zuuzik

oki to ja też zmykam, nie będę gadulić do siebie:P papapapa

Bonitko daj żyć zmarszczkom;) zobacz wychodzą nasze dziewczynki jak grzybki po deszczu:D jak miło widzieć Cię Bechemotku:D Kosmi witanko:)

Pszczółko dziękuję i również buziam mocno

Banderasek wpadła i wypadła jak przeciąg;) Banderasku dobrze chociaż, że nie musisz 1 czy 2 stycznia pracować, bo w tej branży czasami tak bywa:o dzięks za życzonka i do zobaczyska

a poza tym im jestem starsza tym więcej rzeczy mi smakuje, zwłaszcza tych niezdrowych:o kiedyś było nie do pomyslenia, żebym zjadła np. boczek, a teraz i owszem:P

ja się boje jakichkolwiek diet, bo wiem, że jak się skończą to później chcąc nie chcąc wrócę do starych nawyków:o

a chłodzisz już "szampana" w lodówce? czy wolisz winko? ostatnio piłam dobre gruzińskie - czerwone półsłodkie:)

Bonitko napaszę się widokiem Twoich ciasteczek na garnku:)

fakt te moje ciacha są pyszne:) 5 kilo mniej, marzę o tym, ale tylko na marzeniach się kończy:o i chlerna gimnastyka nie pomaga:P

a wracając do ciast, nie przejadłam się nimi, a brzucho jakieś takie spuchnięte mam;)

e tam, z tymi najlepszymi:P wszyscy dostaną, chyba...

ale zjadłabym takie ciasteczko:) mniam:) jakoś w tym roku nie objadłam się ciastem, sama nic nie piekłam:P mojej mamie wyszły 4(sic!) makowce, ale mało było w nich maku, a takich nie lubię:P

Beti jutro pewnie ruch będzie mniejszy, z jednej strony to dobrze, z drugiej jak jest ruch to czas leci szybciej

hihi Bonita z nagrodą trafiłaś, jutro powinna wpłynąć na konto:P ciekawe tylko ile:o ale herbatki z szefem nie pijam, brrr:P

Beti jakby dobrze płaciła to można i garnki zmywać w sylwestrowa noc, a co tam;):P pamiętam jak moja siorka jeszcze wtedy na co dzień tancerka opery, w sylwestra wraz z grupa kolezanek szła na chałturę i tańcowała w lokalach i miała z tego niezłą kasę:P Bonita heloł, ciasteczka zjedzone, czy coś uchowałaś ?

jutro też pracuję, a sylwester to pidżama-party;):P czyli w domowych pieleszach:D

witam i ja:) Personalna wspieram Cię mocno mocno Tokina dziękuję za życzenia, a awansom na dzień dzisiejszy mówię zdecydowane nie;):P wystarczy:P Bonita masz rację, co za dużo to niezdrowo;) i święta mogą zmęczyć:P chociaż wolnego od pracory nigdy za dużo:P

witanko międzyświąteczne;):P święta przeżyłam spokojnie, leniwie, bezstresowo;) późno chodziłam lulać, długo spałam i... znów przestawił mi się wewnętrzny zegarek:o do tego stopnia, że dzisiaj w nocy spałam może 4 godziny:o Personalna trzymam kciuki:) Pszczółko, a u mnie w nocy posypał śnieżek, niestety, albo stety w ciągu dnia się roztopił:P Poetko zuch dziewczyno, że chciało Ci się piec nowe ciacha:) Tokino, no nie:( jakiś wstrętny wirus Cię dopadł:o trzymaj się cieplutko:) Bonita, a cóż to za serduszko, że nie przypadło Ci do gustu? a pamiętasz, że obiecałaś fotkę kolczyków urodzinowych? aha pakiecik poszedł dziś przed 17:)

no nieeeee, cały dzień taka cisza:o wychodzi na to, że tylko ja jestem leniwiec:P;) zatem świątecznie macham łapką jeszcze raz życzę wszystkim Wam kochane moje radosnych świąt

dziewczyny, przepraszam Was, muszę oddalić się w merynoski;) jutro przed kolacją się na pewno odezwę, już nie mogę doczekać się żeby moje czworonogi ze mną pogadały:D a teraz papapapapapapa buziaki

Bechemotku czyli bierzesz swój pracorowy los w swoje ręce;) i bardzo życzę Ci, żeby się udało:D

Bechemotku to tak się sprawa zakończyła?:( Ty miałaś dosyć wykorzystywania?

Poetko przykre to jak ten człowiek Cię potraktował:o wojować z nim chyba nie masz siły, może w takim razie poszukasz pracy gdzie indziej? wiem, że jest ciężko, ale ludzie Cię znają, może znajdzie się ktoś, kto wyciągnie do Ciebie rękę?

i prawidłowo dumna mamo:D gratulacje dla syna i mamy utalentowanego syna:)

Poetko z serduchem już ok? możesz wracać do pracy? i czy wracasz do tej samej?