olkaa
Zarejestrowani-
Zawartość
1 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez olkaa
-
A ja myślaa, że z racji zmiany czasu się dziś wyśpię. Tymczasem obudziłam się o czwratej i koniec spania. :( Krzysiu za to obudził się sam, ale zamiast się ubierać, rozsiadł się na dywanie i zaczął coś wycinać.
-
Myślałam, że dzis będę pierwsza, ale tyle czasu spędziłam u szefowej, że wyprzedziłyście mnie. :( Marchewko - ty się nie przejmuj minami lekarza, jeżeli jesteś zadowolona. Od min jeszcze nikt nie umarł, a przynajmniej jesteś spokojna, że się wszystkiego dowiedziałaś. Andziu, biedna, pociesz się, że niedługo będzie lepiej. Nie zamartwiaj się też histopatologią, bo tam profilaktycznie wszystko wysyłają. Zobaczysz, że będzie dobrze :) Widzę, że ostatnio \"epidemia\" okrągłych dat. Dla wszystkich dzieciaczków
-
Kiedyś też chciałam uprawiać jogę, ale u mnie wszystkie ćwiczenia są takie na szybko, a do jogi trzeba się skupić i zrelaksować. Może za parę lat. :( Wczoraj wybralismy się do parku. Przy Krzysiu nauczyłam się, że park może być ładny nawet w takie mgliste, jesienne dni. Nazbieralisśy liści na bukiet, Krzysiu się trochę pobawił w piaskownicy. W drodze powrotnej spotkaliśmy młodą parę podzczas sesji zdjęciowej. Ja zmarznięta w polarze i kurtce a ona z gołymi ramionami i plecami. Nie wiem czy zdobyłabym się na coś takiego. :o
-
U mnie w zeszłym roku urodziła się trójka.
-
Mysico - ja z kolei nie piszę się na spacery, bo Krzysiu będzie jęczał. Zawsze wracasz tak późno z pracy? Ewentualnie możemy się umówić na sobotę, ale późniejszą, bo muszę zorganizować dla Krzysia jego tatę. Co do smarowania chleba - możesz smarowac dżemem albo nie smarować wcale. Czytalam gdzieś, ze można jeszcze smarować awokado (musi byc miękkie), ale Krzysiu nawet na to nie chciał spojrzeć. Zresztą on do dziś nie je masła i urządza awantury, jak mu się posmaruje chleb. Margarynę odradzam, bo to świństwa. Zastanawia mnie, ze nawet mała ilość nabiału wywołała taką reakcję. Może to ból brzucha spowodowany czym innym. Czy mleko też dajesz dla alergików?
-
Ale masz małego spryciarza :) Ja też chcę taki obiadek :)
-
Pyniu - napisz pismo do Wspólnoty, ze do czasu usunięcia problemu przestajesz płacić. I dodaj jeszcze, ze brak odpowiedzi na twoje pismo w ciągu 7 dni traktujesz jako akceptację. Ale ja jestem głodna. Mam straszliwą ochotkę na wędzona rybę. Przywiozłam sobie świeżego dorsza znad morza, ale już zjadłam. Choc schabowego też bym zjadła. Generalnie od powrotu z Tunezji jestem wiecznie głodna i na dobitkę mam ochotę na słodycze. Mamuniu - tym razem jestem przezorna, bo w zeszłym roku mało nie wjechałam na drzewo, jak spadł deszcz i zamarzł. ABS pracował praktycznie bez przerwy, ale nic to nie dało :( Do mnie do domu trzeba wjechać pod górkę, z górki i znów pod górke, więc na śliskiej drodze jest niewesoło. :( A moje autko dalej stoi na podnośniku. Mam nadzieję, że skończą do 15 i ktoś będzie tak miły, aby mi go przywieźć.
-
Właśnie zawiozłam samochód do wymiany opon. Wygląda na to, że w tym roku po raz pierwszy nie zaskoczy mnie zima. :)
-
Witam dziewczyny, czy mogę do was dołączyć? Od dawna podczytuję wasz topik. Kiedyś pisałam na podobnym w dziale macierzyństwo, ale potem przestało mi się podobać i zrezygnowałam.
-
Dobrze, że Mamunia ma czerwone włosy, bo przynajmniej was nie mylę. Wydajecie mi się strasznie podobne. :) Czy w Anglii jest tak ciepło? Wy w żakiecikach, a my tu w zimowych kurtkach. Ja też chcę! Podoba mi się Alek w tym bezrękawniku. Wygląda jak z prywatnej szkoły. Widzę, że Ala robi postępy w poznawaniu świata. Tylko tak dalej. Nawet się nie obejrzysz, a zacznie chodzić, a potem biegac i pyskować. ;)
-
Andziu - dlatego tak często chodzisz na to badanie krwi z dziecmi? Czy to tylko profilaktycznie? Kurcze, ja byłam z Krzysiem rok temu, też muszę się wybrać. Najbardziej podoba mi się ten trzeci kombinezon, choć ten drugi to chyba ten sam, tylko kolory wyszły tak makabrycznie :o Najlepszy sklep z ciuchami jest w Chorzowie Batorym. Byłam tam w poniedziałek z Krzysiem i przy okazji kupiłam czapke dla mojej siostrzenicy. Czapka okazała się za mała, więc mama poszła ją wymienić, ale nie do tego sklepu :o Dopiero potem Krzysiu jej wytłumaczył, że to był \"inny sklep, za trzecią żabką\". A Mamunia pewnie rozpakowuje bagaże, pierze i prasuje. ;)
-
Dziękuję bardzo Sukienka tak mi wpadla w oko, że przeprowadziłam o nia prawdziwy bój na allegro. :) Agol - nie przejmuj się żłobkiem. Córeczka mojego kuzyna poszła do złobka jak nie miała jeszcze roku. Szczęśliwie ominęła ja inwazja chorób i bardzo szybko się rozwijała. No i przeszła prawdziwą szkołę życia. Jest malutka i drobniutka, a rozstawia chłopców po kątach. ;)
-
Marchewko - dobrze, że znów jesteś w dobrym nastroju. Myślę, że to trochę pocieszenie dla Destiny, że złe czasy też kiedys mijają. :) Mamuniu, Fraszko - witamy na powrót w ojczyźnie :) Mam nadzieję, że macie zdjęcia i napiszecie coś więcej. Spectro - to moje wspaniałe zdjęcie bez głowy. Tylko tyle mam. Aha, podłoga była prosta. :D http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d399183047266366.html Dziś Krzysiu mówił mi o misjonarzach. Stwierdził jednak, ze nie chciałby byc misjonarzem, bo nie mógłby sobie kupić mercedesa. Mały materialista ;)
-
Pyniu - faktycznie roztargniona jesteś :D Dziewczyny strasznie wam współczuję tej walki o każdy kilogram. pyniu - a jak ma się centyl wagowy do wzrostowego? Może Ala jest malutka i drobniutka, a ty się zamartwiasz? A co do wzrostu, to nigdy nie wiadomo, kiedy się zacznie rosnąć. Ja przez większość podstawówki byłam najmniejsza w klasie, a teraz mam 177 cm. :)
-
Mysico, chętnie się z tobą spotkam, ale w te sobotę jedziemy do Cieszyna. A zapomniałam ci napisać, że Michałek to już prawdziwy młody człowiek. :) Poszukuję jeszcze jednej kurtki dla Krzysia. Ocieplanej, ale nie zimowej i nic nie ma.
-
O, ja kiedys też namiętnie chodziłam na siłownię - trzy razy w tygodniu po trzy godziny. Teraz znalazłam sobie bieganie, ale niestety już nie ma pogody i wcześnie robi się ciemno. :( Zostaje mi aquaaerobic raz w tygodniu i hula hop podczas bajki. Olapi - chyba ty pisałaś, że nie umiesz kręcić. Trzeba mieć duże kółko. Poprzednio miałam 60 cm i ciągle spadało, teraz mam 90 cm i nie ma problemów z kręceniem. Aha - musi być ciężkie, więc trzeba coś wsypać do środka. na szcęście jestem juz przygotowana do zimy, wczoraj jeszcze byłam kupić czapkę, szalik i rękawiczki. Do zakupu pozostają jeszcze spodnie ocieplane, ale teraz i tak ich nie potrzebuję, bo to na narty i sanki.
-
A ja dziś obudziłam sie przed piątą i czuję się straszliwie zmęczona a to dopiero rano. :( To nie bylo tak, że wesele było nieudane. Po prostu jak się idzie samemu, to zawsze tak jest. Nie należę do takich rozrywkowych osób, które umieją się wkręcić w każde towarzystwo, więc zwykle siedzę przez cały czas. Spectro - wyślę zdjęcie z domu. Robił je Krzysiu, więc jest bez glowy :( ale można zobaczyc kreację :D Ostatnio miałam dwa nieudane zakupy na allegro. :( Kurtka w stanie szmaty z dziurami na rękawach. Napisałam oburzona maila i kobieta obiecała zwrócić forsę, kurtkę mogę wyrzucić. Drugie - spodnie źle zmierzone, mające w biodrach - uwaga 120 cm. Napisałam kobiecie, że odeślę jej, ale nie odpisuje. Kto szyje spodnie mające w pasie 78 cm, a w biodrach 120 cm? Może da się je zwęzić?
-
A ja dziś przezornie wzięłam sobie urlop, bo wróciliśmy bardzo późno. Widzę u was obywatelskie podejście do wyborów :) U nas autobus zatrzymał się pod lokalem i wszyscy poszli głosować, tylko moja rodzina nie załatwiła sobie kartek do głosowania. Na szczęście wygrali bez naszej pomocy ;) Destiny - starsznie ci współczuję. Jedyną pociechą jest to, że kolki kiedyś miną. Zawsze chciałam jechac nad morze jesienią. Czarne chmury, dzikie fale i pustka. Pierwszy dzień dokładnie odpowiadał moim wyobrażeniom, choć wiatr chciał głowę urwać. Bałtyk jest przepiękny, te południowe morza są takie zbyt \"grzeczne\", choć na wakacjach się raczej bardziej sprawdzają. Na weselu się trochę wynudziłam i przed północą poszłam spać. Ominął mnie widok tortu - miał pięć pięter. Może będzie na zdjęciach. Tu mam pare zdjęć z wyjazdu: plaża w Mielnie http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/14829715683fc094.html Krzysiu na weselu http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fa63d1b4f015a65b.html i my w Ujastku w niedzielę http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/31123c689812631e.html
-
judytko - no nakombinowalam sie z tym drzwiami. Próbowalam karta kredytową (jak na filmach) i nic to nie dało. na szcęście mialam jeszcze stara parasolke od wozka i tam na końcu jest uchwyt do przyczepienia do rurki od wózka. Przyczepilam do resztki klamki i calkiem dobrze działa. :) Zadzwonili do mnie, że nie naprawią aparatu, bo to moja wina, bo jest piasek. Naprawa - 260 zl plus 24 zł koszty przesyłki. Buuu, wiedziałam, że tak będzie.
-
Andziu - może spróbuj karmić strzykawką? Krzysiu był tak karmiony, jak leżał w inkubatorze. Napisz, jak było u dentysty i gdzie byłaś, bo my się też wybieramy. Co do rowerka to słyszalam, że można oglądać telewizję albo czytać. Ja też czytam kręcąc hula hop, bo inaczej bym się zanudziła. Mysico - gartuluję udanego startu na allegro. :) Dziś jedziemy nad morze :( Pogoda fatalna i na dodatek nie doszła kurtka dla Krzysia, która kupiłam w zeszłym tygodniu na allegro. Doszły za to dżinsy, które wydawały mi się za duże, a okazały się minimalnie za małe. No, przynajmniej mam mobilizacje do odchudzania, bo są świetne. Buuu, muszę jeszcze dziś kupić czapke i lakier do paznokci. Kiedy ja z tym zdążę? Wczoraj miałam wieczór kataklizmów. Wstawiłam na kuchenkę wosk do depilacji i w tym momencie obudził się Krzysiu i zaczął płakać. Nim go uspokoiłam, wosk zagotował się. Zaniosłam go do łazienki, żeby ostygł i połowa mi się wylała do umywalki. Zajęłam się czymś innym i wosk w tym czasie zastygł. Po ponownym wstawieniu zapomniałam o nim. Przypomniały mi wydobywające się z kuchni kłęby dymu. Otwarłam więc okno w kuchni i poszłam wieszać pranie. Niestety, zrobił się przeciąg i drzwi do kuchni się zatrzasnęły, a tam jest złamana klamka i nie da się ich otworzyć. :(
-
Pyniu, ale długie. Kto to spamięta? :( Ja ograniczyłam się do 2 pierwszych linijek. Powinnam iść dzisiaj na manicure ale nie mam czasu. Mogłam iść wczoraj, zamiast tego polazłam do sklepu i teraz walczę ze soba czy kupić buty :(
-
No racja, ja już w zeszłym tygodniu chciałam kupić bilety i nie było. 2 szt potrzebuję!
-
Judyto, mojemu siostrzeńcowi też tak rosły, a Krzysiowi wszystkie 4 u góry wyrosły równocześnie. Wiecie, jeszcze odnośnie nagromadzenia miast. Przyjechał do mnie znajomy i jechaliśmy z Zabrza do Katowic. On po drodze cały czas pytał \"A jakie to miasto, a skąd wiesz?\". Mój telefon w tym samym miejscu raz łapie Siemianowice raz Chorzów, to pewnie zależy od wiatru ;)
-
Nula - tak to fajnie opisałaś, że ja też chcę ;) Tylko napisz wcześniej, w jakim szpitalu to było. Marchewko - żeby ci bardziej namieszać to ja mieszkam w Chorzowie i przez okno widzę dom Mysicy, która mieszka w Siemianowicach :p Marsjanko - dziękuję za komplement U mnie z nocnikiem była tragedia. :( Krzysiu za nic nie chciał na nim siedzieć, a posadzony siłą natychmiast wstawał. Nic nie pomagało. Dopiero jak wyjechał na wakacje, to zaczął sikać pod drzewem i skończyły się pieluchy praktycznie z dnia na dzień.
-
Mysico - jeszcze przed osiemnastką jest Komunia. Może coś dostanie :p Nie obraź się, ale ta patelnia zamiast spodni starsznie mnie rozśmieszyła. :D Olapi - ja chodzę na aquaaerobik do Chorzowa na basen miejski. Jest w poniedziałki, środy i piątki o 18. Wiem, ze jest też w Katowicach, bo widziałam na allegro karnety.