zuuzik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zuuzik
-
Beti oj to Tymasz gorszy grafik niż piguły w szpitalu, one chociaż między 12-godzinnymi dyżurami mają 24 godziny przerwy:o ale spójrz na swoje koleżanki, dają radę więc i Ty dasz, musisz, terez w handlu to masakra, szkoda, że za taką harówką nie stoi odpowiednia kasa:o a kto Wami teraz rządzi? chociaż skądś znam to podejście wierchuszki, dajecie radę w osłabionym składzie, to dacie sobie radę dalej i ciągniecie tak:o
-
popołudniowe cześć Terterku spoko loko;) jesteś usprawiedliwiona:) Bondi Victor się zbiesił i nie nadszedł:P i bardzo dobrze, chociaż niepotrzebnie skrzynki targałam:o trochę popadało, ale spokojnie. a z kremami mnie zaskoczyłaś, nawet nie wiem jaką serię kupiłam, muszę mamcię przy okazji zapytać:P a kupując najbardziej zależało mi na napisie 60+;), AA już brałam, znalazłam jeszcze dwie inne marki, ale w obu były tylko kremy na dzień - bo ponoć zmieniają opakowanie i na noc "wyszły":P, więc padło na S-e - przypadek, ciakawa jestem czy ładnie pachnie, bo nie ukrywam, że jak sobie kupuję kremy to zapach stanowi ważny element:) Wesołku gdzie dziś "pojechałaś"? Bechemotku wróciłąś już???? daj znać Roberto czekamy na fotorelację:) a co z tą pracorą? nie możecie się dogadać? Banderasku a kiedy wolne? Beti dzięks za foty, a córcia ma obcasy, fiu fiu:) fajnie wyglądacie, a Ty uśmiechaj się częściej:)
-
Tokina Tokna widziałam kwiatki jakie piękne dostałaś dziś od dzieci:) a do nas wskoczyć i machnąć łapką to co?????:(:(:(
-
no to Bechemotku już zaciskam palce:) trzymaj się i odezwij jak wrócisz, papa
-
Małgoś kiedyś pytałaś o ten spis powszechny, jak się zalogujesz podająć pesel to wejdziesz na konto, na któym już będzą Twoje dane - przecież już kiedyś się spisywałaś i mają Twoje dane, będzie polecenie byś je sprawdziła i ewentualnie poprawiła i jeśli masz farta, jak ja;) to trafisz na krószą wersję i będziesz musiała zaznaczyć kilka odpowiedzi, jeśli farta jak Wesołek to trochę więcej, jeśli farta jak moja koleżanka, to pani przyjdzie do domu i ta dopiero zadaje pytania:P nawet bardzo intymne, ale zaznacza, że jak się nie chce, to nie trzeba na nie odpowiadać:P
-
wieczorne Bonita aleś się uwinęła, szast prast i jedziesz:) ale tylko na tak krótko??? dla nas dobrze, bo szybciutko będziesz na cafce:) wracaj cało:D Terterku zrób zapasy w lodówce, bo linię przez przypadek złapiemy;) Kosmi to taka tradycja u Was świętować wspólnie ten dzień? ja swojej mamie znów kremy (bo najłatiwej) podarowałam, tym razem soraya 60+ pewnie też pic na wodę;):P Bondi a Ty skusiłaś się na te AA? wczoraj sadziam i wieszałam skrzynki z kwiatami, dziś już je ściągałam:P zapowiadają jakiegoś Victora, który nadciąga ze strony Bonity:o już ciemne chmurzyska się zebrały na niebie:o i wolę nie ryzykować, że mi je połamie Tokina hop hop, nie daj się, wracaj na łono:D
-
o co to, to nie:P żadnego plewienia, dobrze, ze w skrzynkach plewić nie trzeba;):P no to papapapa
-
jeju ale późno się zrobiło, Bechemotku muszę zmykać, bo się nie dobudzę jutro:o pożegnam się więc grzecznie, dziękując za miły kwiatowy wieczór;) i proszę Bechemotku zaglądaj:) buźka Terterku wcięło Cię:o papapa
-
wiesz jak wpadam do takiego ogrodnictwa, to nie wiem co wybrać, bo prawie wszystkie kwiaty mi się podobają:P wiem o jakich piszesz, też raz takie miałam, niby kwiatki pełniejsze, ale o wiele krótsze:o wolę te drobne płateczki za to rozrastające się długaśnie:)
-
ale sentyment do różu pozostał, w skrzynce stojącej na posadzce posadziłam dwa rodzaje pelargnii i petunię w różnych odcieniach różu;) i osobno żółtą margaretkę - mam więc misz masz kolorystyczny:P
-
Terterku poczytałam choć wiedziałam co i jak, bo rozmawiałyśmy w K-wie:) cieszę się razem z Tobą i już trzymam kciuki za szczęśliwą podróż i udany wypadzik:) Bechemotku różowe miałam tylko raz dwa lata temu, jak się sprężę któregoś dnia to podeślę fotę, bo mam, a z ub roku niestety brak chociaż były łądniejsze:o
-
hihi Terterku, w Twoim wydaniu może być smok;):) Bechemotku masz rację te duże z ziemią ciężkie są i niewygodne, taką mam jedną, trzy małe. ale mam nadzieję, ze nie ucierpiały?
-
ja to tylko się martwię kiedy zbiera się na ulewę i zaczyna dmuchać, wtedy latam i ściągam skrzynki:P
-
ale pelargonie razem, a te pozostałe kwiatki razem, tak?
-
a ile masz skrzynek? i po ile w skrzynce sadziłaś? ja w 80 - 4, a w 40 - 2
-
Terterku czekamy:) Bechemotku widziałam widziałąm:0 i masz rację te wiszące jeszcze potrzebują trochę czasu, a czy po jakimś czasie podlewasz je specjalną odżywką? bo ja po mniej więcej miesiącu i owszem
-
na garnku nie widziałam, wrzuć fotkę
-
Bechemotku to wczorajsze wrażenie nie było jednorazowe, ale co tam:P
-
Bechemotku co to znaczy na chwilę?;) Kosmi dzięks za info
-
nie chciało ofkors:P
-
ja zawsze wieczorowo kwiatki już w skrzynkach:) Małgosiu masz rację starsi wolą na biało, powiem Ci, że najpierw miaam ambicję machnąć jakiś kolor, ale później sama zrezygnowałam, bo i bez koloru namęczyłam się strasznie zwłaszcza przy łączeniu sufitu ze ścianą - to ponad 40.letni budynek i łączenia sufitów ze ścianami nie są pod kątem prostym, tylko półokrągłe i jakbym miała jeszcze łapać linię by odciąć kolor... horror więc dałam sobie spokój i wsio pociągnęłam na biało. niestety fachowcem nie jestem, dziś byłam u dziadka - bo przyszedł pan ze spółdzielni, by zakwalifikować okna do wymiany - hehe jak okna już wymienione, ale taka formalność jest konieczna, by oddali choć część kasy, co prawda dopiero w przyszłym roku, ale zawsze - i popatrzyłam, że można lepiej było to pomalować:o może w tę sobotę poprawię ciut:P Banderasku na garnku jest fota ciacha, powiem tak, za pierwszym razem dałam 2 budynie i 0,5 kostki 200 g masła i było za rzadkie - po pokrojeniu niechciało leżeć w jednym kawałku - rozjeżdżało się, za drugim 2 budynie i 0,25 kostki 200 g masła i wyszło gites:) Bondi Twoja ogórkowa napewno smaczna, ale ja na taką zupkę to mam długie zęby;):P Wesołku jakby co;) rzuć okiem raz jeszcze na fotę jak się tulimy z Personalną i zrób wizualizację, że to Ciebie tak przytulam:) Bonita ale Cię nosi;) to ile Cię nie będzie? Kosmi nie powiedziałaś jest kogut czy nie?
-
cholerka chyba wszystkich wypłaszam z kafe:( dobranoc
-
Kosmi foty dotarły, ale nic nie kumam czy Twój kogut jest na miejscu?
-
Kosmi byle nie za często przypalał doktorek naczynka w nosie córci - moja mama jakiś czas temu miała takie krwotoki dość często i doktorek - laryngolog robił jej przypalanki, w końcu trafiła do innego i ten powiedział, że jakby tak dalej było, to dziurę by jej wypalił:o
-
ale ale mimo wszystko, po pracy pojechałam dziś do ogrodnictwa i kupiłam swoje ulubione pnące pelargonie:D wcześniej zawsze już pod koniec kwietnia kupowałam sadzonki, ale wzorem ubiegłego roku, kiedy jakoś tak się nie składało i dopiero pod koniec maja wybrałam się na kwiatowe zakupy wyczekałam tak długo. stwierdziłam bowiem, że warto, bo sadzonki są wyjątkowo okazałe i mam nadzieję, że podobnie jak rok temu rozrosną się na całą wysokość balkonowych szczebelków:) jak prawie wszystko, sadzonki trochę podrożały, jedna sztuka 6 złotych, ciekawe jak u Was kosztują? aaa i kupiłam jeszcze ulubionego kwiatka Bonity - margaretkę, ale żółtą:) do doniczki stojącej na bakonie. jutro będzie wielkie sadzenie:)