zuuzik

jest dokładnie jak piszesz:o a ja właśnie próbuję mieć coraz mniejsze poczucie winy, bo można się wykończyć:o ale trudno to przychodzi oj trudno

a jak mama reaguje gdy próbujesz ignorować to co do Ciebie mówi? też się złości?

jest na to sposób;) częściej wysyłać mamę np. do sanatorium, na wczasy rehabilitacyjne itp. nie da się tak?

tylko wiesz co, wydaje mi się, że jak w końcu wybuchniesz to owszem ulżysz sobie, ale to i tak nie zmieni mamy i pewnie najpierw się obrazi, a później dalej będzie "marudzić":o

ale zauważyłam, że im mama starsza tym gorszy charakterek z niej wychodzi:P może dlatego, że też jestem starsza i mnie to bardziej drażni? i powtarzam soebie: tylko taka nie bądź pamiętaj;)

Tokina w takim razie jak jest mama pozostaje mp3, słuchaweczki w uszy i jest gut:D

Tokina nie dostałam zdjęć koleżanki:P

Bondi hihi to się pohulało;) odsypiaj smacznie

Tokina hihi nie mów, bo mój małżyk wodnik:P ale to facet to co innego;) tak sie pocieszam;) a Twoja mama w swym dyrygowaniu przypomina mi bardzo moją - zodiakalną rybę, może znak nie ten sam, ale żywioł tak, więc tę cechę mają wspólną:P

obejrzałam fotki z występów córci Kosmitki:D ależ ona podobna do mamy:D

Bondi Tokina no to pokoik umeblowany:) proszę przypomnij spod jakiego znaku zodiaku jest Twoja mama?

Tokina pewnie o kolorze w pokoju wnusi decydowała ona sama i bardzo dobrze i tak powinno być:) a ja powiem przewrotnie mnie podobają się mebelki:P;) a gdzie stoi spanie?

Tokina właśnie dokładnie tak o tym kolorku myślę:):):) już lecę zobaczyć:)

heloł Bonita ale smakowity placek, mniammmm:D aż mi cieknie ślinka:P poproszę o przepis:) Tokina Twoje mięska też apetycznie bardzo wyglądają:) dobrze, że tylko mogę je pooglądać, bo moja dietka wzięłaby w łeb:P ależ Ty masz energii - podziwiam:D, to kiedy goście będą na miejscu? Tokina i Bechemotku dzięki za info o Terterku i powiem tak: ufff, że się urlopuje i nu nu, że nie dał znać Kosmi mówisz różowy? hmmm ciekawe jak wygląda, ale to chyba nie moje klimaty;) jakoś mało odważna jestem;)

hihi żeby to był jeden wafelek, a to jest 10:P ale suche bez niczego, i zamiast bikini raczej strój płetwonurka;)

mnie też śpik bierze, od 5 nie śpię, więc nie dziwota:P pożegnam się zatem do jutra Bonita Bechemotku Marijko

ale jak człowiek głodny to lepiej nie gadać i nie czytać:P;)

hihi a my znowu o jedzonku, o tej godzinie:P

no to takiego rosołku jeszcze nie jadłam

Bechemotku no zdradź co to za nylonowa zupka? czyżby przetarta przez pończochę?:P

no włśsnie prawdziwy mężczyzna to kiepski kucharz;):P mój twierdzi, że nie umie, ale ja wiem, że jak chce to potrafi:P

Marijko widzę, że też lubisz pogadulić:)

Bonita ten prawdziwy mężczyzna to o Twoim małżyku:)

Bechemotku wiem, kiedyś też latem złapałam i zero jedzonka było:o ale wydaje mi się, że grypsko dłużej się mnie trzymało:o

hihihi prawdziwy mężczyzna:)