

Luśka z Windsorów
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Luśka z Windsorów
-
Tzn. skłonna byłabym zrobić jeden wyjątek, dla tego penisa w oryginale. :P
-
Szukanie, czy Ty sobie wyobrażasz mnie w roli rozprawiającej publicznie o penisie? :)
-
"To, co napisało Retro nie jest nawet luźną wariacją w temacie." :D Yeah, right ....
-
Aja się zastanawiam, czy wczorajsza zupę zjeść o godz. 15:05, czy 15:15? :(
-
Ike, niewątpliwie (jeżeli chodzi o komisiową wszechstronność ...)
-
Kepalena, dziękuję, ale jak na razie miłości to mi trzeba życzyć, a nie gratulować. :)
-
Pewnie akurat nie było pod ręką porzuconej przez alkoholika matki z małym dzieckiem. :D
-
Może nie ma go na forumie?
-
"z pewną taką nieśmiałością" powinnam była dać w pseudonimie ;-)
-
Ike, na to jestem zbyt nieśmiała. :)
-
Ja się nie nudzę, a zakładam tematy. :)
-
Może tak, a może nie. Czasu raczej miała nie będę, więc prędziej to drugie. :(
-
ike, mam sprawy rodzinne, a potem Londyn i może Bałtyk. :-)
-
Ike, nie w tym rzecz. pomyślałam, że to pewnie miło tak mieć za kim/czym tęsknić, a jak nie ma za czym, to niech będzie i post, choćby mój. dodatkowo na usprawiedliwienie moich niewczesnych planów związanych z dzisiejszą konwersacją z drogim naszym Psełdonimem chciałam dodać, że od jutra mnie tu nie będzie przez czas nieokreślony. Chętnie rzekłabym, że w ramach odczuwanego braku w związku z nieobecnością moich literek, udzielam zezwolenia na sklonowanie mojej cennej postaci, ale nie oszukujmy się - ja jestem już tak oklepana, ze nikt tęsknił nie będzie. :-)
-
Dla Ciebie wszystko, zaraz zakładam. :P
-
No to nasz jest tylko dobry, więc rzeczywiście chyba nie ma sensu. Dlatego wycofuję swoją przedwczesna deklarację, a zaoszczędzoną energię przeznaczam na jakieś inne akcje :)
-
Ike, a czy bajer niepubliczny ma w naszym przypadku jakiś sens? :)
-
Skoro tak, to od teraz już będę tylko szczera, mój najdroższy bajerancie, którego nigdy nie wymienię na innego.
-
"Luśka? Znowu popełniasz błąd biorąc sobie do serca to, co ja tu wypisuję. " I vice versa. :)
-
Ike, nie dla Psełdo. :)
-
"Nie sztuką jest "zbajerować" kobietę, która oczekuje skutecznego zbajerowania. Za to zbajerować kobietę tego nie oczekującą, to dopiero jest coś! Nieprawdaż, Luśka?" Dzięki! Czyli to, ze mnie zbajerowałeś, i to dożywotnio, to żadna sztuka, tak? :O
-
Psełdo przekonany o swoim uroku (do czego jakże skutecznie osobiście się przyłożyłam) teraz wszędzie widzi zagrożenie, które jego fajny bajer może stanowić dla serc niewieścich. :D To się chyba nazywa megalomania? ;-)
-
Psełdo, i daleko, i w miejscu, do którego jesteś uprzedzony. Spryt zaś nie ma z tym nic wspólnego. Tylko czyste fakty. :)