Luśka z Windsorów
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Luśka z Windsorów
-
Też Cię ciągnęło w nieznane rejony, w tym przypadku do wiejskiej sielskości z pierwszych odcinków? (pamiętam, bo niedawno przypadkiem trafiłam na jedną z powtórek) :)
-
Ja lubiłam komiksy z Kajkiem i Kokoszem i z Asterixem i Obeliksem oraz seriale i filmy kostiumowe typu Czarne Chmury, Królowa Bona itp. Tak pro historycznie
-
A czym jest poczucie bycia nieszczęśliwym jeśli nie myśleniem, czyli rozczulaniem się nad sobą? Zacznij mysłeć o czymś innym i poczucie odejdzie. I nie muszę wierzyć, bo pisze z autopsji. :)
-
Lepsza samotność niż toksyczny związek. Przecież wystarczy, ze się czymś zajmiesz i nie będziesz nad sobą rozczulać. Dobrze, ze to nie boli tak jak głowa np. :)
-
Nasze pokolenie miało sporo szczęścia z tą mniejszą zawartością kurczaka we wszystkim, jak zauważyłeś. wydaje mi się, ze to właśnie z tego powodu co większe Amerykanki mają jakoś tak nienaturalnie wystające tylne części ciała w okolicy środkowej. Jakby doczepione. Bo te kurczaki, szczególnie udka (których z tego powodu nie jadam) gromadzą wszelkie toksyny oraz ulepszenia zawarte w paszy.
-
"nie powinno tez zaszkodzic " Dyplomata. :) no właśnie, ciekawe, że tamte smaki da się odtworzyć w pamięci, jakieś intensywniejsze były, czy to kwestia ekspozycji kubków smakowych na mniejszą gamę produktów, ze się tak wyszukanie wyrażę ;-)
-
"to ze juz wielu do takich wnioskow doszlo to pewnik, pozostaje sie pomodlic bys na jakiegos spojrzala wreszcie przychylnym okiem " Musisz być aż tak przenikliwy? To mi nie pomaga! ;-)
-
"i jak tu lusiu nie twierdzic, zes doskonala? " Pozostaje pomodlić się o to, by jakiś książę z bajki przeczytał Twe słowa i wyciągnął odpowiednie wnioski... ;-)
-
Ten serek też pamiętam. I duży okrągły chleb sprzedawany na połówki i ćwiartki. od dawna takiego nie widziałam.
-
"czy wiesz zs ile kobiet w tym momencie zapragnęło skoczyć z mostu???????" Ja nie wiem.
-
O kurcze, a Ty nie masz przypadkiem w planach zostać pracodawcą, o ile już nie jesteś? Bo jeśli tak, pozostanie tylko wynająć kilku detektywów, jeśli zaistnieje potrzeba, poszukać firmy od przeprowadzek i zacząć jeszcze lepsze życie. ;-)
-
Prawda, jak się staram. Z samego poniedziałku jestem i się wykazuję digitalnie. A jakbyś miał jeszcze inne sugestie do mojego planu doskonalącego, będę wdzięczna!
-
"Ty prezentujesz wybitnie wyrozumiale podejscie do anonimowosci w sieci" Do czasu, do czasu ... ;-)
-
E tak = e tam i nie z lektur, a pewnie raczej z z netu i tv
-
E tak, i tak nie liczyłam na to, że nawet jeżeli nie wspomnę o tej drugiej opcji, która zakładałaby, że znasz wiadome czasy tylko z lektur oraz opowiadań, to się czegoś konkretnego dowiem. :)
-
Cześć ZS :) Widziałeś, jakie ja odkrycie poczyniłam normalne, mianowicie, że Ty chyba się urodziłeś w tej samej dekadzie, co i my. Nie bałeś się utraty anonimowości sugerując takie wnioski? ;-)
-
"żuło sie 2-3 dni jedną i jakoś nie traciła smaku" cenne info, mi by nie przyszedł do głowy taki test. :D
-
Podnoszę swoje dziecko, bo mi się nie chce zająć czymś pożytecznym. pewnie wszystko przez tę pogodę albo politykę tudzież gospodarkę.
-
Ike, a co ja poradzę, ze ja taka bystra jestem i się szybko ucze? ;-)
-
O matko, i znowu konsternacja :) ten mój miałby wszystkie nowinki ale bez wejścia UBS, cena w porównaniu z plazmą HD o jakieś 200-300 zł więcej
-
A pamiętacie zupełny brak korków (na drodze)?
-
Przybijcie pięć - czyli moje wszystkie oceny semestralne w SP. Byłam taka przewidywalna. :) ;-)
-
ZS stracił na anonimowości, wydało się, ze jest z naszego pokolenia :P ;-)
-
W sobotę leciały na jedynce westerny - w prime time'e :)
-
Ja czasy zostawania w tzw. kozie znam tylko z opowiadań starszego pokolenia.