

zuuzik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zuuzik
-
ja bez fotek widzę Ciebie Bonito w tej żyrafce;)
-
hihihi Bonita a pamiętasz którą stroną wbijałaś żyrafkę?;)
-
i nie byłabym sobą, gdybym się nie zglebiła:P taka radosna wyszłam ze sklepu po kocich zakupach, że zjechałam ze schodów tłukąc sobie dupinę i łokieć:o trochę boli:P
-
Kosmi no nieeeee pewnie jesteś świeżo po wieczornych rozmówkach stąd ten dołek, nie daj się
-
Bonita to żadne zdrowotne postanowienie tylko spontan, jest gorąco, przybrałam ciemniejsze kolorki więc mniej się krępuję:P a pływać to tez nie umiem za bardzo, tylko żabką z głową na wierzchu
-
hihi maratończyk na gumowych nożynach:P ale zaparłam się i śmigam, trochę też postoję pod tzw prądami wodnymi, które dupcię wymasują (a jak łaskocze przy okazji, łoj:P )
-
Bechemotku vista wkurza jak się wgrywa fotki z aparatu, gdy na karcie są niepousuwane starsze zdjęcia to ona kopiuje wszystko od nowa:o hihi ja jednak jestem średniak:P
-
a dzisiaj teą byłam na basenie i przepłynęłam 10 długości, czyli pół kilometra:P ale jak wyszłam to miałam gumowe nogi:P
-
to ja jestem w średniakach tak?;):P
-
kociaki trafiły do mamci więc spoko nie miały źle:) ale ja tęskniłam za moimi sierściuchami:) Bechemotku odzyskałaś już swój nr gg? bo jak nie, to ja go mam i jeśli chcesz prześlę Ci na @, wtedy jak będziesz na nowo instalować gg, zapytają się, czy masz już swój numer to go wpiszesz i w ten sposób odzyskasz wszystkie kontakty
-
Bonita może niechcący zaznaczyłaś tekst stąd ten niebieski:P a szamponik pijemy do oporu:)
-
Bonita czarnulek oczywiście obrażony nawet nie raczył sie ze mną przywitac:P, burasek cały mój, od razu przyleciał i darł sie, by wziąć go na kolana:) Bechemotku hihi jeden czort, dla mnie vista to czarna magia - wolę nie tykać małżowego laptopa:P
-
se;) przypomniałam, że zapomniałam zapytać Banderaska ile wiosenek skończyło nasze lwiątko? pewnie młodzież z Ciebie Banderasku:)
-
Banderasku no to papa, ale szkoda:( Bechemotku a już oswiłaś się z vistą? Bonita jak tam rozkminianie instrukcji;) ?
-
Banderasku no nieeeee, buuuu napisz tylko czy plany się zmieniły i czy wyjeżdżacie gdzieś?
-
no nareszcie, bo już myślałam, że samotnie na smutno się upiję;) Banderasku no to siupamy:D a Ty już na urlopie prawda? Bechemotku hej hej
-
i szamponikiem wznoszę toast za Twoje zdrówko:D:D:D
-
jeju już myślałam, że komp mi zdechł na dobre, pewnie wczoraj usłyszał;) jak kombinowałam o jego popsuciu i się zemścił:P nagle wszystko znikło i nie chciał się uruchomić, po półgodzinnym wciskaniu na chybił trafił jakichś klawiszy raczył dać jakieś polecenia, a że były po angielsku to ja ni cholery nie wiedziałam o co kaman:P w końcu uruchomiłam jakiś tryb awaryjny, ale wyłączyłam dziada jeszcze raz i w końcu zaskoczył, ciekawe tylko na jak długo:P Banderasku to ja się zabieram za Twojego torcika, mniammmmmm
-
Beti baw się jutro dobrze:D:D:D:D dobranoc i czekam na fotki:)
-
Małgosiu bądź dobrej myśli, zobacz jak u nas było, będzie dobrze:) Beti tak właśnie myślałam, że w sklepie z żywnością to raczej nie wolno mieć tipsów, moja koleżanka pracowała w piekarni i nie mogła mieć:o ciekawe jak długo z nimi wytrzymasz, bo na początku to dziwne uczucie zwłaszcza jak trzeba np. zapiąć guzik u spodni lub chwycić monetę położoną na płaskim;) ale do wszystkiego można się przyzwyczaić:) wiem, bo miałam:P Bonita czyli pierwsze koty za płoty;) musisz sama rozkminiać, pamiętasz jak Ci błyskawicznie poszło z aparacikiem foto:) a później praktyka czyni mistrza, ponoć automatic to takie cudo, że jak się nim pojeździ to nie chce się zmieniać na autko z manualną skrzynią biegów. Roberta hihi rychło w czas mi powiedziała, że będzie śmigać niedaleko mnie, a przecież dzisiaj jeszcze mogłam wyjść na trasę z transparentem;) i pomachać:)
-
Banderasku z okazji Twojego podwójnego święta życzę Ci zdrowia, uśmiechu, miłości, radości, stabilizacji zawodowej i wszystkiego wszystkiego najlepszego, a to dla Ciebie bukiet kwiatów takich jakie lubisz najbardziej:D
-
widzę, że nie ma moich nocnych marków:( więc idę w pielesze, do zobaczenia jutro
-
Poetko hihi czekam na cd opowiastek:) a na marginesie doba do 8 to lekkie przegięcie:P Tokina tulam mocno do serducha Bechemotku nowy sprzęciorek, fajnie:D:D, qrcze, że też mój nie chce się tak zepsuć żebym mogła kupić nowy:P może cosik zmajstruję;) Bonita jak garażowa wizyta? mam nadzieję, że wyszłaś z niej z tarczą;) ? Łasiczko czyli czynnie spędzałaś urlopik, ja niestety leniwiec jestem i głównie leżakowałam:P paluszki za tatkę trzymam mocno:) Roberta szafisko;) już zaklepane? Banderasku jeszcze tylko jutro i urloooopik:) Beti naprawdę masz tipsiory? możesz je mieć w swojej pracy? jak się z nimi czujesz? Personalna dziewczynki łopatki podrzuciły;), mam nadzieję, że dołki już zasypane:) Małgosiu troszkę zaszalałaś z tym sprzątankiem:o trzymam kciukaski za mamcię:) Kosmi do twarzy Ci w tej fryzurce:) Bondi wnusio dzielny chłopiec, jeszcze trochę i będzie opowiadać kolegom jaki to z niego był twardziel;), bo przecież był:) Marijko a gdzie Ty się podziewasz? Smutasku tak nie wolno, tyle czasu bez słowa, buuuu:(:(:( Malutka nie masz już dosyć tego skwaru mimo wszystko? Rowerzystko tylko tydzień urlopu??? a kiedy masz szansę na więcej? Terterku i Pszczółko wam kochane urlopowiczki życzę relaksu i odsapnięca od codzienności
-
Cześć moje kochane dziewczynki:D melduję się , wróciliśmy wczoraj ok 19, ale zdążłam jedynie rozpakować torby, nastawić i powiesić jedno pranie i padłam jak betka:P na wyjeździe było superasto i szkoda, że już trzeba było wracać:(, pogoda nam dopisała, nawet w naszym bajorku - dosłownie fale były w zaniku:P - jak na jego temperaturowe możliwości dało się popluskać, bo woda była cieplutka:) a więc wypiaskowałam się, wychlapałam, wygrzałam, wyłazęgowałam za cały rok:P przez pierwsze 5 dni opalałam się rozsądnie tzn. filtr 30 na buzi, 15 na resztę, więc nie cierpiałam jak mój małż, który jest mądrzejszy:P i filtrów nie używa - a teraz zrzuca skórę;) kolejne dwa dni słonko dało nam odsapnąć, więc wyruszyliśmy w drogę, a w ostatni dzień zgłupiałam i trzaskałam się na zwykły kremik, oj weczorkiem byłam biedna - kolanka nie chciay się zginać tak bolało, ale już jest ok. dzisiaj było prania cd i wypad na basen - jestem ciemniejsza to zaryzykowałam wystąpienie w stroju:P pozdrawiam Was dziewczynki od Pszczółki, która do mnie zadzwoniła. dzisiaj zjechała nad Bałtyk i się urlopuje, a ja jestem niepocieszona, bo gdybym o tym wiedziała namówiłabym małżyka na pozostanie jeszcze jeden dzionek i byśmy się spotkały, a tak to się minęłyśmy:o
-
jeszcze zajrzałam przed spaniem;) dziewczynki dziękuję Wam za dobre słowo, całuję Was moooocno i do zobaczyska p.s. już za Wami tęsknię paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa