jak sobie poradzić jak ktoś ma klaustrofobię? dają coś w żyłę? Terterku super, że córcia jedną nogą już na swoim, teraz tylko remont i jakże przyjemne urządzanie:D Tokina a gdzie moge Cię zobaczyć w nowej czapie? przyznam, że czasami zdarza mi się założyć berecik:P, ale nie powiem jak w nim wyglądam:P;) Małgoś pamiętasz jak pisałam że dobrze byłoby żeby przy okazji woreczka ciachnęli Ci wyrostek, oj dlaczego nie dali się doktorzy na to namówić:o a teraz Ty znów cierpisz:( z jednej strony dobrze chociaż, że w porę wyłapali stan zapalny, bo w moim przypadku nie zdążyli i wyrostek się rozlał:o bieda była ojoj Banderasku zapracowany nasz, przyzwyczaiłaś się już to tego kieratu, czy nadal masz pomysł by szukać czegoś nowego? a jak Twoja koteczka się ma w te mrozy? Bonita to ja pierwsza ustawiam się w kolejce do Ciebie po poradę komputerkową;) Bechemotku buuuuu nununu wyłaź spod tego kocyka, za długie polegiwanie też nie jest wskazane, kości bolą no:o a tak poważnie to brakuje tu Ciebie bardzo
-
tyle się napisałam i mi zżarło, wrrrrrrrrrrrr
-
witajcie kobietki macham z zaśnieżonego, ale ciepłego (ledwo -1:P ) zachodu. Wesołku skutecznie postraszyłaś trzepaniem dupci, ale i bez tego trzymam kciukaski:) wracaj i melduj, ze wszystko oki:) Terterku, Rowerzystko idąc Waszym tropem;) to ze mnie wyrodna gospodyni;):P hehe u mnie nastąpił nagły zwrot - w nocy przyjechał szwagier i dzisiaj zabiera swoje panie:P a ja cierpię, chyba dopadło mnie zapalenie korzonków:o piszę chyba, bo nigdy tego nie miałam, najgorzej jest rano ledwo wstaję z łóżka, teraz siorka przykleiła mi plasterek pbólowy, zobaczymy co będzie:o aha Pszczółeczko dziękuję za przemiłą rozmowę idę śniadać, papa
-
Bonita co do ciacha, moja mama zostawia je na tzw. wierzchu;)
-
witam cieplutko u mnie odwilż na całego 0 na termometrze, ale co z tego jak śniegu nadal mnóstwo i czasami trzeba się przedzierać, by gdzies dotrzeć:o trzaskania łepetynki mam dzisiaj ciąg dalszy:o Tokino a kto powiedział, że ja pieszkom;) do pracy zasuwam:P - hihi taki leniwiec jak ja??? never:P;) kupiłam miesięczny i tramwajem jeżdżę:P Bonita coś mi się o uszy obiło, że moje dziewczyny będą do środy, ale kto to wie;) nie ukrywam, że leciutkie zmęczenie materiału u mnie nastąpiło, ale cieszę się cieszę:D:D:D Wesołku plisss powiedz kto jest tą modelką;) Roberto gratulejszyn - jak pisze Banderasek - udanego pokaziku:) przypomnij Ty w spódnicy, czy w spodniach na takie pokazy chodzisz? Beti z mamą koniecznie do lekarza, tylko niech ten coś mądrego zaradzi Pszczółko masz rację dzisiaj ciśnienie tak pogalopowało w dół, że tacy jak ja mają przechlapane:o ale i tak podobnie jak Terterek byłam na gimnastyce:) Bechemotku oj nie rozpieszczasz nas ostatnio buuuuuu, ale czekam, że niebawem to się zmieni:)
-
pozdrawiam Was wszystkie dziewczynki baaaardzo serdecznie, tulam mocno, całuję i paaaaapaaaa
-
Terterku pooglądałam fotki:) narciarka piękna:D, narciarz niczego sobie;), krajobrazy cudne, a talentu zazdraszczam;)
-
wieczorowe pozdrówka ślę też jestem meteopatką, bo łepetynka mi dzisiaj pękała i bez tabsa się nie obeszło:o teraz na termometrze jedyne minus 7,7 co w porówaniu z poranną 20-tką na minusie to pikuś;) ale coś za coś, temperatura w górę, ciśnienie w dół i... śnieg sypie jak szalony:o ale co tam, taki urok zimy:D a autem i tak nie jeżdżę, bo znów drzwi otworzyć nie mogłam - uszczelki zamarzły:P hehe oby do wiosny:) wracając do nawiewników, ciekawa jestem jak na plastikowych oknach się je montuje? też trzeba wiercić?
-
tak moje kochane dziewczyny, zaszkodziły mi orzeszki, ale co dziwne brzucho mnie nie bolało, za to w łepetynce kręciło się jak na karuzeli:o dopiero później było mi niedobrze, ale bez sensacji stąd wniosek, że od żołądka, no nic mam nauczkę na przyszłość, żeby nie jeść świństwa kupowanego na wagę, ciekawe czy na długo zapamiętam;):P Roberto wrzuć fotkę z tymi nawiewnikami i krótkie info jak to działa, jestem zainteresowana, bo też para skrapla mi się na szybach, a w kuchni jak się gotuje to już lepiej nie mówić:o