zuuzik

Poetko a nie startujesz przypadkiem? mogłabyś

chciałam się właśnie zabalsamować;) szukam balsamu, który dzisiaj kupiłam i wrrrrr nie ma - pewnie zostawiłam w bagażniku, galopująca skleroza;)

Poetko hej hej:)

Bonita serniki zawsze opadają, taki ich urok:P mimo rad, żeby nie zaglądać do nich podczas pieczenia, czy żeby ostygły w piecuku i tak klapną i tak, ja robię taki myk, że wlewam masę do mniejszej foremki - wtedy mimo, że opadnie jest wyższy niż byłby w większej formie;):P

idę se;)

ups, Bechemotku jesteś i znikasz, ale rozumiem - zdrowiej kochana

wiedziałam, że nie odezwiecie się:o

naprawdę wszystkie śpicie, oglądacie TV, czytacie kniżki?

Bonita masz rację z tym, że w nowej wersji naszej strony www ubyło fotografii, nie wiem, czy nie chciało im się wszystkich przerzucać czy co? szkoda, bo to jednak była pamiątka:o i denerwuje mnie w tej nowej, że te linki tak szybko skaczą i czasmi kliknę nie to co chcę:o

wieczorowo, jak zwykle;) też dzisiaj miałam cięzki;) zakupowo-kinowy dzionek, najpierw mama wyciągnęła mnie na ciuchowe zakupy - niebawem jedzie do sanatorium i chciała uzupełnić garderobę, później z m porechotaliśmy się w kinie:) mamie udało się wybrać trzy bluzki, a ja oczywiście musiałabym inaczej się nazywać, żeby i sobie nie kupić jakiejś szmaty;) mówiłam już, że jestem chora na tym punkcie;):P Kosmi hihihi Terterku to w ilu punktach masz wykłady? Bonita tylko nas nie zaniedbuj;) Tokina dosyć już tej absencji, proszę się meldować;)

pooglądałam pana trzcińskiego:D Bechemotku pożegnam się już do jutra

Bechemotku tym bardziej gratuluję:D

Wesołku kanapusie zrobione z uczuciem są papapa Bechemotku oj dzieje się aż za dużo czasami:o a pójdziesz w tygodniu pooglądać prace syna?

Wesołku jaka kolacyjka czeka na małżyka?

Wesołku jak to fajnie być czyjąś:)

muszę teraz tekst napisać do tych fotek i w poniedziałek wrzucić na stronę, jak ja tego nie lubię:P

nie wiecie co mówicie kochane, ta pani obok mnie to ślicznota i ona się może podobać:)

ale napisałam "ponad 119", ich było 119:P

Becemotku dzięks:) a prac było ponad 119, ale nasz plastyk leniwiec i nie chciało mu się wszystkich wkładać pod szyby, więc umieścił je w gablotach co moim zdaniem jest porażką:o ale cwaniak robił to wczoraj jak już mnie nie było i nie mogłam zaprotestować:o

Bechemotku gratuluję zdolniachy:) musi mieć chłopak oko, fajnie, że podałaś link, będę śledzić:)

no to jeśli chcecie się trochę rozerwać polecam właśnie tę pozycję. to taka autobiografia Bakuły, zaczyna jako sześciolatka - najęta kłamczucha z piekła rodem, a akcja toczy się w latach PRL-u, w każdym razie ksiażka napisana z dużym poczuciem humoru

Bechemotku pamiętam, że Twój synuś to zdolny fotograf:)

chopiny i nie tylko wysłane:)

aj tam aj tam;) to może teraz chociaż czkawki dostanie ten sołtys:P

Bechemtku synuś zrozumie i wybaczy:) zdradź chociaż jaki był temat jego prac