olkaa
Zarejestrowani-
Zawartość
1 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez olkaa
-
Daff, fajny ten twój malutki. :) Ale chyba źle opisałaś zdjęcia, bo na tym ostatnim wydaje mi się najstarszy. Gdzie jest Kamienna Góra? Mnie najbardziej pasowałby 19-20 maj. Piszcie wasze propozycje :)
-
Judyto, zdaję sobie sprawę, że zawsze będziecie drżeć o zdrowie Patryka, ale póki nie ma w planie jakis operacji, to chyba dobrze. :) Wystarczająco dużo przeszliście. Mam nadzieję, ze gastrolog powie, że wszystkow porządku i całkowiete zdrowie to tylko kwestia czasu. :) Jedziemy do Szklarskiej Poręby, nigdy tam nie byłam, dlatego bardzo się cieszę. Trochę przeraża mnie wizja drogi z moim małym wiercipietą, ale jakoś musimy to przeżyć. Pewnie nawet jeszcze nie dojedziemy do Gliwic, a już będą pytania czy jeszcze daleko. Kupiłam Krzysiowi kolorowa kamizelkę, nawet mu sie spodobała i stwierdził, że wygląda, jakby cos naprawiał na drodze :o To chyba nie było ironicznie :o Andziu, pisz pracę póki czas, bo potem może być róznie. Jak juz napiszesz, to poślij mi do przeczytania. Pamiętam, że miałaś jakiś straszny temat, może jak przeczytam, to trochę mi się rozjaśni w głowie. Kochane, co z naszym spotkaniem? Może ustalimy jakiś wstepny termin na maj?
-
Judytko, napisz trochę więcej o Patryku. Czy to już koniec wszystkich operacji? Jak wagowo itd. Andziu, myślę, że możesz Jasia wysłać do dziadków. Odpoczniesz sobie i trochę popiszesz pracę, bo już masz niewiele czasu. Półtora tygodnia to niewiele, sama zobaczysz, jak szybko przeleci. :) Marchewko, ja bym nie ryzykowała z penicyliną, gdy jest inne lekarstwo. Możesz zasugerować lekarce i zapytać, co ona o tym myśli. Jeżeli babka jest na poziomie, to nie powinna się obrazić. Kupiłam sobie przewodnik po Karkonoszach i stwierdziam, że tam jest bardzo dużo do oglądania. Do tego mam przewodnik po Sudetach dodawany do mleka Nestle, pisany specjalnie pod kątem dzieci. Cieszę się na ten wyjazd, bo czuję się już strasznie zmęczona. Najważniejsze, żeby nie padało!
-
Paprotko - zaplanować kafelki możesz już teraz, ale realizacja to druga sprawa. Zawsze chciałam mieć łazienkę ciemnozieloną. Miałam juz wybrane kafelki, poszłam kupic i kupiłam beżowe i brązowe :) Mam ten sam problem co ty z kolorami ścian. Do tej pory miałam białe, teraz chcę zrobić kolorowe, ale właśnie też nie wiem czy pastelowe czy zdecydowane kolory. Malowanie będę robic w czerwcu, więc jeszcze mam troche czasu. Teraz myślę o roletach, ale nie chce mi się chodzic i pytać. Taki leniwiec ze mnie :( Ale to ma swój plus, bo przynajmniej zaoszczędzę :)
-
Pyniu - mnie lekarz doradził, aby dawać dziecku na czczo łyżeczkę soku z jabłka własnoręcznie wyciśnietego. Paprotko - poszukaj w sklepie - niektóre firmy maja takie pręty z kolorami fug. Przykładasz do kafelek i widzisz, jak się komponuje. Ja mam w kuchni miodowe kafelki a do tego ciemnoceglastą fugę i też ładnie pasuje.
-
A najlepsze jest to, że na mojej po polsku było napisane, że od roku, a w innych językach, że od urodzenia :D :D Oglądałam na allegro buty, bo zastanawiam się czy sprzedać Krzysia sandałki. Doszłam do wniosku, ze chyba nie, bo są w takim stanie, że dostanę za nie góra 20 zł. Dlaczego inni mają jak nowe? :( A jeszcze inni sprzedają buty, które nadają się tylko na śmietnik i piszą \"normalne ślady użytkowania\"
-
Daff, czy twój Olaf nie jest jeszcze za mały na parasolkę? Wydaje mi się, że tak. Na mojej było wyraźnie napisane, że powyżej jednego roku. Marchewko, jeżeli boli cie dolny odcinek kręgosłupa, to dobrym rozwiązaniem jest położyć się na plecach, zgiąć nogi w kolanach, oprzeć stopy o podłogę i starać się, aby właśnie ta część kręgosłupa \"przylepiła się \" do podłogi. Nie wiem jednak czy to bezpieczna pozycja dla zagrożonej ciąży. Mysico - ja nawet nie mam pojęcia o takim materacyku, więc raczej nie potrafię ci pomóc. :(
-
W Mysłowicach też. :(
-
No i mamy EURO! Szkoda, że nie w Chorzowie, ale pewnie tych stadionów i tak nie wybudują i będą grać na Śląskiem. :p Mamuniu, ja jestem na gg od 7 cały czas, z krótka przerwą ok. 7.30, bo musze iść do szefowej z meldunkiem :). Mój numer 1665677. Dziewczyny, nie bójcie się tak szpitala. Ja przeleżałam dwa razy po dwa tygodnie i nie było wcale tak źle.
-
Diddlaniu - trudno coś doradzić, bo pogoda może byc bardzo różna - od 10 do 30 stopni. Najlepiej przygotowac parę wersji. Najlepiej nastawic się na coś lżejszego, bo w razie czego zawsze można dziecko przykryć grubszym kocykiem. Ja zaczęłam wychodzić po ok. 3 tygodniach, bo dopiero po 10 dniach wyszliśmy do domu. Był to grudzień, nie miałam termometru, ale dopiero jak wyszłam, okazało się, że jest mocny mróz.
-
No i proszę - właśnie miałam odpisać, że nie wiemy, co u ciebie i też się martwimy, a tymczasem pojawiaś się. Bardzo się cieszę, że z Patryczkiem już dobrze, że jesteście w domu i będzie normalnie :) W takim razie prosimy o zdjęcia! Pewnie nie będziesz miała czasu czytać wstecz, więc informuję, że mamy zamiar zrobić spotkanie w parku kultury. To jeszcze trochę czasu, więc zdążycie dojść do siebie :) Muszę również się wybrać na zakupy i zakupić krotkie spodenki. sandały są jeszcze dobre z zeszlego roku, więc na razie sobie odpuszczam.
-
Paprotko, to że dziecko się ślini nie znaczy, że zaraz mu wyjda zęby. Czasami to może dłużej trwać. Zresztą czytałam, ze ślinienie to wcale nie na zęby. Po prostu w wieku kilku miesięcy slinianki zaczynaja intensywniej pracować. Jakoś ostanio nie mam weny do pisania :(
-
Widzę, że wszystkie poszłyście na spacer, wykorzystując piękną pogodę. Ja zaraz jadę do domu, a potem wybieramy sie do parku z rolkami i rowerkiem. Ale najpierw musze dotrzeć do Chorzowa, bo dojazd do ronda rozkopany, autostrada rozkopana :(
-
Mamuniu - zapomniałam ci podac przepis na koktail: sok z jednej pomarańczy jedno jabłko obrane i pokrojone na ćwiartki 2 suszone sliwki 2 łyżeczki sezamu 2 łyżeczki słonecznika pół banana wszystko razem miksujemy, można dodać 3-4 kostki lodu, ja nie miałam więc dodałam troszkę wody, bo to jest bardzo gęste. W smaku niezłe, choć trochę za słodkie. Niestety, wcale mnie nie zapchało. Dziś wieczorem zrobię taki i wezmę do pracy, żeby wypić po południu i zjeść mniej obiadu. :(
-
Szukam klapek na basen. Przejrzalam wszystkie sklepy obuwnicze, gdzie nie ma wyboru i allegro, gdzie jest wybor pomiędzy ohydnymi i bardziej ohydnymi. :( A szkoda mi zapłacić 90 zł za adidasa czy nike, żeby chodzić tylko na basen. Buuuu
-
Ale rozpisałyście się ! Z ubieraniem mam te same problemy. Ja sama zawsze marznę, więc uważam, że Krzysiu też. :( Tymczasem jemu nigdy nie jest zimno. W sobotę na działce cały się porozbierał i został w majtkach i koszulce. Nie chciał się przekonać do ponownego ubrania. Mamuniu - ja jestem jak ta twoja koleżanka. Jeżeli czegos nie lubię, to uważam, ze Krzysiu też nie. A co ciekawe długo nie zdawałam sobie z tego sprawy. Dopiero kiedyś na obiedzie u cioci wujek zapytał czy Krzysiu też nie lubi sosu. Przeżyłam szok, bo dla mnie było oczywiste, ze nie lubi, skoro ja też nie lubię. Nie potrafię się jednak przełamać i kupować waniliowych serków czy jogurtów. My oba wolne dni spędziliśmy na działce. Krzysiu razem z kuzynami bawił się cały dzien w piaskownicy i chyba tylko raz się pobili. ;) Bardzo śmieszy mnie naśladowanie sibie nawzajem przez dzieci. Ostatnio na tenisie jeden stwierdził, ze chce siku, więc zaraz cala reszta poszła za nim. :) A w tym tygodniu zajęcia już będą na dworze, co mnie bardzo cieszy, bo w balonie jest taka nienaturalna atmosfera.
-
Ania - ja u ciebie nie widze żadnych objawów pco, ale to tylko moja opinia tak na odległośc. Niepokojące sa natomiast krwawienia i lekarz powinien je wyjaśnić. Czy miałaś robione czyszczenie i pobierane wycinki? Choć nie wiem czy nie jesteś jeszcze za młoda. Mam ten sam problem co ty, provera czy duphaston regulują to na kilka miesięcy a potem znów to samo. Motylka noga - lekarz stwierdził u mnie pco na podstawie usg i badań hormonów. Miałam lapro, które u mnie pomogło. Może to było jakieś inne choróbsko? Sama nie wiem, bo objawów pco nie mam już dawno, a z tego podobno nie da sie wyleczyć.
-
Daffodile - witam, dawno cie nie było. Czytałam twoje spory na temat wagi, więc jednak czasami zaglądasz na kafe. Znalazłam na dietach super koktail na odchudzanie i mam zamiar wypróbować. A tyle razy juz sobie obiecywałam, ze nie będę wierzyć w żadne cudowne metody :( Ale taki koktail pewnie wyjdzie na zdrowie, więc mozna zaryzykować. Jeszcze niecała godzinka i do domciu :) A potem weekend :) Pogoda śliczna, więc jutro wybierzemy się do ogródka. Myślałam, żeby pojechać nad wodę, ale pewnie tam będzie jeszcze mało ludzi, więc trochę się boję.
-
Fraszko, gratuluję! Ja, podobnie jak Mysica, też zawsze chciałam dziewczynkę. No, ale po urodzeniu stwierdziłam, że to była wielka pomyłka w moich odczuciach. Nerką się nie przejmuj, bo pewnie okaże się, że wszystko w porządku. Diddlaniu - Mateusz to ładne imię. z Krzysiem chodzi na tenis Mateusz i rodzice wołaja na niego Matek. Bardzo podoba mi się to zdrobnienie dla małego chłopczyka. Widze, że twój wielki dzień zbliża się wielkimi krokami. Póki co nie martw się, że nie zdążysz wyleczyć tego świństwa, bo masz jeszcze sporo czasu, a poród może ci się przesunąć np. o 2 tygodnie (nie życzę). Andziu - ja miałam przeczucie, a nawet pewność, że będzie dziewczynka. Aż do momentu, kiedy na usg nawet moje niewprawne oko dojrzało, ze jednak chłopiec.
-
Pyniu - ja bym sie nie podjęła jechać tak daleko, ale jestem w trochę innej sytuacji. Natomiast wakacje - jak najbardziej. W zeszłym roku moja siostrzenica miała 2 miesiące i nie było wielkich problemów. Nawet warunki nie były takie super komfortowe. Polecam Kobylą Górę, jeździmy tam co roku i teraz już też się nie mogę doczekać. :) I codzinnie słyszę \"Ile jesce dni do wyjazdu?\" Planowałam pobyć tam tydzień, ale chyba przedłużę do dwóch. Spectro, mimo wszystko chyba kupię 86. Lepsze za duże niż za małe. A czasu już niewiele :(
-
Paprotko, ja nie podgrzewałam deserków, chyba że były z lodówki. Temperatura pokojowa zupełnie wystarczy. Moja siostra nawet obiadki serwowała dziecku zimne. :(
-
Pyniu, z tego co czytałam, to dziecko musi mieć miniumum 3 miesiące, żeby umiało trzymać głowę. Ale wasza Ala jest wcześniakiem, więc pewnie musi być nieco starsza. Siedzieć dziecko nie musi, bo w nosidełku raczej wisi niż siedzi. Co do pogody to wydaje mi się, ze nie musi być tak ciepło, bo dziecko można grubo ubrać, ale najważniejsze żeby nie wiało. Kampingu nie potrafię ci polecić, bo dawno nie byam w tego typu miejscach, ale mam niezły pensjonat w Węgierskiej Górce
-
Pyniu - ja nigdy nie byłam na \"normalnym\" aerobiku, więc może jest lżej. Problem polega na tym, że ja zawszę ćwiczę \"statycznie\", bo nie chcę sąsiadce skakać po głowie, a wtedy mięśnie pracują inaczej. Gdzie jedziecie na długi weekend?
-
Mamuniu, ja aż tak nie wysiadłam, ale było ciężko. Zresztą w wodzie i tak nie widać, co kto robi. :) Przeglądam noclegi w Szklarskiej Porębie i wiele pensjonatów jest już porezerwowanych :( Buuu, co za szaleństwo. Jeszcze się zastanawiałam nad tym wyjazdem, ale muszę się już decydować. :( Jak ja nie lubię wyszukiwać noclegów... Zwłaszcza, że nie chcę płacić po 70 zł za nocleg, bo to się robi ponad tysiąc złotych.
-
Mamuniu, to może już teraz zdecyduj się na drugie dziecko? Zanim wrócisz do formy? :) Spectro, dzięki, wiedziałam, że na ciebie moge liczyć. Chyba faktycznie kupię 86. Poszłam wczoraj na aquaaerobic, ktry rozwiał moje wyobrażenia na temat mojej dobrej kondycji fizycznej :( Po 2 godzinach biegów myslałam, że mi nogi odpadną, potem dostałam zadyszki, a kiedy już mi sie wydawało, ze zaraz utonę, okazało się, że minęło dopiero 15 minut. A trenerka o boskiej figurze skakała jakby miała nogi na sprężynach. Na szczęście później kryzys przeszedł, ale dziś ledwo się zwlokłam z łóżka. :( Cóz, starość nie radość :(