Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

danulka3

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witaj Beciu,,,jak bardzo cieszę się ,że jesteś już po wszystkim,,,,odpocznij sobie spokojnie i potem napisz do nas.Pozdrawiam wszystkie dziewczynki
  2. Witam i pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny-syrenki ,te nowe i te stare.Ja należe już do tych starych,.bo jestem już 5 miesięcy po operacji.Niwe piszę ostatnio,ale Wasze posty czytam codziennie.I ztych najbardziej znajomych została mi jeszcze właśnie BECIA,reszta jakoś już się wykruszyła.Dobrą decyzję w końcu dziewczyno podjęłąś,trzymam za Ciebie kciuki bardzo mocno i noie martw się,jesteśmy wszystkie z Tobą.JAKBY CO,,,,służe radami i informacjami jak to jest potem.Pozdrawiam Was wszystkie kobietki
  3. Witam i pzdrawiam wszystkie Panie w Nowym Roku-DANUSIA1[ kwiat kwiat kwiat]
  4. WITAM WAS MOJE KOCHANE DZIWCZYNY,,,,CODZIENNIE CZYTAM WASZE POSTY,,CHOĆ RZADK PISZĘ,,,ŻYCZĘ ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT ORAZ SZCZĘŚLIWEGO 2009 ROKU,,,,DANUSIA
  5. Witam Was wszyskie moje Panie,,,,dawno nic nie pisałam na forum ,ale czytam Was codzennie.BECIA jest mi znana,jak i Elżbieta,która od dawna nie daje znaku życia,,,,czytam co piszecie,,,bo ja już jestem 3 miesiące po operacji i swoje też przeszłam,,,ZUZIA myślę ,ze troszkę zbyt drastycznie opisujes swoj pobyt w szpitalu,,,każdy cos swojego,więc i zasady wszędzie są innne,,,trzeba to przetrwać ,a wszystko będzie OK,,,pozdcrawiam Was wszystkie orumowiczki,,,te przed i po,,,,,
  6. Witam Was moje drogie syrenki,,,długo już nie pisałam na forum,,,,ale,,muszę się przyznqć,,,że czytam Was codziennie.Ja jaesem już startąweteranką,poniewaz jestem juz prawie 3 miesiące po operacji 10 grudnia ---to minie,,,i musę przyznać jak czytam Wasze posty,,,,że BECIA kochanie powinna ś juz dawno zdecydować się na operację ,,,a nie stosować ,,mirenę,, a ty IWA masz wszystko przed sobą i jestem pewna ,że sobie poradzisz z przeciwnościami tego losu,,,będzie wsystko okkkk. Elżbieta i Jurek,,,też mnie niepokoicie milczeniem,,,,co się dzieje u Was???
  7. Beciu ten ISPAGUL kupisz w aptece i w sklepie zielarskim również. Dziewczyny a jeśli chodzi o narkozę ,to mimo,że wcześniej się broniłam w końcu zdecydowalam się na znieczulenie do kręgosłupa,czyli zewnatrzoponowe,,,ii muszę przyznać,że dzisiaj tej decyzji nie żałuję,,,trzyma ze 4 godziny i przez tyle czasu po operacji nic nie boli,,,,pozdrawiam
  8. Witam Was moje drogie Panie,,SYRENKI,,również czytam Was codziennie,choć dawno już nie pisałam. Jestem prawie dwa miesiące po operacji,czuję się dobrze,choć jak dużo pochodzę to brzuch w miejscu cięcia robi mi sie twardy i trochę coś tam boli,trochę ciągnie,zwłaszcza z lewej strony,ale wszystko jest do wytrzymania. Chcę tylko nowym koleżankom podpowiedzieć ,że na drogi moczowe cały czas łykam tabletki z żurawiną ,a jeśli chodzi o wypróżnianie to przez pierwszy miesiąc przeżywałam horror,tyeraz jest już wszystko OK.Stosowałam siemię lniane i inne różności,aż w końcu ktoś mi podpowiedział o środku ziołowym o nazwie ISPAGUL,naprawdę rewelacja,przez parę dni tylko jadłam 2 łyżeczki tego specyfiku z jogurtem na wieczór,a rano było super.Teraz już się jelita poukładały i nie mam już problemów.Środek ten kosztuje 10 zł. Stosuję również HTZ w postaci plasterków o nazwie SYNTEN 50,jak na razie wszystko jest ok. A wracając do byłych koleżanek,coś nie słychać znowu ostatnio naszego duszka ELZBIETY???? Pozdrawiam Ciebie BECIA ,DEBAJA,JOLAKALISZ,BONITA,ADA15,ROSA49,MARLA47,DANKA611,POZIOMKA5555 i Was wszystkie dziewczynki.Odezwijcie się na forum,co u Was?? Życzę spokojnej nocy i kolkorowych snów.
  9. Witam wszystkie forumowiczki. Cieszę sie Elzbieto ,że już jesteś z nami.Dziewczyny mowią ,ze jesteś dobrym duszkiem,więc tym bardziej się cieszę ,ze jesteś wśród nas. Młoda 31- jestem 7 tygodni po operacji.Też bardzo długo nasłuchiwałam wszystkiego co działo sie w moim brzuchu,jelita układały mi sie cały miesiąc zanim doszły do normalności. WCZEŚNIEJ W MIEJSCU GDZIE WCHODZIŁ DREN DO BRZUCHA TEŻ MIAŁAM MAŁEGO KRWIAKA WEWNĄTRZ,ALE NA SZCZĘŚCIE JUŻ SIĘ ,,ROZSZEDŁ,,. Skóra jest bardzo wrażliwa w dalszym ciągu,choć bardzo pociesza mnie fakt,że ją czuję,że nie jest taka drętwa,,,,ale częst czuję w środku z lewej strony jak cos mnie piecze i ciągnie.I te ż jak leże jest ok,a jak chodze i cos non stop robię ,to potem też czuje ten brzuch taki twardy,zwłaszcza w miejscu szycia. Myślę pozytywnie i wymaga to wszystko czasu aby doszło do całkowitej normy i formy. Głowa do góry,napewno wszystko zmieni sie na lepsze.Pozdrawiam wszystkie ,,syrenki,, i życzę spokojnej nocy.
  10. Witam wszystkie mile Panie. MARATA, RUDA MIŚKA -jak czytalam Wasze wypowiedzi,to stwierdzilam,ze nie jestem sama ze swoimi odczuciami odnośnie pójścia do szpitala.Miałam operację 10 września,teraz jest juz prawie ok,ale przed pójsciem do szpitala też szalenie się bałam,ze nie wrócę,robiłam porządki w dokumentach itd,itp,,,,to jest straszne odczucie,a dzień przed pójściem do szpitala poryczalam się jak małe dziecko,,,i to mi pomoglo,przestałam mysleć o najgorszym,a zaczęłam owszystkim co najlepsze.Głowa do góry,wszystko bedzie dobrze. ELZBIETKO-jak ciesze się,ze już sama napisałaś i jesteś choć częściowo z nami.Bardzo Ci wspólczuję ,bo to człowiek nigdy nie wie co go moze w życiu spotkać ,,,,ale ciesze się ,że już jest lepiej i jeszcze troszkę a wrócisz do nas na forum.Pozdrawiam Cię serdecznie. BONITA - a Ty dziecino nasza juz najgorsze przeżyłaś ,teraz łap formę i też szybciutko na forum wracaj.Buziaki A tak wogole pozdrawiam wszystkie ,,syrenki,, i życze kolorowych snów.
  11. BECIA-ja również trzymam kciuki,,,i pozdrawim wszystkie syrenki życząc spokojnej nocy i kolorowych snów.
  12. Pozdrawiam wszystkie ,,syrenki,, i życzę spokojnej nocy. Becia-również trzymam za Ciebie kciuki,nie martw się ,wszystko wytrzymasz,bo my kobiety jesteśmy wytrzymałe,,,prawda??? i szybko do nas wrócisz. Buziaki duże.
  13. Witam wszystkie drogie Panie ELŻBIETA-równiez bardzo się cieszę ,że się odezwałas ,życze Ci szybkiego powrotu do zdrówka i do nas na forum[ : ) ] BECIA- trzymam za Ciebie kciuki,nie martw się na zapas,będzie wszystko ok.Jeśli chodzi o zastrzyki p/zakrzepowe,to ja osobiscie dostawałam je w rekę.Wszystkie inne p/bólowe dożylnie.Również w drugim dniu po operacji usunięto mi cewnik i zdjeto opatrunek z rany.Po południu jeszcze bardzo słaba,ale brałam już kąpiel pod prysznicem,a do mycia używałam mydełka p/bakteryjnego PROTEX,jest super.Myśl pozytywnie. A tak wogóle dziewczyny dzisiaj minął 5-ty tydzień jak jestem po operacji,ale to leci,,,czuję się coraz lepiej,choć miewam dni różne.Stosuje plasterki Synten 50,mniej sie pocę ,ale miewam dni jakiejś drazliwości i w nocy często się budzę.Jeśli chodzi o jelita i pęcherz ,to już sobie prawie ze wszystkim poradziłam,w zasadzie najgorszy był ten pierwszy miesiąc,kiedy to wszystko się układało.Nadal jestem na L-4 i jeszcze trochę pobędę.Dzisiaj byłam u mojego osobistego gina,po badaniu stwierdził,że jest OK.Ale tak mnie ponaciskał z każdej strony,ze zaczęło boleć mnie w brzuchu z jednej strony.Wypytałam już dzisiaj o wszystko,skąd te bóle i ciągnięcia w brzuchu,wszystko mi wyrysował i wytłumaczył,nakazał powoli wracać do normalności,ćwiczyć ,rozciągać się po malutku,dużo chodzić.Jeśli chodzi o dietę ,to juz zaczynam wprowadzać delikatnie normalne jedzenie,bez trzymania szczególnej diety. Pozdrawiam serdecznie Was wszystkie dziewczyny,trzymajcie się ,dobranoc.
×