Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

she kameleon

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez she kameleon

  1. she kameleon

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    W Kanadzie sikacze mają to chyba nie tam
  2. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    Cześć GoldiTy chyba zaczynasz prace o 7?Zgadłam?Ja chodze na 8 do 16 a wolałabym godzinę wcześniej bo jak z pracy wychodze to juz nic nie załatwię.Synek już lepiej ale przez pięć dni temperatura sie utrzymywała,ale wczoraj było tak ładnie ze na spacer go mąż wziął do lasu a ja w tym czasie na balkonie sie wygrzewałam-trochę lenistwa sie przydało bo dzisiaj lepiej sie będzie pracowało mimo że ciężki dzień mnie dzisiaj czeka przez te wolne dni.Zaczęłam czytać Historie Gospodarczą Świata-lepiej późno niz wcale-a za trzy tygodnie pierwsze zaliczenie:) Pozdrawiam wszystkie Panie i Bubera do nastepnego
  3. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    Cześć Agrypinaszkoda ze nie sprawdziłaś poczty,podałam Ci tam mój nr tel,moglyśmy sie spotkać jak juz w moje rejony pojechałaś:) Kurka,jeszcze trochei ten topik umrze śmiercią naturalną Czemu tak mało piszecie? Polubiłam Was i chyba sie przyzwyczaiłam:) Pozdrawiam i czekam na jakieś wiadomości od Was
  4. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    Przez chwile mnie nie było ale to dlatego że poleciałam do przychodni,jest otwarta i lekarz powiedział ze jeszcze biseptol nie zadziałał i dalej mam obniżać gorączke pyralginą,nic takiego sie nie dzieje zeby dawac antybiotyk:(nie mam wyjścia muszę mu uwierzyc,nie?A w czwartek jak nie będzie poprawy pójde do naszej pani doktor,trudno Dobrze ze mogłam sie urwać z pracy bo bym chyba nie wysiedziała,a mały jest teraz pod opieką babci:) Moze p.dyrektor bedzie taki miła i mnie póści wcześniej,któż to wie;)czas pokarze Pozdrawiam
  5. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    Goldija też dzisiaj w pracy, a wolalabym być gdzie indziej. Jestem zła bo nie dość że musiałam jechać do pracy to autobusy jeżdżą dziś jak w soboty i przychodnie lekarskie tez otwarte jakoś dziwnie-a moj syn ma już piąty dzień temp 39.3-i nie wiem co mu jest.Byłam na pogotowiu w sobote to lekarka powiedziała że lekko gardlo czerwone i tylko wystarczy biseptol-no i co?Dalej wysoka temperatura a ja nie moge sie do przychodni dodzwonić:( Już nawet nie chce mi się pisać co ja o tym myślę%&#%%^&*^^#$@# Pozdrawiam i zmykam pracować
  6. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    Mnie to właściwie obojetnie czy miałabym wolne czy ide do pracy bo i tak nigdzie bym nie wyjechała:(a na dworzu zimno więc wole nawet w pracy posiedzieć:) Niby lepiej a dalej to samo-to taka mała dygresja na dziś:P Pozdrawiam i Tobie Agrypinko i innym urlopowiczom udanie spędzonego wolnego czasu:) A tym co będa tak jak ja pracowac wytrwania bo jeszcze nie jeden dlugi weekend przed nami:)
  7. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    Love1966no niby tak jest jak piszesz ale czasem właśnie potrzeba tak sie wyżalić i czuć poparcie u innych, bo to chociaż troche pomaga Ja nie mam długiego weekendu,tzn we wtorek 2 maj ide do pracy i jeszcze 6 maja jest pracujący za to że sa dwa dni świateczne przypadające na inny dzień niż niedziela co oznacza ze należy odpracowac 8 godz - kodeksowo:) Ale ja mam urlop szkoleniowy na sobote bo ide na uczelnię,tak więc na 2 maja musze załatwić kogos kto mi sie bąblem zajmie bo oboje z mężem pracujemy a 6 to tatus znowu;) W Gdyni nie jest wcale ani ciepło ani majowo,gdzie te ciepłe ładne dni? To co z tego że słonce świeci jak i tak jest zimno:( Ja chce ciepelka i chce sie opalac i na działce grillowac:P Pozdrawiam i zmykam do papierów
  8. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    Wiesz nacik, ja Ciebie za dobrze nie znam i nie wiem jaką masz sytuacje rodzinną,czy masz dzieci i jak duże i ile masz lat itd, mogłabym tu wymieniać, ale jedno wiem, jak ja bym nie kochała MM to juz dawno bym z nim nie byla, nie meczyłabym sie tylko staralabym sie myślec przede wszystkim o sobie. Ale wychodzi na to , ze chyba jednak go kocham bo dąrzę do tego aby było lepiej ale razem, i żądam od niego szacunku a tym samym staram sie szanowac jego decyzje:) kurka,praca leży
  9. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witam nacik a czemu Ty nie chcesz brać kredytu na mieszkanie? Tzn. czego nie chcesz,mieszkania czy kredytu:) Ja jak na razie nie musiałam brać kredytow na nic, tzn. jak bym chciała wziąć taki duży mieszkaniowy to i tak by mi nie dali:)bo nasze dochody nie wystarczą, a poza tym najpierw studia a to tez jest kaska spora, chociaż chciałabym w koncu mieszkać na swoim a nie u rodziców, bo oni mówią przy każdej sprzeczce, ze jak nam sie nie podoba to mozemy siewynieść a póki mieszkamy u nich to mamy robić tak jak oni chcą;) A wracając do tematu to zawsze mozna zrobić rozdzielność majątkową, jakby cos nie wyszło:P Agrypinado facetów trzeba sposobem a nie złością, oni sa jak dzieci, trzeba im wmowić, ze są niezastąpieni:) Goldi_70MM tez mi czasami potrafi przypomnieć o czymś tak błahym i sprzed 10 lat, ale ja sie wtedy tylko śmieje że brak mu swiezrzych argumentow dlatego wraca do tych starych:) Love1966 beauceron cicha Mucha Buber pozdrawiam i wracam do papierów
  10. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    Agrypinaco sie dzieje?Nie dawaj sie dołom, wyłaź szybko:) Pozdrawiam
  11. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    beauceron to Ty juz na weekend majowy będziesz u siebie,ale masz fajnie.Jak mnie królik bardzo wkurzy i moja córka nie bedzie przy nim sprzatac to Ci go przywioze,bedziesz miała zwierzątko-od czegoś trzeba zacząć a jak wies to i zwierzęta:D Pozdrawiam i szybko do nas wracaj I Buber gdzies sie zaszył:)moze Poznań mu sie za bardzo spodobał i juz nie wróci?;) Buziaki dla wszystkich
  12. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    wiatam nacikno to kochana nie masz lekko,a TM to troche cham:)A jakbys tak go jego własną bronią załatwiła? Bądź niedostepna i chamowata to moze zrozumie w czym rzecz?Kurcze ja już tylu różnych rzeczy próbowałam i w najmniejszym momencie trafiłam w MM i podziałało,jak na razie-mimo,ze miewa jeszcze czasem odchyły ale ja tez nie jestem mu wtedy dłużna;)nie żebym sie mściła;) ale taka przewrotna troche jestem.Głowa do góry, kupuj sobie kwiatki, idź do fryzjera,na zakupy, na spacery, umów sie z koleżankami na winko:) a zobaczysz jak bedziesz sie lepiej czula to wszystko będzie prostrze,powodzenia zyczę Dla wszystkich
  13. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    Święta,święta i po świętach... A ja mam dzisiaj wolne i właściwie nie muszę odpoczywać bo nie jestem zmęczona:) MM przeszedł samego siebie, przy wszystkim mi pomagał, a w niedzielę miałam straszną migrenę i mogłam sobie poleżeć-nawet mi po lody poleciał do sklepu:) Królik jak na razie sprawuje sie dobrze, wcale tak mocno nie brudzi, nawet jest milusi:) goldi_70trzymam za Ciebie kciuki A ja w tą sobote idę na uczelnię, mam stracha-mam do nadrobienia trzy zjazdy ale mam nadzieję, że dam radę;) Dobra, stawiam kawkę \\_/>\\_/>\\_/> i zmykam korzystać z wolnego:D
  14. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    Pa,pa Godaale przyżeknij, ze będziesz do nas zaglądać przy kazdej sposobności,ok? I nie przejmuj się, będzie dobrze, nie z takimi rzeczami dawałaś rade to i teraz dasz:)Pozdrawiam i wszystkiego dobrego na Święta
  15. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    Ciepłai ja dołączam sie do zyczeń urodzinowych:) Jeszcze wiecej ciepła,pomyślnosci i wszystkiego co sobie sama wymarzysz Love1966podaję Ci tak jak mi koleżanka napisala to skopiowałam a jak zrobisz to już zależy od Ciebie,bo ja tam trochę inaczej,tzn ja to zagęściłam jeszcze mąką;) Biała w piwie: 50 dkg białej kiełbasy ( tak jest w oryginalnym przepisie, ja miałam 7 pętek i diabli wiedzą ile to to ważyło ) 2 szklanki jasnego piwa ( wg mnie małe ) cebula. polecam małą, ponieważ piwo ma gorzkawy posmak i cebula również. 2 łyżki masła 2 łyżki mąki przyprawa do zup, sól, pieprz ( ja użyłam jedynie soli i wegety, ponieważ tym dysponowałam ) Zagotować piwo, włożyć białą kiełbasę( dobrze żeby była przykryta piwem ). Gotować na małym ogniu pół godziny. Przykryć i odstawić na jakieś też pół. Cebulę przetrzeć przez sito. Z mąki i masła zrobić zasmażkę, rozprowadzić piwem i dodać lekkiego rosołku, dodać przetartą cebulę i przyprawić. Kiełbasę pokrić na porecję i zalać gorącym sosem. To tyle. No i smacznego Pozdrawiamj
  16. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    Love1966nie przejmuj sie,ze nie masz nic na święta zrobione,bo nie jesteś jedyna:) Ja tez jeszcze nie posprzatane mam a na obiad świąteczny robie schab ze śliwkami albo bez;)to jeszcze do uzgodnienia z MM bo nie wiem czy śliwki przejdą,najwyzej bedzie wydlubywał:D U mnie czyli w Gdyni słonecznie ale zimno:) IWEkrzycz ile wlezie,moze pomoże:) ciepłaa Ty jakie manu na święta masz? Buberpomagasz w domu żonie do świąt? Agrypinabędzie dobrze nacikbuźka Muchagdzie sie podziałaś? beauceronjak tam Twoja wies? Godapozdrawiam cichaTy na prawdę jestes ostatnio cicha:) goldi_70jak przygotowania do egzaminu? Pozdrawiam wszystkich i wracam do papierow
  17. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    Wiesz ciepłaja ostatnio kupuje sobie kwiatki tak raz na tydzien,w piatek tez sobie kupilam i jak spytał sie co to za kwiatki to powiedzialam ,ze ja lubie kwiaty a ze on mi ich nie kupuje to sobie sama kupuje-chyba mu głupio było.A teraz jak idzie sobie po piwko to pyta sie czy ma mi też kupić:)i nawet jak szybciej wypije to sie nawet swoim ze mna podzieli;) Obiecał,ze w wielka sobote umyje wszystkie okna i posprzata mieszkanie a ja mam się zająć gotowaniem-a przewaznie to wszystko ja robiłam.Czyli do przodu a od nastepnego tygodnia podzial ról bo zaczynam studia i weekendy mnie nie ma w domciu,tatus stoi na straży;)-współczuje mu bo wiem do czego są zdolne nasze dzieci a on jeszcze nie:D Pozdrawiam i za kawke sie biore bo zasypiam nad papierami
  18. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witam ja dzisiaj mimo, ze zmeczona to w wyśmienitym humorze:) Wczoraj pozarłam sie b.mocno z MM-oczywiście poszło o jakiś duperel ale przeważnie własnie kłótnie są o nic wielkiego a rozpentała sie taka wojna,tyle słów zostało powiedzianych ale przegięłam i już wisiały czarne chmury nad moim małżeństwem i coś mnie pchnęło żeby przeprosić za swoje zachowanie MM i wiecie co?On mnie tez przeprosił i już sie nie gniewamy na siebie,oboje mamy teraz cieżkie dni on w pracy a ja cały czas sie martwiłam ze nie rozpoczne teraz studiów.No i po złej wiadomosci ze nie utworzy sie teraz semestr na uczelni na którą sie zapisałam,udało mi sie znaleść taką na ktorą mnie przyjęli-huuura jestem studentką i za trzy lata będę mogła być panią księgową:) Z tej radości znowu kupiłam sobie kwiaty-tym razem narcyze i bukiecik kotków,a teraz chce mi sie tańczyć i śpiewać;) Pozdrawiam wszystkich radosnie:)
  19. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    Do do she...fakt że jest troche lepiej ale nawyki pozostaly,dzisiaj np spytałam sie czy mógłby sie postarać wziać wolny piatek przed swietami albo wtorek po swiętach bo ja sobie wziełam i chciałabym z nim spedzić troche czasu to on od razu powiedzial ze nie da rady,kurde mogl chociaż skłamac ze sprobuje juz by mi lepiej bylo.Nadal przychodzi późno z pracy i jak zje to idzie spać,no ale chociaz troche okazuje uczuć,a to tez ważne. Ciekawe co powie dzisiaj jak wroci bo kupiłam sobie sama moje ulubione frezje bo przecież od niego nie dostaje kwiatow:) Pozdrawiam i postaram sie napisać potem bo teraz robie biała kiełbaske w piwie-pierwszy raz z podpatrzonego przepisu,pa
  20. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    Cześc tak ładnie do Was napisałam ,do każdej z osobna i mi wcięło,cholerka już tego nie powtórze dzis bo wena mi zniknęła a poza tym najedzona jestem i chyba sie połoze. Postaram sie jutro cos wiecej napisac i do każdej która tu sie ostatnio udziela i do Ciebie Buber też:P Pozdrawiam i ide lezeć i poachnieć;)
  21. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witam chce sie z Wami podzielić moim malym sukcesem:) Ciche dni sie skonczyły i to MM pękł nie ja,zwycięstwo:) W piątek wziął urlop i poszedl z synem do cyrku,wczoraj dalej mnie ignorował,ale dzisiaj poszedł z nami do kościoła(a musze przyznać ze nie chodzi często) no i pękł,wziął mnie za rękę i przytulił.Potem poszlismy na spacerek z dzieciakami,wypiliśmy piwko i razem zrobiliśmy obiad.No ale najlepsze jeszcze dzisiaj przed nami;)po dwoch miesiącach,ach:) Pozdrawiam i mam nadzieje ze ten stan będzie trwał dłuzej
  22. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    Chcialabym na wstępie podziekować Bubrowijesteś wielki nie chcialam pisać bo czuje,ze ignorujecie mnie,no nie wszystkie ale mimo wszystko a teraz bardziej niz zazwyczaj potrzebuje poparcia.Uciekłam już z jednego topiku bo tam bylo tak fajnie ze nie chciałam im tego psuć,bo ja też bym chciała odczuwać to co one,cieszyc sie że mąż taki wspanialy,ja po prostu jestem o to zazdrosna i to jest silniejsze ode mnie. Jedyna płaszczyzna w ktorej sie dobrze czuję to moja praca,ale nie moge tam przesiadywac bo dzieci czekaja na mnie,a ja zauwazylam ze mimo woli odsuwam dzieci od siebie bo za bardzo sie uzalam nad soba-ale to silniejsze ode mnie. Teraz to przeczekam ale nie będę bierna,będe walczyć o swoje i dzieci szczęście,nie chce być meblem który mozna przestawiac tak aby facetowi gralo. Ile można sie cieszyc tylko z drobiazgow?Że co,zauwazyl ze jestem?Że byl dobry obiad? Ja zauwazam te drobne rzeczy ktore MM robi ale mnie to nie wystarcza bo jeśli kocha to niech tez sie postara a nie tylko wymaga. E,właściwie po co ja to wszystko pisze i tak nikt tego czytał nie bedzie ale chociaż mnie troche lżej
  23. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    IWEu mnie jest podobnie i tez brakuje mi tego aby czuć sie przy swoim mężu kobietą a nie tylko żoną i matką Pozdrawiam
  24. she kameleon

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witam nic nie napisze bo nie mam nic do powiedzenia:( Bauceronrozważam Twoją propozycję ale.... Dobrej Nocy
×