![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/Z_member_7420783.png)
zuuzik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zuuzik
-
Beti to właśnie miałam na myśli, że wprowadziłaś się do swego znajomego:D
-
wczoraj polozyłam się spać z bólem głowy naiwnie myśląc, że przejdzie:o o 5 obudziłam się z jeszcze większym:o jakoś przemęczyłąm się do ludzkiej godziny, wypiłam siemię lniane dopiero łyknęłam swoją solpadeine - jeszcze tylko to na mnie działa, jednym słowem, muszę brać tabsy a nie liczyć na szczęście:P niestety teraz znów zaczyna mnie łupać, pewnie to przez ciśnienie, grrrrrrrrrr
-
Beti czy ja dobrze rozumiem, że Ty już się przeniosłaś do nowego domu, a do starego tylko "wpadasz" się przywitać?
-
oczywiście Kosmitka bardzo serdecznie wszystkie nas pozdrawia:D:D:D
-
cześć i czołem miałam dziś przyjemność usłyszeć głos naszej Kosmitki, mówi, że aura spoko, raz świeci słonko i już się spiekli, raz pada deszczyk, ale jak to nad morzem szybko się przeciera, dziś zaliczyli wypad na Hel:D Personalna łaaaaaaał jaką masz śliczną kuchnię, zazdraszczam zwłaszcza tego okna tak zmyślnie wkomponowanego w mebelki, superrrrrrr:D Terterku dzięki za fotki Twojej sypialni, jak sama piszesz będącej djeszcze w powijakach;) ja już teraz widzę Twą artystyczną duszę choćby w tych nogach od starej maszyny, lubię takie niebanalne rozwiązania, a tulipany są fantastyczne:D łóżko już na fotce wygląda na solidne i wygodne i nie dziwwota, że kotuś się na nim zadomowił:D a w nocy pewnie musi ustąpić miejsca?;):P Pszczółko tak jak piszą dziewczynki taki zastrzyk to blokada i nie ma czego się bać, w porównaniu z tym jak Ci teraz doskwiera ból kolanka, to jednorazowe ukłucie przyniesie Ci taką ulgę, że szybko o nim zapomnisz:D czy jedziecie w to samo miejsce co w ub roku? Bonita dziękuję:D:D:D:D:D Tokina jak masz zamontowany wyciąg, na którym ćwiczysz? Wesołku czy Buffy jedzie z Wami?
-
Wesołku powodzenia z foliowaniem drzewek:D
-
dobra, to spadamy, Bechemotku tym razem Ty wstajesz w nocy;) ja śpię do 9:D:D:D:D ciekawe czy bez tabsów przestanie mnie boleć głowa:o dobranc dziewczyny
-
hehe ale sposób, a co jak mój nie pija kawy:P:P:P
-
Wesołku to musisz sporo się napracować, by małżyka urobić na wyjazd;) użyj swego uroku:D
-
no i mamy receptę na dobre samopoczucie, starą jak świat: ruszać się:D
-
ja niestety zawsze lenia w doopie miałam, pamiętam jak byłam na kolonii w Cieplicach, jako podlotek raptem nastoletni i był wypad na śnieżkę, z zaznaczeniem kto chce, oczywiście kto nie chciał? zuuzik, bo leniem był:P i jest:P
-
dla Was, dziewczyn z południa wyprawa nad morze to faktycznie spory wysiłek:o ale namawiaj Wesołku męża namawiaj:D
-
ja też jestem leniwiec, małżowina za to łazik, ja się opalam, on wędruje i wędruje:P
-
Wesołku wszystko zależy od pogody, moja mama była kilka lat temu w sanatorium we wrześniu nad naszym morzem, pogoda była jak drut, wróciła pięknie opalona i wypoczęta:D
-
Bechemotku otolaryngolożka wybadała mnie na wszystkie sposoby, łącznie z badaniem. którego zły wynik może świadczyć o SM:o, ale spoko to wyszło oki, nałykałam się też tabsów i doopa:o
-
Wesołu z racji odległości, że bliżej wybieramy wybrzeże zachodnie, na wschodzie tylko zaliczyłam trójmiasto, ale to było sto lat temu:P ale mi czaszka pęka ło matko, pewnie ciśnienie spada:o
-
Bechemotku u mnie w obu uszach zapiernicza i niestety nie pozbędziemy się tego:o jedna rada to słuchać czegoś co zagłuszy ten upierdliwy szum:o
-
cześć Wesołku kombinuj kombinuj i szukaj drzewek:D Bechemotku sama nie wiem ile ma padać:o a wybierasz się żeś zainteresowana?
-
i od jutra ma lać właśnie nad morzem:o
-
Bechemotku, gdzięś Ty widziała tę piękną pogodę nad morzem? to też się przyznam, mój czarnuszek też tylko jak jestem sama, siedząc na ławie, obok talerza potrafi łapą przyciągnąć do siebie moją rękę w momencie jak nałożę coś na widelec i wędruje on do mej paszczy, ale spoko nie jemy jednym widelcem:P gonię go, wtedy siada obok mnie i prosi miaucząc:D
-
Bonita ja też wolę pizzę z pizzerii niż domową:P a farby trzymają się, wejdź na naszą stronę, w F9 znajdziesz fotki:D
-
cześć dziewczyny u mnie aaura w sam raz i tak mogłoby pozostać:D wczoraj i dziś zrobiłam dzień dobroci dla się;) włosy, mani i pedicure, tak mogłabym raz w tygodniu się pielęgnować, ale nic z tego - za drogi gips:P dziewczyny może wykorzystacie pomysł na zajęcie dla dzieci, który w mojej firmie zrobił furorę wśród dzieciaków, wystarczą dwa niedaleko od siebie rosnące niegrube drzewka, przeźroczysta folia spożywcza, farby plakatowe, pędzle i ochota:P folię trzeba rozciągnąć między drzewami, owijając ją kilka razy wokół pni, żeby się trzymała (lepsza jest folia kupowana na wagę, bo jest szersza, ale taka nasza też może być). odległość między drzewami nie może być zbyt duża, bo folia musi być dobrze napięta (najlepiej naciągać od razu dwie warstwy folii, ale trzeba mieć jej dwa wałki) nie trzeba się przejmować, że trochę się pomarszczy. jak już folia gotowa, trzeba zadać dziecku temat, wręczyć pędzel.... i zabawa na sto dwa:) wiem co mówię, sama próbowałam:P Małgoś, tak tak kotusie szybko przyzwyczajają się do dobrego:D jeden z moich też jak ma jeść to prowadzi mnie do kuchni i najlepiej mu smakuje jak w tej kuchni stoję:P Terterku do tego prześwietlenia też trzeba się przygotować, tzn. przeczyścić się, mówili Ci o tym?
-
macham łapką buziam mocno i idę w poduchy
-
macham niedzielnie za nami dwa dni świętowania;) wczoraj mój ojczym skończył 70:P a dziś dziadek 87 ufff piękny wiek, zwłaszcza, że odpukać jest sprawny na wszystkie strony;) i na dokładkę ma pogodne usposobienie:D owszem to i tamto mu doskwiera, ale daje radę:D u mnie dziś duchota straszna, choć bez zbytniego słonka, ale cholerajak mam urlop, to na ten tydzień bylejaką pogodę zapowiadają:o i jak tu jechać nad morze, jak ma padać:o kisić się niekoniecznie mi się chce, sama nie wiem co robić
-
aaaa jeszcze tylko powiem, dziś uratowałam wróbelka, który wpadł do jednego z biur:o udało mi się biedaka złapać w ściereczkę i wypuścić na wolność:D, a że to nie był pierwszy taki przypadek - ostatnio gołąb tak rąbnął w szybę, że padł martwy:o wymyśliłam, by na wzór barier akustycznych przy drogach szybkiego ruchu, na których są namalowane wizerunki ptaków, również na okna w tym pokoju nakleić powycinane kształty ptaków:) folię kupiłam, zdolne koleżanki ptaszki wycięły, zobaczę po urlopie jak będą wyglądać na szybach:P jeszcze raz papa