Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zuuzik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zuuzik

  1. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    Beti oj to Tymasz gorszy grafik niż piguły w szpitalu, one chociaż między 12-godzinnymi dyżurami mają 24 godziny przerwy:o ale spójrz na swoje koleżanki, dają radę więc i Ty dasz, musisz, terez w handlu to masakra, szkoda, że za taką harówką nie stoi odpowiednia kasa:o a kto Wami teraz rządzi? chociaż skądś znam to podejście wierchuszki, dajecie radę w osłabionym składzie, to dacie sobie radę dalej i ciągniecie tak:o
  2. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    popołudniowe cześć Terterku spoko loko;) jesteś usprawiedliwiona:) Bondi Victor się zbiesił i nie nadszedł:P i bardzo dobrze, chociaż niepotrzebnie skrzynki targałam:o trochę popadało, ale spokojnie. a z kremami mnie zaskoczyłaś, nawet nie wiem jaką serię kupiłam, muszę mamcię przy okazji zapytać:P a kupując najbardziej zależało mi na napisie 60+;), AA już brałam, znalazłam jeszcze dwie inne marki, ale w obu były tylko kremy na dzień - bo ponoć zmieniają opakowanie i na noc "wyszły":P, więc padło na S-e - przypadek, ciakawa jestem czy ładnie pachnie, bo nie ukrywam, że jak sobie kupuję kremy to zapach stanowi ważny element:) Wesołku gdzie dziś "pojechałaś"? Bechemotku wróciłąś już???? daj znać Roberto czekamy na fotorelację:) a co z tą pracorą? nie możecie się dogadać? Banderasku a kiedy wolne? Beti dzięks za foty, a córcia ma obcasy, fiu fiu:) fajnie wyglądacie, a Ty uśmiechaj się częściej:)
  3. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    Tokina Tokna widziałam kwiatki jakie piękne dostałaś dziś od dzieci:) a do nas wskoczyć i machnąć łapką to co?????:(:(:(
  4. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    no to Bechemotku już zaciskam palce:) trzymaj się i odezwij jak wrócisz, papa
  5. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    Małgoś kiedyś pytałaś o ten spis powszechny, jak się zalogujesz podająć pesel to wejdziesz na konto, na któym już będzą Twoje dane - przecież już kiedyś się spisywałaś i mają Twoje dane, będzie polecenie byś je sprawdziła i ewentualnie poprawiła i jeśli masz farta, jak ja;) to trafisz na krószą wersję i będziesz musiała zaznaczyć kilka odpowiedzi, jeśli farta jak Wesołek to trochę więcej, jeśli farta jak moja koleżanka, to pani przyjdzie do domu i ta dopiero zadaje pytania:P nawet bardzo intymne, ale zaznacza, że jak się nie chce, to nie trzeba na nie odpowiadać:P
  6. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    wieczorne Bonita aleś się uwinęła, szast prast i jedziesz:) ale tylko na tak krótko??? dla nas dobrze, bo szybciutko będziesz na cafce:) wracaj cało:D Terterku zrób zapasy w lodówce, bo linię przez przypadek złapiemy;) Kosmi to taka tradycja u Was świętować wspólnie ten dzień? ja swojej mamie znów kremy (bo najłatiwej) podarowałam, tym razem soraya 60+ pewnie też pic na wodę;):P Bondi a Ty skusiłaś się na te AA? wczoraj sadziam i wieszałam skrzynki z kwiatami, dziś już je ściągałam:P zapowiadają jakiegoś Victora, który nadciąga ze strony Bonity:o już ciemne chmurzyska się zebrały na niebie:o i wolę nie ryzykować, że mi je połamie Tokina hop hop, nie daj się, wracaj na łono:D
  7. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    o co to, to nie:P żadnego plewienia, dobrze, ze w skrzynkach plewić nie trzeba;):P no to papapapa
  8. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    jeju ale późno się zrobiło, Bechemotku muszę zmykać, bo się nie dobudzę jutro:o pożegnam się więc grzecznie, dziękując za miły kwiatowy wieczór;) i proszę Bechemotku zaglądaj:) buźka Terterku wcięło Cię:o papapa
  9. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    wiesz jak wpadam do takiego ogrodnictwa, to nie wiem co wybrać, bo prawie wszystkie kwiaty mi się podobają:P wiem o jakich piszesz, też raz takie miałam, niby kwiatki pełniejsze, ale o wiele krótsze:o wolę te drobne płateczki za to rozrastające się długaśnie:)
  10. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    ale sentyment do różu pozostał, w skrzynce stojącej na posadzce posadziłam dwa rodzaje pelargnii i petunię w różnych odcieniach różu;) i osobno żółtą margaretkę - mam więc misz masz kolorystyczny:P
  11. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    Terterku poczytałam choć wiedziałam co i jak, bo rozmawiałyśmy w K-wie:) cieszę się razem z Tobą i już trzymam kciuki za szczęśliwą podróż i udany wypadzik:) Bechemotku różowe miałam tylko raz dwa lata temu, jak się sprężę któregoś dnia to podeślę fotę, bo mam, a z ub roku niestety brak chociaż były łądniejsze:o
  12. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    hihi Terterku, w Twoim wydaniu może być smok;):) Bechemotku masz rację te duże z ziemią ciężkie są i niewygodne, taką mam jedną, trzy małe. ale mam nadzieję, ze nie ucierpiały?
  13. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    ja to tylko się martwię kiedy zbiera się na ulewę i zaczyna dmuchać, wtedy latam i ściągam skrzynki:P
  14. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    ale pelargonie razem, a te pozostałe kwiatki razem, tak?
  15. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    a ile masz skrzynek? i po ile w skrzynce sadziłaś? ja w 80 - 4, a w 40 - 2
  16. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    Terterku czekamy:) Bechemotku widziałam widziałąm:0 i masz rację te wiszące jeszcze potrzebują trochę czasu, a czy po jakimś czasie podlewasz je specjalną odżywką? bo ja po mniej więcej miesiącu i owszem
  17. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    na garnku nie widziałam, wrzuć fotkę
  18. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    Bechemotku to wczorajsze wrażenie nie było jednorazowe, ale co tam:P
  19. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    Bechemotku co to znaczy na chwilę?;) Kosmi dzięks za info
  20. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    nie chciało ofkors:P
  21. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    ja zawsze wieczorowo kwiatki już w skrzynkach:) Małgosiu masz rację starsi wolą na biało, powiem Ci, że najpierw miaam ambicję machnąć jakiś kolor, ale później sama zrezygnowałam, bo i bez koloru namęczyłam się strasznie zwłaszcza przy łączeniu sufitu ze ścianą - to ponad 40.letni budynek i łączenia sufitów ze ścianami nie są pod kątem prostym, tylko półokrągłe i jakbym miała jeszcze łapać linię by odciąć kolor... horror więc dałam sobie spokój i wsio pociągnęłam na biało. niestety fachowcem nie jestem, dziś byłam u dziadka - bo przyszedł pan ze spółdzielni, by zakwalifikować okna do wymiany - hehe jak okna już wymienione, ale taka formalność jest konieczna, by oddali choć część kasy, co prawda dopiero w przyszłym roku, ale zawsze - i popatrzyłam, że można lepiej było to pomalować:o może w tę sobotę poprawię ciut:P Banderasku na garnku jest fota ciacha, powiem tak, za pierwszym razem dałam 2 budynie i 0,5 kostki 200 g masła i było za rzadkie - po pokrojeniu niechciało leżeć w jednym kawałku - rozjeżdżało się, za drugim 2 budynie i 0,25 kostki 200 g masła i wyszło gites:) Bondi Twoja ogórkowa napewno smaczna, ale ja na taką zupkę to mam długie zęby;):P Wesołku jakby co;) rzuć okiem raz jeszcze na fotę jak się tulimy z Personalną i zrób wizualizację, że to Ciebie tak przytulam:) Bonita ale Cię nosi;) to ile Cię nie będzie? Kosmi nie powiedziałaś jest kogut czy nie?
  22. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    cholerka chyba wszystkich wypłaszam z kafe:( dobranoc
  23. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    Kosmi foty dotarły, ale nic nie kumam czy Twój kogut jest na miejscu?
  24. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    Kosmi byle nie za często przypalał doktorek naczynka w nosie córci - moja mama jakiś czas temu miała takie krwotoki dość często i doktorek - laryngolog robił jej przypalanki, w końcu trafiła do innego i ten powiedział, że jakby tak dalej było, to dziurę by jej wypalił:o
  25. zuuzik

    Drugie spotkanie część druga

    ale ale mimo wszystko, po pracy pojechałam dziś do ogrodnictwa i kupiłam swoje ulubione pnące pelargonie:D wcześniej zawsze już pod koniec kwietnia kupowałam sadzonki, ale wzorem ubiegłego roku, kiedy jakoś tak się nie składało i dopiero pod koniec maja wybrałam się na kwiatowe zakupy wyczekałam tak długo. stwierdziłam bowiem, że warto, bo sadzonki są wyjątkowo okazałe i mam nadzieję, że podobnie jak rok temu rozrosną się na całą wysokość balkonowych szczebelków:) jak prawie wszystko, sadzonki trochę podrożały, jedna sztuka 6 złotych, ciekawe jak u Was kosztują? aaa i kupiłam jeszcze ulubionego kwiatka Bonity - margaretkę, ale żółtą:) do doniczki stojącej na bakonie. jutro będzie wielkie sadzenie:)
×