Luśka z Windsorów
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Luśka z Windsorów
-
O, to ten topik przetrwał, jak miło. :) Pamiętam nasz pierwszy telewizor kolorowy, ależ to była radocha. A teraz człowiek się gubi w tej technice... :)
-
Sami, ale ja też miałam okresy około 10 dniowych przerw (co najmniej kilka), więc czuję, że jestem na bardzo dobrej drodze. :) I naprawdę muszę zaraz znikać. Dodatkowo jakiś katar mnie chce chyba zaatakować, a ja się planuję nie dać. :O
-
Sami!! :) Poza tym ja już powinnam zacząć przygotowania do drugiej rocznicy. Więc zapowiadają sie dwa torty truskawkowe do skonsumowania. :O
-
Też się ostatnio zastanawiałam.
-
No w każdym razie pozdrów ich ode mnie, bo ja dość niespodziewanie mam jednaj BARDZO pracowity tydzień. Dopiero za kilka dni zajrzę na dłużej, więc oczywiście będę tęsknić!
-
MSa nie pamiętam, od kiedy tu jest? No i który gorszy? ;-)
-
Ale ja umiem tylko jeden rodzaj - truskawkowy. Moze być? Przypominam sobie, że na początku grudnia wróciłam stąd i stąd i on tu był, tyle że pod poprzednim nickiem, ale już wtedy postulował skrajną anonimowość ;-)
-
BTW, niedługo rocznica ZS-a. Moze upiekłabym mu torta, dobry pomysł?
-
Iftar Ike, Lucy II (the second), też ładnie
-
No jestem, ale to już inna Luśka, więc jakby mnie ie było. :P
-
Ike, ano, na pożegnanie chciałam się jakoś zapisać i - jak sie okazuje po niemal roku - udało się. ;-)
-
Kolejna ekshumacja? no, no... ktoś ma dobra pamięć do badziewiastych wątków. :D PS. Cześć Ike, Czy ktoś o mnie pytał? ;-)
-
Kafe - nasz świat równoległy
Luśka z Windsorów odpisał Szukanie dziury w całym na temat w Życie uczuciowe
Ale się zapatrzyłam na ten talent. Świetne. -
Ups, teraz trochę mi wstyd, ze nie poznałam tego miejsca :O http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/159968684b14d470.html
-
cześć. :) PS. To jakie to miasto??
-
OK, nie przeczytałam wszystkich postów, mea culpa :)
-
A co to za miasto na tych zdjecich? Regres, data jest ustawiona omyłkowo, przecież w żadnym miejscu na ziemi pierwszego stycznia nie ma jesieni.
-
Weszłam kolejny raz. Dzięki, ZS, miły jesteś i mam nadzieję, że tajemnica korespondencji to dla Ciebie kwestia honoru. ;-)
-
Możliwe, ale wolę się o tym nie przekonywać. :)
-
Ike, bez przesady z tymi analogiami. Ja tam nigdize nie twierdzę, ze wygrywam życie. :)
-
Ike, wiem, że powinnam się przejąć potencjalnym rozczarowaniem śp. zmanierra, ale kurde, no, nie mogę :O I to nawet w świetle faktu, że tym samym wciąż żywa zielona byłaby ze mnie dumna :O
-
Tzn. oczywiście poza tym, ze nei mam pojęcia , co słychać na kafe. Bo w tej kwestii to beznadziejnie mi jest, ze tak się sprawy fatalnie układają i nie mogę być z wami. :P
-
Cześć, Ike. U mnie świetnie, no przynajmniej taka jest wersja oficjalna.
-
O matko, niech Ci będzie. :P (zaznaczam, że czas mnie goni) Problem: czy dorosły mężczyzna chciałby dzisiaj usłyszeć od swojej kobiety coś w stylu mój chłopaku, święto, bla bla? :)
-
Wg mnie namolniak to przyklad osoby zwanej po angielsku anxious, uneasy, a po polsku zdaje się z nerwica jedna lub kilkoma :) Swoja namolnością próbuje rozładować napięcie oraz złe samopoczucie psychiczne, jak również brak pomysłu na spędzenie nadmiaru czasu. :)