zuuzik

jeszcze jak się odejdzie daleko od auta i dźwiga wiaderko pełne grzybów to tym bardziej człowiek się męczy;)

chociaż jak jest ciepło, świeci słońce to też mi duszno w lesie:o

ciekawe dlaczego Ci duszno w sosnowym lesie, czyżby przez ten piach?

w naszych króluje mech:D mieliśmy jechać jutro, ale jeszcze za wcześnie, może za tydzień coś urośnie:P

no faktycznie grzybne lasy mamy, ale ja jeszcze muszę poczekać aż pojawią się w tych wysokich, bo po młodnikach nie lubię łazikować;)

dzęki Bechemotku:) akurat byłam sama:o godzina 22, w blokach naprzeciwko nie było prądu, już szukałam świeczek, ale skończyło się na strachu;)

akurat z braku nawałnic i gradobicia to tylko się cieszyć:o u nas w niedzielę dawało aż strach:o

ja się raz przeprowadzałam - dwa lata temu, ale posprzątałam po sobie tzn. powurzucałam wszystko co mnie miało się przydać, ale niekoniecznie komuś kto miał przyjść po mnie, by nikt nigdy nie mógł powiedzieć, że jestem zbieraczka i fleja:P

Bechemotku są, ale nie za dużo i trzeba znać miejsca, mój ojczym był wczoraj i nazbierał 3/4 wiadra, kurki, rydze, kozaki, prawd ziwki, najmniej jest podgrzybków, co oznacza, że ja jeszcze nie mogę jechać do lasu, bo tylko takie zbieram:P

mówisz, że z deszczem będzie krucho? faktycznie tego lata jakoś się poodwracało i w południowych rejonach było cieplej niż na zachodzie:o

tak, robiłyśmy czystki w pracy, na jednej z placówek, nie uwierzysz ile rupieci i nieaktualnych papierzysk można zgormadzić na tyciej powierzchni, bo tam raptem 30 m kwadratowych?

Bechemotku może nie podlewaj zbyt intensywnie, zaraz zaczną się deszcze same podleją

skończyłam dzisiaj zabiegi na kręgosłup, ale dzisiaj też dałam sobie w kość i... przydałby mi się masażyk karczku;) bo spięty strasznie:o dziewczyna objęła placówkę po pewnej pani, która była tzw. kolekcjonerką dobra wszelakiego, nazbierało się tego dwa ogromniaste wory na śmieci i dwa kartony makulatury:o i to wszystko trzeba było wyciągnąć z różnych zakamarków, przejrzeć, posegregować, wyrzucić - sama dziewczyna by się zarżnęła, więc jako dobra szefowa wzięłam jeszcze jedną koleżankę i we trzy zapierniczałyśmy jak ruskie na berlin:P ale teraz mam bolące karczycho, wrrrrrr

Bechemotku to ufff, bo myślałam, że jej zaszkodziło niedostateczne podlewanie;) Poetko baj baj:D

Bechemotku to trawka pewnie zżółkła?

Poetko siupnę za Twoje zdrówko, może być mocne - jutro wolne to mogę;) gul gul gul;)

Bechemotek a jak się ma Twoja trawka z rolki? przyjęła się bez szwanku?

Poetko kochana życzę Ci słońca w sercu, uśmiechu na twarzy i Szczęścia przy boku na zawsze, duża urodzinowa buźka Banderasku czyli wpadłaś w ten dół głęboki:(:(:(:(:( co się stało? co Cię gnębi? kto cię wkurzył? zdrowie, praca, zawód jakiś.... chodź do nas, może spróbuj się wygadać, wspomożemy, popsioczymy jak trzeba i choć może odrobinkę Ci ulży (ale chyba się łudzę, bo Ty z tych zamkniętych bardzo istot):( w każdym razie trzymam za Ciebie kciuki:) Wesołku aj tam aj tam, zima musi być i basta, inaczej nudno byłoby tak ciągle lato i lato;):P jakąś sierść z misia sztucznego wdziej na grzbiecik - ciałko ogrzeje i a już my postaramy się ogrzać Twą duszę, tylko z nami bądź:D

ajmsorrrry przepadłąm w garnku;) Bonita kolejna porcja z fotkami dotarła, dziękuję:) i wiesz nabrałam się, dopóki nie dojrzałam kitek, myślałam, że ścięłaś włosy, tak je sprytnie upinałąś z tyłu:) w chusteczce na głowie wyglądasz uroczo:) Bondi jak fajnie czytać, że jesteś zadowolona bardzo z wypoczynku, jak widać aktywnego - zazdraszczam kondycji:) siupnę Twoje zdrówko i spadnę w poduchy;) jeszcze raz sto lat, sto lat

dostałam kolejne 6 fotek:D

pooglądałam Twoje fotki Bonita, piękne krajobrazy, bajeczne kolory i najważniejsze: najładniej uśmiechnięta, lekko muśnięta słonkiem, przesympatyczna modelka:)

dostałam 1 meila z pięcioma fokami

Bonita, lecę sprawdzić:)

no to czekam:)

Bonita a ja od macochy??? nie dostałam Twich fotek Beti niech tylko córcia się nie zniechęca i dalej próbuje, najgorsze jest to,e za kazde podejście trzeba słono płacić:o w ogóle mam wrażenie, że oni tak specjalnie uwalają, by jak najwięcej zarobić:o chamy:P