Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

olkaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez olkaa

  1. A ja się obawiam, że z leżeniem na leżaczku to będe musiała poczekać jeszcze z 15 lat :)
  2. Oj, ja też :) Albo położyłabym się na leżaku w półcieniu z zimnym piwkiem albo drinkiem. I tak leżała i nic nie robiła :d
  3. Tatianka jest bardzo podobna do Krzysia w tym wieku. :) Myślalam, że tylko na jednym zdjęciu tak wyszła, ale teraz stwierdzam, że na każdym. A mnie w piątek jakis facet zapytał czy to dziewczynka czy chłopiec :o
  4. Nula, a ja się boję nawet niektórych stworzeń, które mają dwie nogi :) Bo jak byłam mala to podziobała mnie gęś i do dziś mam uraz. :( Marchewko, opis jest świetny. cały czas sie śmiałam. Myślę, że jednak nie było tak źle, skoro potrafisz do tego podejść humorystycznie. Kacperek jest prześliczny. Fryzura faktycznie powala. I wcale nie wygląda na noworodka, tylko na dużo starszego chłopca. Andziu, gratuluję tytułu i skończonych studiów. I zazdroszczę, że chce ci się dalej uczyć. Ja kiedyś miałam w planach zaoczne prawo, ale teraz nic mi się nie chce. Najchętniej poszłabym na emeryturę :o A my w sobotę pojechaliśmy do kolegi do Pniowca. Ten kolega jest sparalizowany i jeździ na wózku. Dla Krzysia to jest wspaniała lekcja, bo dla niego inwalida to rzecz normalna. Kidy widzi na ulicy kogoś na wózku, to nie ogląda się ani nie dopytuje. A w niedzielę pojachaliśmy do Międzybrodzia na piknik modelarski. Przy okazji popływaliśmy kajakiem i Krzysiu trochę pomoczył nogi, bo ja nie wzięłam stroju. Modele samolotow strasznie mu sie podobały, ale najgorsze było to, że on uparł się, że mam z nim polatać ... szybowcem. A ja sie boje wyjść na balkon na 8 piętrze. :( Spadam robić sprawozdania :(
  5. Jeszcze raz gratuluję, Marchewko! Widzisz, nie było tak źle i twoje czarne wizje się nie sprawdziły. :) Choć widzę, że pojawiają się następne problemy :( Co do jedzenia podczas karmienia, to jadłam wszystko, oczywiście oprócz wzdymających typu fasola, kapusta itd. Na kafe widzę, że dziewczyny wpadają w skrajności i nie jedza nic poza ryżem i kurczakiem. Uważam, że dopiero kiedy dziecko ma jakieś niepokojące objawy, trzeba zacząć szukac i eliminowac kolejne potrawy. A z posiłkami sama pamiętam podobne problemy. Wszystko wiecznie zimne, bo jak sobie zaplanowalam jedzenie, to moje dziecko również :) Ale z czasem wszystko się normuje :) Selline, Marsjanko - to jestesmy koleżankami po fachu :) Przepraszam, ale nie moge przyjść na spotkanie, bo zapomniałam, że umowiłam się do kolegi. Wczoraj sobie przypomniałam :( Ale nastepnym razem na pewno będę :)
  6. Aha, bo oczywiscie zapomniałam napisać, że ja też będę. Wybieramy sie do zoo i potem przyjdziemy. Ale spotkajmy się w tej wiosce przy piaskownicy :)
  7. Mysico - może załóz taki temat? Może ktoś mial takie badania albo słyszał i potrafi ci pomóc? Pyniu - staram się przywidać wszystkie nowe dziewczyny, bo sama wiem, jak jest przykro pojawic się na jakims topiku i zostać zignorowanym. A przecież nie trzeba pisać gdzieś od początku, aby się tam zadomowić. Ja też was podziewiam, że chce wam się uczyć. Mnie się nie chce :( jestem leniwiec i ma dodatkowe wytłumaczenie, że nie mam czasu ;) Skończyam studia zwykłe i podyplomowe i uważam, że to mi starczy. na karierze jakoś też przestało mi zależeć. Całkowity upadek ambicji :o
  8. Selline, muszę cie rozczarowac, bo zapowiadali na dziś dzeszcze. trzeba korzystać z pogody póki jest :) Mysico - nie przy[uszczaj od razu najgorszego. lekarze uwielbiaja straszyć, a potem w 90% przypadków okazuje się, że to nic groźnego. trzymam kciuki, żeby było dobrze. Nula - jak napisałaś \"żegnajcie grube białe poduchy\" to myślałam, że to do nas :) :D nawet teraz się z tego smieję :) Pyniu - był tu gdzies topik o dzieciach niejadkach. Wiem, że się martwisz, bo Ala jest wcześniakiem, ale niektóre dzieci już takie są. Przynajmniej za kilkanaście lat Ala nie będzie musiała stosować diet. ;) A ja wczoraj spędziłam pracowity dzień. Zmolestowalach 5 facetów (szkoda że tylko telefonicznie ;) ) i juz wszystko wiem na temat programów na stacji paliw. Chyba będę mogła załozyć firmę doradczą :) A po pracy pojechałam do Fashion House i kupiłam dużo rzeczy. Teraz czekam na pogodę :(
  9. Dlaczego ja nie jestem informatykiem? :( A może któras z was zna się na oprogramowaniu do stacji paliw? Wiszę na telefonie, szukam po necie i coraz mniej wiem
  10. A co to jest oligofrenopedagogika? Co za straszne słowo ;) Nie wiedziałam, ze do pracy bibliotekarza potrzebne jest takie dziwne wykształcenie :) Co z naszym spotkaniem? I kto będzie chętny?
  11. :D :D Biedaczek, takie przetrawione papki jeść. Posól mu to chociaż dyskretnie :)
  12. hehe, Judyto, ja nawet tyle nie mam :) A miałam iść na zakupy :( A od czego jest hepatolog?
  13. Judytko - to faktycznie jesteś uziemniona. W sukienkach nie mogę chodzić, bo są typowo letnie. :( Mamuniu - fajnie to wszystko przeżyć jeszcze raz, już nie osobiście. A może Tania tak na ciebie podziała, że się skusisz na jeszcze jednego dzidziusia?
  14. Judyto, jak moje dziecko było jeszcze \"wózkowe\" to wsadzałam je do wózka, na to folię, dla siebie kurtkę przeciwdeszczową i szłam na spacer. Bo tak siedzieć w domu cały dzień, to faktycznie jest okropne. :( Andziu - pisałaś, że jedziesz do Fashion House. Czy nie zauważyłaś czy są już przeceny w Vero Moda? I pochwal się, co ciekawego kupiłaś. A ja kupiłam na allegro 3 sukienki i nie mogę w nich wystapić :( Buuuu :(
  15. Gratulacje! Ciekawe czy Marchewka urodziła naturalnie czy miała cc. Kurcze, pamiętam jak obie z Fraszka pojawiły się na początku ciąży, a teraz proszę - dzieci są już na świecie :) Nula - napisz coś więcej o sobie. Andziu - faktycznie masz pecha. Choć z dwojga zlego zawsze lepiej wiedzieć, co jest przyczyną bólu niż bawić się w zgadywanki. Czy przy pierwszej cesarce nie miałaś tego problemu?
  16. Nula - mam nadzieję, że zawitasz do nas na dłużej. :) Ja musiałam wykluczyć nabiał ze względu na alerię, a kolek mój syn na szczęście nie miał :) Judytko - mam pytanie odnośnie wesela: ile daliście do koperty lub co kupiliście, jeżeli dawaliście prezent? Mam nadzieję, że nie poczujesz się urażona moim pytaniem, jeżeli nie chcesz, to nie odpowiadaj. Ja tak wszystkich gnębię z weselem, a to jeszcze tyle czasu i najważniejsze - waham się czy jechać. :(
  17. Mysico - moja mama jako dziecko zgubiła czapkę z głowy :D
  18. Pyniu - wydaje mi się, że mimo wszystko leżaczek zapewnia dziecku bardziej naturalną pozycje niż fotelik, ale z drugiej strony to ma bardziej znaczenie dla małych niemowląt. Ala już jednak trochę miesięcy sobie liczy, niedługo zacznie siadać i leżaczek stanie się zbędny. To oczywiście tylko moja opinia i to raczej teoretyczna, bo leżaczka nie miałam.
  19. Ja nie znam szpitala w Bytomiu, więc nie potrafię pomóc. Fraszka już chyba ma to za soba i jest mamusią. :) A Marchewka się nie odezwała, więc może już też pojechała do szpitala? Mamuniu, nie przejmuj się. Wiem, że łatwo się mówi, ale może przyjda dla was lepsze czasy i uzbieracie na własne lokum? Niestety, dziadkowie i wychowanie dziecka to dwie różne sprawy :( A jak już ma się ich na codzień to wogóle tragedia. Ale nie będę cie dodatkowo dołować. Wychodzi na to, ze teraz musicie wszędzie jeździć z nocnikiem. :)
  20. Przeważająca większość z nich nie ma pojęcia, ze leczenie dzieci i dorosłych to dwie różne rzeczy. Choć muszę przyznać, że trafiłam również na wspaniałych lekarzy z anielską cierpliwością i super podejściem do dzieci.
  21. Ale narobiłyście mi smaka... Ja tylko spijam wodę mineralną, jeśc mi sie nie chce, bo boli mnie żołądek i mam mdłości, ale mam \"psychicznie\" smaka. Pyniu, wydaje mi się, że możesz wyjśc na spacer, bo Ala przeciez jeszcze podróżuje w wózku. Przykryjesz ja porządnie i nawet nie poczuje zimna. :) Andziu dobrze, że to nic poważnego. Pewnie za 3 miesiące powtórzy ci to samo :) A Spectra ciagle na wakacjach? Strasznie długo jej nie ma, a może mi się tylko tak wydaje. Urlopowiczom inaczej płynie czas.
  22. Marchewko, moja siostra też cesarkę wspomina dość miło. Najgorsza jest pierwsza doba, kiedy nie można się ruszać i trudno zająć się dzieckiem. Mamuniu - szukaj i nie zniechęcaj się. Jeszcze trafisz na normalnego pracodawcę. Judytko - ty też jesteś bibliotekarką? Pewnie pisałaś, ale nie pamiętam. Wiecie co, może jestem nienormalna, ale mnie przy cesarce najbardziej przerażałoby widmo blizny. :( Wiem, że ta blizna jest mała i dość nisko, ale jest. Sama mam nacięcie po laparo, którego praktycznie nie widać, ale strasznie mnie denerwuje. Jeszcze rozumiem, gdybym miała idealnie piękny brzuch, ale nie mam. Skąd więc takie fobie?
  23. Dziewczyny powiedzcie mi czy wasze dzieci mają oznaczoną grupę krwi? Krzysiowi nikt nie badał, nie wiem czy to przeoczenie, czy tego się nie robi.
  24. Marchewko, a ja przeczytałam \"mój mężu wyglada w nim bardzo seksi\". Strasznie sie usmialam, jak starałam się wyobrazić to sobie :D Nie przerażaj się cesarką. Pomyśl, że wiele dziewczyn daje łapówki, aby sobie coś takiego zapewnić, a ty możesz mieć ten luksus gratis. :)
  25. To wy się chyba codziennie umawiacie na spacer ;) Słonecznik w miodzie? Mniam, ja też chcę. Ale ja, oczywiście, na wiecznej diecie. :(
×