

zuuzik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zuuzik
-
witam wieczorkiem Bonita cieszę się ogromnie, że przesyłka zdążyła przed świętami:) u mnie dzisiaj była odwilż na maksa i tzw. szklanka:o w pracy przedświąteczny luzik, jest u nas 7 Ewek, więc jest co robić:P;) dzisiaj ubrałam choinkę, to kolejny mój wkład w tegoroczne święta:P i tak jak mówiłam zrobiłam prezenty w aptece, były od razu tak ładnie zapakowane:P w ogóle tak jakoś bylejak się czuję dzisiaj:o wiecie co, pamiętam jak byłam bardzo młodą osóbką, moja mamcia czasami mówiła, że "kręcą ją nogi", wtedy zachodziłam w głowę co to takiego to kręcenie;) i... doczekałam się, dzisiaj doświadczyłam takiego "kręcenia" na własnych kończynach:P, jejku jakie to nieprzyjemne:o jeszcze tylko jutro muszę się zwlec i do pracy, a później 4 dni spania:P
-
pożegnam się, bo cisza na cafe jak makiem zasiał;) wiem wiem porządne panie domu mają co robić, a jak się jest taką nieporządną jak ja?:P;) no to paaaaa
-
no to se;) idę, bo nadal echo niesie:( papapapapa
-
cisza na cafe, chociaż dzisiaj śmiga poprawnie:)
-
Małgosiu, jeśli to angina to niestety bez atybiotyków ani rusz:(
-
Tokina ufffff nareszcie możesz wypuścić powierze:) hihi na tych kocach była data produkcji? ale okazuje się, że stare, ale jare, najważniejsze, że mimo przekroczonej czterdziestki spełniały swoje przeznaczenie;)
-
witam kochane moje dziewczynki muszę się pochwalić;) wróciłam z pracy, a na stole czekał na mnie prezent od Mikołaja - pięknie opakowana paczuszka:):):), tym Mikołajem okazała się nasza kochana Bonita, która sprawiła mi ogromną niespodziankę:) teraz objedzona świątecznymi pierniczkami, z okręconym na szyi bajecznie kolorowym szalikiem, pachnę jak tysiąc ogrodów i co zerknę na bałwankową kartkę stojącą na honorowym miejscu robi mi się ciepło na serduchu:D:):D:) Bonita dla Ciebie dziękuję Ci bardzo:)
-
niedzielne i mroźne dzisiaj na chwilkę wpadłam do centrum handlowego, jak wpadłam tak wypadłam:o ludzi tyle, że szok:o ale tak to jest, jak wszystko zostawia się na ostatnią chwilę:(, hmmm, a może prezenty zrobić po świętach;):P hehe toby dopiero było:P no nic, stanie na tym, że starszyźnie zrobię prezenty w aptece, mam nadzieję, że się nie obrażą jak im kupię jakiś geriavit czy biovital;):P no to do zobaczyska wieczorkiem
-
heloł u mnie też trzaskający mrozik minus 12,5, śnieg nie padał, więc drogi czarne i tak może być:P Terterku nie będę oryginalna jak powiem: łaaaał, Twoja kuchnia, co ja mówię - studio kuchenne jest fan-ta-sty-czne, piszę z myślnikami, by to dodatkowo zaakcenotwać;) pięknie masz teraz, aż sama na sam widok chciałabym coś w takiej kuchni upichcić:) ale jak to zodiakalna panna mam dwa pytania z serii praktycznych;) powiedz dlaczego te szafki bliżej okna mają tak wysoko uchwyty? i jeszcze kran, fikuśny bardzo:) tylko czy nie ociupinkę za wysoko? wybacz ciekawskiej;) Tokina no faktycznie masz powód do nerwów, a i wyspiarze przylecą zmęczeni bardzo:o
-
oj chyba reklamację jakąś skrobnę do cafe, bo jak tak można świriwać:o po wczorajszych doświadczeniach spróbuję napisać wszystko w jednym poście:P Małgosiu nie mam wolnego w pracorze, co to to nie:o pracuję do końca roku:o a co do autka - jeżdżę nim cały czas, nawet dzisiaj się odważyła, rano nie było najgorzej, za to w dzień pośnieżyło i jak wracałam to już było trudniej, bo błoto pośniegowe zalegało na każdej drodze:o ale dałam radę:) Roberto hehe ale napisałaś, że czekasz tylko na Bondi;) no dobra wybaczam, bo wiem, że czekałaś zresztą jak i ja, na bondusiowe wieści:) Bondi super, że wynik ok:) tylko ciekwe dlaczego odrasta:o a z tym postanowieniem, że więcej tego nie ruszysz może być różnie, a jak będzie przeszkadzać? Bonitko wytrwała jesteś w ciasteczkowaniu:) w ub. roku idąc Twoim przykładem też zrobiłam ciasteczka łączone marmoladą, teraz nie chce mi się:P Tokina ja tak jak dziewczynki robię gołąbki tylko z surowym mięskiem i gotowanym ryżem lub pół na pół z ryżem i kaszą gryczaną:) one nie będą surowe, bo przecież faszerujesz tylko lekko obgotowane liście, które później muszą się udusić;) i wtedy dochodzą i liście i mięsko;):P Malutka bardzo podobają mi się bombki szklane, malowane, obficie pobrokatowane, a już najbardziej te o różnych kształtach, natomiast szydełkowe nie podobają mi się nic a nic:o a czy dobrze myślę, że bombeczkę niebieską malowało Twoje dziecię? śliczna jest:) Terterku haloooo wychyl się zza tych nowiutkich, pachnących szafeczek, czekamy na fotki:):):) Pszczółko ja wiem, że masz delikatne skrzydełka i jak mrozik to musisz je chronić, ale machnij do nas przedświątecznie:) Marijko nu nu nu, tyle czasu milczeć:( nieładnie że nie wspomnę o Łasiczce, która już na nas w ogóle machnęła ręką:(:(:( Poetko porządki nie uciekną, chodź na chwilkę i poopowiadaj co u Ciebie:) Wesołku też zamilkłeś:( grypsko już odeszło więc zagość przy naszym kominku na dłużej, plisss:) Bechemotku no właśnie, jak sprawuje się kominek? teraz pewnie codziennie przy nim siadujecie z małżykiem:) Beti sorki, że zapytam, ale mnie korci;) czy Twój były szef sam stanął za ladą i nadal prosperuje czy zwinął majdan?:P Rowerzystko masz urlop? Personalna i Ty też przepadłaś:o na garnku aktywna, u nas nieeee:( Kosmi a Ty co porabiasz, oprócz sprzątania, gotowania i cieszenia się kogutem;) Banderasku no nie ma zmiłuj w tym okresie, ludziska szaleją, więc skąd to jojczenie, że nie mają kasy:o właśnie kuknęlam na termometr jest minus 14, brrr to już jest zimno, dobrze, że jutro sobota:D:D:D
-
no to idę spać, dobranoc a jeszcze o pogodzie u mnie, temperatura minus 10, a śnieżku minimalnie, ciekawe co będzie się działo w nocy:o no to paaaaaaa
-
o widzę, że jednak poprzedni post przeszedł, już nic nie rozumiem:o
-
jejku, można oszaleć, po pierwszym poście tyle się napisałam i nic nie przeszłoi ciągle próbowałam wejść na cafe to wychodził napis: wracamy za 5 minut, albo biała strona:o a więc w skrócie Rowerzystko szapoba - że spolszczę;) zwłaszcza ten akt jest, o chłopakach nie piszę, bo starej babie nie wypada:P niespodzianka super i oby więcej takich:) Malutka na bombki mówicie bańki? hihi też może być, a co;) Roberto mój kochany psiaczek, również miał swoje smaczki, uwielbiał surową marchewkę i... ogórki kiszone;)
-
Rowerzystko, aż dech zapiera na Twoje rękodzieło, zwłaszcza akt jest wiem jak pochłanią te robótki, bo siostra mojej mamy też krzyżykuje, m.in. kartki świąteczne, które dostajemy:) o Twoich chłopakach nie piszę, bo starej babie nie wypada;):P w każdym razie bardzo miłą sprawiłaś nam niespodziankę, dzięki:) Malutka naprawdę u was na bombki mówi się bańki? ;) Roberta mój ukochany psiaczek też wcinał surową marchewkę i ogórki kiszone, dziwwne mają smaki nasze czworonogi:) Bonito nie stresuj się tak, przecież sama pisałaś, że za tydzień będzie już po świętach;) i ja się tego trzymam;):P Małgosiu i tak jesteś odważna, że zasuwasz w taką pogodę autem:) Bechemotku i jak kociaki? rajcują po śniegu? Bondi, tylko spokój może nas uratować;):P żartuję oczywiście i mam nadzieję, że niczego nie spsociłaś;)
-
ciekawe, jak dzisiaj będzie działała cafe, bo wczoraj faktycznie było kiepsko:o wieczorowe donoszę, że w pracy na razie się obrobiłam:), wczoraj byłam odpowiedzialna za spotkanie autorskie z takim jednym gościem, przyznam, że to o czym pisze to absolutnie nie moje klimaty;), ale świetnie gada i... właściwie o to chodzi, by porwać publikę, więc fajnie się go słuchało:P w związku z całym zamieszaniem, tzn opieką nad gościem, wspólnym obiadem, przygotowaniem suchej karmy;), spotkaniem i w końcu sprzątaniem:P wróciłam do domu o 21, by dzisiaj już o 6 być tam z powrotem:o i... od nowa do kieratu, bo dzisiaj przygotowywałyśmy spotkanie wigilijne i rozdawałyśmy-hehe paczki świąteczne, ufff teraz czekamy na nagrody:P (u nas nie ma premii, jest-a może była:P- jedna nagorda roczna), tylko jakoś w przemówieniu starego oprócz tego, że czeka nas kolejny "trudny" rok, nic na temat kasy nie usłyszałam:o
-
no dobra, gadam do siebie:P idę se;):P
-
dziewczyny podajcie nazwę tego leku na sen, który nie uzależnia, chyba któraś z Was polecała Małgosi to dla mojej koleżanki, która ma kłopoty ze snem, była u dok, dostała takie leki, że po zażyciu 1/4 i po obudzeniu chodzi jak nieprzytomna i wcale ten sen nie daje poczucia odpoczynku...
-
Bechemotku, ja Ci dam ogłupiające lepienie uszek;):P hihi Kosmi kosmetyczka oferuje jakieś dwa rodzaje zabiegów, nie pamiętam nazwy:P z tym, że jeśli już zdecydowałabym się na coś takiego, to najprędzej w okolicach później wiosny, kiedy ciałko odkrywamy;):P
-
Bonita no właśnie, paczki zdeponowane w sekretnym pojkoju;):P troszkę sama też musiałam podźwigać, choć pomocników nie brakowało:P jutro masakrutos, ale dam radę, chyba, żeby nie;):P
-
witam:) Tokina, ale się porobiło;) i tylko takich zamieszań życzę Ci jak najwięcej:):):):) Małgoś twarda sztuka z Ciebie, nie dałaś się namowom córci;) Bechemotku a z Ciebie niezły logistyk;) Terterku a co mówią panowie? kiedy kończą?
-
Kosmi ja nadal nic nie mam od Ciebie:(
-
cześć dziewczynki hihi uśmiałam się z tego ciacha, nic mu nie powiem, bo mu się w tyłku przewróci:P żartuję oczywiście;) wracając jeszcze na chwilę do moich nowych butów, to będę w nich śmigać w pracy:P i tak muszę zmieniać obuwie, bo w kozakach jest za ciepło:o Terterku zazdraszczam artystycznych wrażeń, z Twojego opisu wynika, że co roku artyści zapewniają równie intensywne emocje, bo wracacie na te spotkania z ogromną przyjemnością:) Małgosiu to ważysz tyle ile ja w czasach swojej świetności:P tzn tyle ile ważyłam jeszcze 10 lat temu:o ja wiem, że wystarczy czegoś nie zjeść, albo jeść mniej, ale jak to wytłumaczyć mojej głowiźnie?;):P no nie da się:P a i jeszcze Małgoś, nie grzesz;) masz taaaakie ciacho przy boku, że hej:):) Tokina podaj proszę przepis na faszerowany schab, bo wiesz jak to ze mną jest, chyba go przegapiłam:o Roberto u mnie też pośnieżyło w nocy, nawet szybek nie musiałam skrobać, bo jak pada to mrozik zawsze zelżeje, oby tak dalej:)
-
Personalna dzięki, wychylam kielonek z naleweczką słuchając nastrojowej muzy i też znikam, do jutrapaaaaa p.s. u mnie minus 3:o tylko czy aż? ale tak czy siak jutro będzie skrobanie szyb:o
-
Personalna dzięki, wychylam kielonek z naleweczką słuchając nastrojowej muzy i też znikam, do jutrapaaaaa p.s. u mnie minus 3:o tylko czy aż? ale tak czy siak jutro będzie skrobanie szyb:o