

zuuzik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zuuzik
-
poza tym ze względu na swoje gabaryty prędzej urwałyby karnisz zaraz po próbie wdrapania się na nią:P
-
o to spryciula, byle tylko firanki nie podarła, moje nie mają aż takich zapędów, jak ćma wysoko to zadzierają główki i nie dają spokoju ciągle je obserwują, aż albo ja zaciukam ćmę, albo uda im się ją złapać:P
-
Tokina hihi a może naftalina;):P
-
moje chłopaki z braku warunków łowią tylko ćmy;), brrr ale i tak je ganiam i zabieram jak mi się uda, bo nie bardzo podoba mi się, by jadły takie robactwo i później się ze mną miziały:P
-
o tym uczuleniu na własny pot słyszałam 11 lat temu - ojciec mojej znajomej tak miał, a zanim lekarze się zorientowali to działo się oj działo:o, włącznie z poleceniem usuwania zębów:o
-
Bechemotku ponoć to najlepszy sposób:) moja mamcia wg testów tez uczulona na kocią sierść i jak przyjdzie nic jej nie jest:P a moja kuzyneczka niestety zaraz po przekroczeniu progu łzawi i ciąga nosem:o z tym dzwoneczkiem to tak jak moje - nic sobie nie dadzą założyć na szyję:o za to Rudasek i owszem paraduje z dzwonkiem:) i nie protestuje
-
Bechemotku ponoć to najlepszy sposób:) moja mamcia wg testów tez uczulona na kocią sierść i jak przyjdzie nic jej nie jest:P a moja kuzyneczka niestety zaraz po przekroczeniu progu łzawi i ciąga nosem:o
-
Bechemotku ale masz sprytną koteczkę:) a może w dzień zakładaj jej dzwoneczek na szyję, nic nie upoluje:P
-
współczuję wszystkim uczuleniowcom:o
-
Banderasku jak śmignęłaś:D pewnie zmęczona jesteś, więc lulaj smacznie
-
Bechemotku a to feralne ukąszenie to na pewno była osa?
-
Tokina zyrtek jest z tego co wiem na różne alergie, a jakie masz objawy tego uczulenia na lycre? co do ciśnienia, mój dziadzio ma odkąd pamiętam za wysokie i kiedyś nawet kazali mu się położyć w szpitalu, by dobrać odpowiednie leki, teraz jest ok, sam sobie mierzy ciśnienie 3 razy dziennie i zapisuje
-
Bechemotku najważniejsze, że małżyka nie zostawią z tym samemu sobie, czyli na te testy dopiero za ok 6 tygodni pojedzie?
-
Tokina oj nu nu zamiast od razu przejść na nowe leki to stare najpierw chciałaś zużyć;) to małżyk się nie certoli;):P
-
witam wieczorkiem:D Małgosiu fajnie, że zajrzałaś:) a jutro choć troszkę spróbuj się odprężyć Tokina ja wiem, że Ty wiesz, że takie skoki ciśnienia są zabójcze, ale popieram dziewczyny - szybciorem do lekarza, myslę, że trzeba ustawić inne leki Bechemotku i jak wizyta małża u alergologa? Marijko lakier w porzo;) zawsze tam mam jak za późno przed snem pomaluję:P Pszczółko miałam obciąć grzywkę, a doszło odświeżenie koloru i faktycznie jakbym nowy balejaż zrobiła:) Bonita hihi wydaje mi się, że miałaś kupić arbuza nie melona;)
-
witam prawie w południe:D Marijko mnie również dobrze się spało tej nocy:), a poleżakować udało się do 8.30:) Personalna a herbatusia???? wczoraj pomalowałam sobie stópkowe;) paznokcie, 5 godzin łaziłam na bosaka żeby dobrze wyschły i co? rano patrzę, a mam na nich odcisk merynosów, w których śpię, wrrr dzisiaj konieczna powtórka, ale to dopiero później, bo na 13 idę do fryzjera, właściwie chyba tylko podciąć grzywkę i poprawić sobie samopoczucie;) za oknem słonko, ale i chmurki biało-szare:o no to do potem
-
oki dziewczynki, dobrze się gaduli, ale późno się zrobiło i pora pójść w ślady Bechemotka i Marijki zatem dziękuję za dzisiejsze spotkanie:D i do juterka hip hip hura niech żyje urlop i spanie do oporu;) Bonita Pszczółko P.S. Bonita gołąbek w realu dzisiaj poleciał:)
-
hihi oby wytrwać do śniadanka;)
-
ale masz rację w coś z tymi lustrami jest nie halo Pszczółko, ale ja po ciuchach widzę, że nie jest fajnie:P ale już nie marudzę, tylko mniej jem
-
o rany Bonita, jak to było lustro wyszczuplające, to jak ja muszę wyglądać naprawdę:P skoro w tym widziałam to co widziałam i bardzo mi się to nie spodobało:o
-
na mnie ostatnio zadziałało lustro w przymieżalni w sklepie:o stąd decyzja precz z jedzeniem;) Marijko
-
Bonita zapomnij o bułeczce, nie jest chrupiąca, nie będzie Ci smakować:P
-
Pszczółka tak sugestywnie opisała kleszcze, że tak mimichodem wyszło:o
-
na głód to najlepiej się czymś zająć, wyjść z chałupki i lodówkę na kłódkę;) najgorzej jak trzeba obiad sklecić:P