Luśka z Windsorów

ZS, miało być białego, znaczy śniegu białego. A dostawa powinna się ładnie komponowac z tymi szybami.

Ike, no tak, ale przecież w prawdziwych uczuciach nie chodzi o ilość. Więc czy to ważne, który raz?

ZS, ogrzewanie Ci wyłączyli, czy to celowy efekt na noc sylwestrową - taka imitacja góralskiej chatki w trybie oszczędzającym? W każdym razie kolejna dostawa b0ałego Ci sprzyja Ike, nie zaczynaj się czuć, tylko enjoy, bo jutro mnie tu nie będzie! ;-)

Hm.... No w każdym razie ładny ten śnieg za oknem

"in fire walk with me" Zetesello, to był tekst do osoby towarzyszącej? ;-)

Ike, znowu muszę to powiedzieć: roumiem :-)

"ale ponieważ miało być miło nie będę komentować " Ike, to tam trzeba szukać jakiegoś drugiego, niemiłego dna? Może ja o czymś nie wiem, a może nie zaczaiłam. Wiesz, jak to z autorem cytowanych słow bywa - jedni za nim nadążają częsciej, inni rzadzej, a reszta w ogóle ;-)

"Kafeteryjne wytłumaczenie hasła: - Przyprawić komuś rogi = napisać na pomarańczowo do własnego czarnego nicka i skrytykować swoją krytykę.' Widziałaś? :D

Ike, wiesz, chciałabym w dobre ręce, ale rozumiem ... (może chociaz w przerwie na papierosa?)

Ike, to już nieistotne. Mój psychoterapeuta uznał, że w zasadzie już jestem tym cyborgiem, co to chciałam zostać, więc dalej będzie z górki. Ale nei chcę, żeby Psełdo cierpiał (jak będziesz mial trochę czasu, to się nim zaopiekuj), a ZS się nudził czekając na Zmanierrowaną. Wiesz, ze mam dobre serce!

"miło jest od początku...." mulier? ;-)

Szukanie, ja o tych oczywistych oczywistościach nie napiszę tak zabawnie, jak Ty, więc moja wypowiedź jakby traci sens. A że kobiety są do siebie pod pewnymi względami podobne.to prawie każda wie mniej więcej, jak to jest. (chociaż wyjątki zawsze się zdarzają, stąd powyższe sformułowanie "prawie każda")

"Prędzej czy później dostanie rogi w prezencie na rocznicę" True. :-)

Musze sobie chyba wyekstraktować kogoś do podrywu na kafe, skoro tutaj tak łatwo. Tym bardziej, ze zadanie banalnie proste - po selekcji zobaczę kandydatów w liczbie zero. :-)

"lusia tylko sie nie przepal" Sami, byle do jutra

" ZS, teraz lepiej? w sensie, ze swiecisz jasniej? " Tak (czyli nie, bo widzę, że dziś jest ten dzień odwrotności) :)

ZS, teraz lepiej? :-)

Tzn. w sensie, ze nie wszystko co ładne wypada w jej wieku założyć

No tak, np. złą stroną obecnych czasów jest to, że już nie mamy dwudziestu kilku lat. ;-) dobrze przynajmniej, ze ja się załapałam jeszcze na ten duży wybór w branży odzieżowej, bo moja mama np. już nie zdążyła

"w domino , w skoczki , piłkarzyki na spręzynki, c" Coś słabo było wtedy z indywidualizmem, bo okazuje się, że my to też ;-)

No tak, egzotyka ta sama. :) (ja nawet z tej nudy nauczyłam się wszystkich ruchów szachowych, ha! ale to chyba tyle tego sukcesu w tej ambitnej materii)

a tak, w kości też. poza tym bierki, chińczyk i warcaby.

"w naszej rodzine" ZS, a pamiętasz jeszcze ten niesamowity zapach Pewexu? Pewnie pachniał zachodem. :)

:) No i słusznie, ze się ucieszysz! ;-) (prowokacja nie, może raczej trochę prowokowanie, ale chyba usprawiedliwione?)

Aha, chciałam tez zapytać, czy już dostałeś p przeczytałeś te świąteczne życzenia ode mnie??