zuuzik

gdzie się podziewacie???

po obejrzeniu można wyrzucić, żeby kompa nie mulić;):P

witanko wieczorne moje drogie kobietki, pozapychałam Wam trochę skrzynki - chciałyście fotek - to macie:P właśnie obejrzałam prognozę pogody i coś obawiam się, że skończy się moje jeżdżenie autkiem zapowiadają obfite opady sniegu, wrrrrr

Oki Bonitko gdzieś odeszłaś, a późno już, więc idę spać, jutro ostatni dzień roboczego tygodnia i mus wstać raniutko:o trzymaj się ciepło i do zobaczenia

haha to byłaby najciekawsza opcja na pakowanie choinki, też bym skopiowała pomysł:P Bonita jeszcze jedna fotka poszła

a jaka tłuściutka jest ta mała:) wczoraj ta starsza gaduliła z moim małżem przez telefon, ale nawijała;) nawet nie umiem opisać, telefon nastawiony był na głośne mówienie więc wszystko słyszałam - pękaliśmy ze śmiechu:P

Terterku jesteśmy z Bonitą na posterunku:) tylko Bechemotka do kompletu wieczornego brakuje:o gratuluję wyników młodzianko nasza kochana:D:D:D

Bonita ciekawe czy do Ciebie dojdą fotki

Bonitko mamy równorzędne stanowiska:o ale nie omieszkam napomnkąć, masz rację kto pierwszy ten lepszy:P Tokina papapa a ja wysłałam Wam ostatnie fotki mojej chrześniaczki:)

powiem Wam, że ona ma fatalną opinię, moje z nią kontakty ograniczałam do minimum, teraz niestety częściej musimy współpracować:o i Bonitko ona się niezreflektowała, ona przeszła do innego stanu:o ale ok już Wam nie marudzę, chociaż tabsa na głowiznę musiałam łyknąć:o

Bonita tak sobie myślę, że na drugi raz - bo taki będzie na pewno - nagram ją na dyktafon, muszę tylko pamiętać. a szef wie, że ona taka, bo dał jej ostatnio naganę właśnie za takie zagrania i.... co z tego:o

haha zielona herbata;) dla niej raczej neospazmina, albo jakieś psychotropy:P jutro (bo mam w pracy) podeślę Wam jej fotę, żebyście zobaczyły jędzę:P

aha i żeby było fajnie, za jakiś czas już do mnie szczebiotała, suka jedna:o ale nic to, sądzę, że to dopiero początek niestety, ale teraz będę jej mówić: uważaj jestem tą z kliki i zaraz polecę na skargę;):P

Bonita

ciężko tę sytuacje opisać, ale na koniec dowiedziałam się, że jestem w klice(sic!) i pewnie pójdę naskarżyć na nią do starego!!!!! jakby chciała uprzedzić mój taki ewentualny ruch:o a powiedziałam jej, żeby sobie wyszła, bo to ona przylazła do mnie

sorki, że o tym nudzę, ale czytam właśnie to http://bpd.szybkanauka.net/ i pasuje

Tokina, ma jakieś 47 lub 48 i uwierz mi to nie meno, to choroba psychiczna, ja nie jestem pierwsza, na której się wyżyła:o ostatnio nawet dostała naganę za takie zachowanie, niestety widać nie wystarczyło nawet na miesiąc:o

zająca nie zajca:P chociaz niechcący wyszło po rusku;) a co do syndromu to wkleję ten fragment, który pasuje jak ulał: "chaotyczne huśtawki nastroju zmieniające się w cyklach godzinnych/dniowych, zmierzające ku smutkowi, przygnębieniu, niepokojowi, złości; złość, agresja, skłonność do krytykowania, atakowania werbalnego i obwiniania innych; wyolbrzymione, paranoidalne podejrzenia"

niestety nie na śnieg, złapałam zajca na posadzce w pracy, babka właśnie froterowała kafle:o byłam zdenerwowana i zbyt energicznie maszerowałam:o dobrze, że tylko naciągnęłam sobie bark:o

znalazłam na co cierpi ta baba - to syndrom borderline

dzisiaj miałam kiepski dzień:o doświadczyłam na własnej skórze frustracji jednej z pracorowych "koleżanek"-piszę w cudzysłowiu, bo nie zasługuje na takie miano, (to ta sama, która była za mną na konferencji i o ktorej pisałam, że jest wredna:o )oj dała dzisiaj popis swoich umiejętności, muszę poszukać w necie jak nazywa się syndrom na któy ona cierpi, bo moim zdaniem cierpi na pewno:o a na dokładkę, zaliczyłam glebę:o ehhh musiałam się pożalić

sama na allegro jeszcze nic nie kupowałam, ale moja koleżanka też raz się nacięła zapłaciła za perfumy i figa:o i od tej pory wybiera opcję za pobraniem

nooo z naszego punktu widzenia szkoda tych ciach;):P;)

Tokina no właśnie, dlatego wolę za pobraniem:o a wystawiłaś opinię oszustowi? a można też zgłosić adninistratorowi strony, żeby mu konto zablokował

Malutka fakt ksiądz młody jakaś 30-tka, ale widać obryty w tych kwestiach