Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

olkaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. Nie odwiedza, nie odwiedza. Ja Czesia to tylko tak platonicznie ;)
  2. Andziu, wracaj do nas, bo smutno nam bez Ciebie. :(
  3. Chciałam wejśc na nasz nowy topik, ale nie mam adresu. Jeżeli któraś tu zajrzy, to podajcie mi.
  4. Ja dopiero dziś, ale serdeczne życzenia dla Alusi i dla Mysicy Zazdroszczę wam spotkania. dobrze, że przynajmniej obejrzałam zdjęcia. Jak będziecie dzielić biustem, to ja tez prosze o trochę :D Judyto - jeżeli to był most pomiędzy Floriańską a Dworcową, to możliwe, że to byłam ja, bo akurat o tej godzinie tamtędy przechodziłam. :) Wiesz, i tak jesteś bardziej spostrzegawcza niż ja, bo ja cię wcale nie zauważyłam. Ale ten brak spostrzegawczości to mój odwieczny problem. Nawet na n-k napisali, że udaję, że nikogo nie poznaję. :( Pani kontrolerka jeszcze nie przyjechała dziś. Nie, żebym komuś źle życzyła, ale może zachorowała? Nim skończy za miesiąc kontrolę, będę najchudsza na tym forum ;)
  5. Wy się dobrze bawicie na spotkaniu, a ja mam wizytę z I Śląskiego Urzędu Skarbowego. I jak tu nie mieć nerwicy?
  6. Cos na poprawę humoru: Na stoku narciarz w pełnym ekwipunku, gogle, kask, fajny kostium... Jedzie... Nagle na muldzie podskakuje, obraca go, wpada na drzewo... Wstaje... Kijki pogięte, narty połamane, strój rozdarty, gogle rozbite, cała twarz we krwi, paru zębów brakuje... Otrzepuje się, patrzy do góry i mówi: \"Kurwa, i tak lepiej niż w pracy!!\"
  7. Marchewko - mnie na takie osłabienie Nula poleciła magnez z witaminą B6 i pomogło, więc tobie też polecam. Mamuniu - Alek strasznie straszny. Wydaje mi się, że bardzo spoważniał - porównaj z tymi zdjęciami przy warsztacie. Nie taka duża różnica czasu, a różnica w wyglądzie zaskakująca. Kupuj mu ubrania w takim kolorze, bo bardzo mu do twarzy. Wczorajszy pożar dość mnie przestraszył. Zaczęło się od tego, ze zadzwonił kuzyn, że są w parku i w okolicach naszego domu widzą wielki słup dymu, czy to się nie pali nasz dom. Na szczęście pożar był trochę dalej. Krzysiu sterczał tam i za nic nie chciał iść na spacer. Musiałam go skusić lodem. ;) Wypiłam sobie kawkę na dworze, Krzysiu pobawił się w piasku - początek sezonu mamy więc zaliczony. Pomyślcie sobie, że za dwa miesiące będzie już wiosna. Póki co widać, że dni są coraz dłuższe. na przygnebienie polecam wiosenne kwiatki. Widzialam w carrefourze po kilka złotych, a cudownie poprawiają nastrój wprowadzając atmosferę wiosny.
  8. Bleee, ja tez się źle czuję. Zdiagnozowałam u siebie nerwicę żołądka. Poprzednim razem bardzo schudłam z tej okazji. Mam nadzieję, ze teraz też mnie to spotka. Wracając do wózków. Miałam chicco london, teraz ich nie produkują, ale jest podobny model: http://www.allegro.pl/item304843235_oryginalny_wozek_chicco_ct_05_od_ss_kol_extreme.html Byłam z niego bardzo zadowolona i służył nam bardzo długo.
  9. Bleee, ja tez się źle czuję. Zdiagnozowałam u siebie nerwicę żołądka. Poprzednim razem bardzo schudłam z tej okazji. Mam nadzieję, ze teraz też mnie to spotka. Wracając do wózków. Miałam chicco london, teraz ich nie produkują, ale jest podobny model: http://www.allegro.pl/item304843235_oryginalny_wozek_chicco_ct_05_od_ss_kol_extreme.html Byłam z niego bardzo zadowolona i służył nam bardzo długo.
  10. Chciałam do was napisać w piątek przed wyjściem z pracy, ale sprzątaczka mnie nastarszyła, że pod pracą czai się jakiś facet, więc wyszłam razem z nią. Dziś wreszcie pojechaliśmy na łyżwy. Na początku myślałam, że się zabiję, ale po czasie odkryłam, że część osób jeździ gorzej niż ja. Oczywiście liczba tych, którzy jeżdzą lepiej dąży do plus nieskończoności :p Krzysiowi poszło całkiem dobrze i nawet mu się spodobało. Łaskawie zezwolił na kupno łyżew. Jedyne co mu nie przypadło do gustu, to fakt \"że lód był za śliski\" Nula - nie napisałam ci, że bardzo się cieszę, że wyniki twojego męża są w normie. Czy tę białaczke da się wyleczyć czy to się ciągnie do końca życia? Zazdroszczę wam tego spotkania. Następne proszę w godzinach popołudniowych.
  11. A ja dziś mam wolne! :) Krzysiu idzie z babcią i kuzynami do Figlolandu, a potem zostaje u niej na noc. Ja siedzę dziś w pracy do oporu, ale późny wieczór będzie dla mnie, a w nocy nikt mnie nie będzie kopał i odkrywał. Choć, mówiąc szczerze, potem trochę mi tego brakuje. ;) Mamuniu - spójrz na te choroby inaczej. Może to trudne, ale zawsze myslę, że musimy być szcześliwe, że nasze dzieci mimo wszystko sa zdrowe, a to minie. Przeznaczyłam 1% podatku na Fundację Urszuli Jaworskiej i musialam wejśc na ich stronę, aby znaleźć nr KRS. Kiedy widzę te wszystkie dzieci bez włosów, to dopiero wtedy widzę, ile mam powodów, aby być szczęśliwa. Dziś miarka sie przebrała i posłałm list motywacyjny i cv. Może coś z tego będzie, o ile się wcześniej nie wykończę.
  12. Ale rozpisałyście się :) Przeczytałam tylko 2 ostatnie strony. To dla was: http://www.paczekdlaciebie.pl/234121 Smaczego!
  13. Ja jestem. Nic mi się nie zgadza i mam ochote rwać z głowy resztki moich włosów. :( Dlaczego nie zostałam nauczycielką języka polskiego? :o Dobra, koniec przerwy śniadaniowej, wracam do moich cyferek.
  14. Ja dziś na szybko, bo roboty coraz więcej. :( Wczoraj przeżyliśmy horror w wypożyczalni strojów - mnóstwo ludzi, wybór mały i kolejka na pół godziny. na szcęście Krzysiu podjął decyzje za pół sekundy, że chce strój wampira. :o Co prawda nie wiem, dlaczego to ma być wapir, bo ubranie składa się z czarnych spodni, złotej kamizelki i czarnego aksamitnego ubranka, no, ale niech mu będzie. Spadam, miłego dnia.
  15. Dziś rano przeżyłam koszmar. :( Stoję na światłach koło zoo, a nagle tir koło mnie wybuchł. Przynajmniej odniosłam takie wrażenie, bo był straszny huk i mnóstwo dymu, a samochód rozpadł się. Okazało się, że do tego tira wjechał inny, a ten dobił do stojącego przed nim. Wyglądało to koszmarnie, ale na szczęście nikomu nic się nie stało. Gdyby jednak stał tam samochód osobowy, to zostałaby z niego plaska harmonijka. Do teraz trzęsą mi sie ręce. :( Destiny, bylismy w piątkę (mój szwagier z dwójką dzieci), jechaliśmy wszyscy razem. Skipass kosztował ok. 170 euro, Krzysiu miał za darmo, bo wystapiliśmy jako rodzina. Cena benzyny - jak w Polsce albo i taniej - 1,12 euro. Linka do naszego domu posyłam ci na maila.
×