she kameleon
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez she kameleon
-
Witam u mnie bylo wszystko na dobrej drodze ale JA to spieprzyłam,czuję się źle:( Jeśli chodzi o studia to mam juz 7 egzaminów zaliczonych,jeszcze dwa w niedzielę,pozdrawiam
-
Księżniczka,wedlug mnie to rozrzutna jestes:Pbo ja mam tyle na 4 osoby:D pozdrawiam i zmykam do nauki:)
-
Dzień dobry
-
Maki;)eksponacie muzealny:)gdzie Ty sie uchowałes:)Rozumiem Twoje odczucia bo prawie każda z nas tutaj tak czuje-niezrozumiana przez swoja drugą połówkę.Czas pomyśleć o sobie i nie próbować na siłe niczego zmieniać. Doszlam do pewnego wniosku-moje wszystkie problemy wypływaja ze mnie a nie z MM, to ja nie czuję tego CZEGOŚ, tych dreszczy emocji, nigdy przy nim nie czulam\"motylków w brzuchu\".To chyba jednak ja oszukuję siebie ze kocham i dlatego tak bardzo rażą mnie glupie zachowania MM, bo gdybym go kochała to i akceptowałabym jego wady, hmm............kurcze,to chyba jest zwierzenie:P uciekam bo za dużo napiszę i potem będę żalowac,pa
-
Witam po długiej nieobecności ale jako sweny nie mam:( codzienność mnie przytłacza, gonitwa za kasą, zeby na wszystko starczyło, kurde człowiek zasuwa i tak nic z tego nie ma, coraz bardziej wchodze pod kreskę, ciekawe kiedy mi odetną:) Uciekam dalej do papierów,pa
-
cześć wszystkim Agrypina ja tez mam możliwość zabawy na weselu u kuzyna ale mój powiedział, ze jak chce to moge sama jechać, na niego nie mam liczyć, bo jemu ta rodzina nie odpowiada i koniec gadki:( przecież go nie zmusze a jechać sama i sie tlumaczyc dlaczego to mi sięnie chce Muszę siepochwalić-matme zaliczyłam na 5 i zarządzanie tak samo:)czyli juz trzy przedmioty do przodu-jeszcze sześć, ale zaczęły sie schody bo moja dyrka najpierw dała mi urlop szkoleniowy a po ostatnim(czyli w czwartek i piatek miałam)oznajmiła ze tak nie może być, w koncu to przecież uczę sie dla siebie i zaocznie to szkoleniowy nie jest mi potrzebny A to wszystko dzięki kumplowi ktory siedzi ze mną na sekretariacie, on jest nieobowiązkowy i wszystko mu trzeba palcem pokazać co ma zrobić i się spóźnia notorycznie,szefowa sie wkurzyla na niego i to odbiło sie na mnie.Podejrzewam że jeszcze księgowa maczała w tym palce,tak jakby była zazdrosna o to ze ja studiuję własnie rachunkowość:)Ja w poniedzialek zostałam wezwana na dywanik i poinformowano mnie że o urlopie nie mam co marzyć bo nie ma kto mnie zastąpić a tak nie moze być, a co ja mogę na to ze za dużo obowiązkow należy do mnie,jak inni idą na urlop lub chorobowe to wiedza komu dać dodatkową robote bo Ania wszystko zrobi,kurde że ja pokazalam że mi tak zależy na tej pracy, ale co zrobić taka prawda-lubię tę pracę i zależy mi na niej Dobra, koniec wyżalania, muszę sie zbierać do pracki:) Pozdrawiam babeczki i Bubera
-
bura zawsze jest jakies wyjscie z sytuacji, pisz co Ci lezy na serduchu, Tobie będzie lzej a i my może cos doradzimy, głowa do gory:)
-
bura dobrze że chociaż tu mozna szczerze pogadac i sie jest zrozumianym, zawsze jakis promyk nadziei:) Agrypinafakt, moglo być gorzej:) Lovemnie wystarczy królik i jego brudna co chwile kuweta:P Goldi w koncu wzięłam sie za archiwum zakładowe i chyba bede musiała skorzystać z Twojego doświadczenia zawodowego ale najpierw posortuje te dokumenty ktore są już do wybrakowania:) alumia Pozdrawiam wszystkie kobietki i Bubera
-
Witam Kolejna exstra niedziela, ja przed kompem, synuś przed telewizorem, corcia z kolezankami a MM ze swoim tatuśkiem mecz oglądają, zaraz zapewne zawoła zebym po ich śniadaniu posprzątała. Świetny rodzinny dzień, kazdy robi to na co ma ochote:P Żyć nie umierać, i o co mi chodzi przeciez mam wolny dzień, chyba za nauke sie wezmę to chociaż jakas pozytywna myśl,pozdrawiam
-
No tak kobietko33 źle to zrozumiałam:) Pogadałabym chętnie ale zaraz moja córka będzie miała gosci, więc sama rozumiesz,pa:)
-
A która ta trzecia co kocha U2? Ostatnio mało mam czasu na wpisy bo latam miedzy pracą, domem a szkołą-sesja egzaminacyjna niebawem a ja staram sie wszystko zaliczyć na zerowych egzaminach. A z tym ze nie boje sie pisać co myślę-taka już jestem ze nie owijam tylko wolę kawę na ławę, mam przez to troszkę wrogów chyba ale jakoś mnie to nie rusza:) Ostatnio moją rodzinę dopadl jakiś paskudny wirus i łykamy antybiotyki i inne paskudztwa a i tak płuca idzie wypluć, dlatego i tak sie czuje, ale jak dojde do siebie to jeszcze pogadamy nie raz,pozdrawiam wszystkich forumowiczów
-
Witam z rana ja dalej chora, na antybiotyku- juz nawet dyrektorkę zaraziłam i dzisiaj jej nie ma:P a chciałam ksiegowej sprzedać choróbsko i nie trafilam:D Agrypina nie zamartwiaj się tak kochana i pisz co Ci lezy na serduchu, mnie to pomogło i Wy mi tez pomogłyscie no i Buberfajny facet-taki ludzki:) A jakby co to i tak mam Ciezapisanąw kontaktach na gg:) i Goldi też:) Pozdrawiam całe szanowne grono AAAAAAAA Wszystkim Mamom z okazji ich święta dużo zdrówka pociechy z dzieci i wytrwałosci w tej trudnej roli jaką jest życie
-
Witam:) no to do przodu-Historia Gospodarcza zaliczona na TRÓJECZKĘ i mnie to w zupełności satysfakcjonuje:D Jako że jestem umysł ścisły:P- czytaj :nie nieograniczony:) to do matematyki przygotuję się odpowiednio Pozdrawiam
-
Zawsze sens sie znajdzie, przeciez nie musimy tu rozpaczac, czasem można ponarzekać:P Ja ostatnio mniej pisze bo jestem jeden wielki kłębek nerwów, jutro sie dowiem czy muszejeszcze raz zdawac historię gospodarcza, a tak chciałabym to mieć juz za soba:( przeczucia jednak mam niedobre:( ale nadzieja jest bo głupi ma zawsze szczęście no nie?;) Pozdrawiam i pisac mi tu zaraz :) Buber- Ty tez
-
Witam czemu tu nikogo? Ja mam wyniki egzaminu w czwartek ale podejrzewam że poprawka mnie czeka, no cóż nigdy nie umialam historii a test byl na prawdetrudny,ale za dwa tygodnie mam kolokwium z matematyki to sobie poszaleje Pozdrawiam
-
Agrypinaja tez tu zagladam ale nie mam ani czasu ani natchnienia zeby pisac bo próbuje sie uczyć Historii gospodarczej bo mam w niedzielę pierwsze zaliczenie:P A ze jestem zajęta nauką to nie zwracam uwagi na to ze MM mnie lekceważy i to mi tak nie przeszkadza, gorzej będzie latem gdy nie bede miała szkoly, dzieci beda miały wolne a MM podejrzewam tez nie załatwi sobie urlopu i znowu nigdzie razem nie wyjedziemy bo bedzie wszystko pozajmowane,to juz teraz trzeba robić rezerwacje a ja nie moge bo co z tego ze ustale termin jak i tak nie wiadomo czy on ten urlop bedzie miał?Ale praca dalej u niego na pierwszym miejscu,potem jego ojciec a potem dopiero dzieci a ja gdzieś na szarym koncu.Ja oczywiscie moge sama z dziećmi wyjechać-tak jak do tej pory, ale i dzieciom to przeszkadza bo na około inne dzieci sie pytaja dlaczego ojciec z nami nie jeździ itp.On nawet nie wiem do jakich szkół nasze dzieci idą-bo córka do gimnazjum a syn do podstawówki Eeee, szkoda gadać-zajmę sie jednak nauka:P Pozdrawiam
-
Agrypinaa weź przejdź na jego metode i też sie obrażaj, nie krzycz tylko mow stanowczo ale nie za długo, zeby to trafiło-bo faceci nie potrafia sie skupic na wielu problemach na raz:), niech zobaczy ze dajesz sobie radę i sa rzeczy które Cie cieszą.Troche go zlewaj, wyskocz z kumpelka na piwko, na spacer albo cos takiego,niech zobaczy ze potrafisz sie swietnie bawic-nie będzie lekko ale moze poskutkuje,próbuj i sienie poddawaj:) Pozdrawiam i do papierzysk wracam bo jutro i pojutrze biore wolne zeby sie trovhę pouczyć na zaliczenie niedzielne:)pa
-
Agrypina Ty nie masz znosić TM fochów tylko masz robić na co Ty masz ochote, a ze jemu sie nie bedzie podobało to jego brocha, pomyśl o sobie bo jesli Ty nie pomyślisz to kto? To dobrze ze idziesz sieuczyć bo to robisz własnie dla siebie i jak juz bedzie cos co Ci bedzie sprawiało radość to i inne rzeczy wydadza Ci sie prostrze:)tak trzymaj, głowa do góry i nie przejmuj sie ze komuś cos sie nie podoba, ja tak robie i działa:) pozdrawiam wszystkie laseczki i Bubera
-
Agrypinano to razem sie bedziemy uczyć, fajnie ze sama nie bedę, a na jaki kierunek złozyłas papiery?Bo ja jestem na rachunkowości A co do tego co lepsze, ja myśle ze jeśli da sie razem wytrzymać to niech tak zostanie, bycie samej na dluższa mete nie jest fajne, a poza tym ja nie potrafilabym bym sama bo ja kochliwa jestem i muszę miec kogoś do kogo sie przytulę ,otre itp, nawet jeśli akurat śpi;) Na nowo układać zycie? Nie, to nie dla mnie, ja muszę kogos miec a znaleść teraz kogoś i na nowo przyzwyczajać sie do wad to juz wolę tego MM jaki by nie był a ze czasem go postraszeze wcale mi nie jest potrzebny i ze sama dam rade:)niech myśli ze tak jest Pozdrawiam
-
Witam przedwiośnie Emmi to tu sie chyba już nie udziela ona bardziej w innych swoich topikach o zwierzątkach i kwiatach, z tego wynika ze już ten problem jej nie dotyczy, szczęściara:) A poza tym jak juzurodziła to na samotność nie moze narzekać bo dzidzius przeważnie zbliza;) Pozdrawiam walczące z M i zmykam do pracki, ten tydzień bedzie dla mnie wyjątkowo ciężki bo w sobote pierwsze zaliczenia na uczelni a ja nie umiem sie nauczyc tej Historii Gospodarczej-za duzo tych dat:P nie mogę sie połapac-wychodzą teraz te zaległosci z poprzednich szkół- nigdy nie umiałam nauczyć sie historii, wole matematykę:( Ale trudno-jak nie zaliczę teraz to jeszcze nic sie nie stanie bo sesja dopiero w czerwcu:) Zmykam pa
-
Dzień doberek:) Taka piękna pogoda w Gdyni do morza mam jakieś 15 minut spacerkiem a ja siedze w pracy:( Problemy w domu, problemy w pracy i jeszcze pierwsze zaliczenia na uczelni-życie:P Moja córka wymcknęła mi sie spod kontroli, zrobiła sie opryskliwa, w szkole nieprzygotowana, rozkojarzona(13 lat)zaczęła sie malować.Bylam na wywiadówce i wychowawczyni też mi zwrociła na to uwage ze z córka coś sie dzieje i ze to wpływ pewnej kolezanki-ja tez tak pomyslałam. Powiedziałam córce ze zabraniam jej kontaktów z tą koleżanka a ona mi na to ze to ona sobie bedzie wybierala z kim sie będzie kumplować-no kurcze.Ale obmysliłam strategię, wziełam młodą na bok i pogadalam.Z nia inaczej nie można,charakterna osobka-ciekawe po kim to ma?;) W pracy troche więcej kłopotów ale z jednaz pracownic, mam ręce zwiazane, nie wiem co mam zrobic bo mi nie ulatwia ale zawsze jakieś nowe doświadczenie Pozdrawiam wszystkie panie i Bubera
-
Kurka, ale sie naszukałam zeby znaleść ten temat:) Podejrzewam ze to ta pogoda sprawia ze nie piszecie, ale ja tu zagladam;) Pozdrawiam i szykuje sie do szkółki, a MM jeszcze śpi bo czeka go dziś znowu ciężki dzień-opieka nad dziećmi:) Pa
-
A ja dzisiaj zalatana tylko pomachami dalej robie:) A jutro i w niedziele do szkółki zasuwam,pa
-
maxmaraja kiedys często do Choczewa jeździłam na piwaki,znasz na pewno tę miejscowość;)
-
maxmara a Gdynia moze być?Lepiej Ci?;)