Luśka z Windsorów
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Luśka z Windsorów
-
Psełdo, po raz kolejny - ja się nie zakochuję bez wzajemności, wiec bądź łaskaw to sobie zapamiętać i do tematu nie wracać.
-
Psełdo, bajki to nie nam. Przypomnij sobie jak skutecznie zniechęcałeś dziewczynę do odwiedzenia Twoich stron na przykład, tudzież wmawiałeś jej, ze pomysł z kolacją przy świecach nie wypali z powodów, które ma sobie sama dopowiedzieć. :P
-
Retro zapewne poczuła się zaniedbywana i sobie poszła. musisz szukać innej chętnej do zbałamucenia.
-
Witam kolegę. :)
-
Kafe - nasz świat równoległy
Luśka z Windsorów odpisał Szukanie dziury w całym na temat w Życie uczuciowe
"czasem nawet parę razy..............." Ano. :) -
Kafe - nasz świat równoległy
Luśka z Windsorów odpisał Szukanie dziury w całym na temat w Życie uczuciowe
A to, ze nigdzie nie odrzucam znaczenia body language to już mi się nie chciało pisać, dopiero teraz się przełamałam. :) -
Kafe - nasz świat równoległy
Luśka z Windsorów odpisał Szukanie dziury w całym na temat w Życie uczuciowe
Zielona, widać jestem mniej ograniczona i bez obrazu też potrafię. :P -
Kafe - nasz świat równoległy
Luśka z Windsorów odpisał Szukanie dziury w całym na temat w Życie uczuciowe
Nie rozumiem jak można deprecjonować tak wspaniałe narzędzie jakim jest mowa ludzka. Przecież to jest nieskończona możliwość budowania zdań, wyrażeń, wypowiedzi itd. i zawsze złożyć z wyrazów coś nowego, jakiś ciąg wyrazów, których nikt przed nawmi w takiej kolejnosci nie postawił. Mozłiwosci sa praktycznie nieograniczone. Już nie wspominajac oniuansach typu gra słów, skojatrrzeń, wieloznaczność, ironia, żart słowny itd. itp. Bardzo fajna sprawa ta ludzka komunikacja. :) -
Kafe - nasz świat równoległy
Luśka z Windsorów odpisał Szukanie dziury w całym na temat w Życie uczuciowe
*komunikację zwierząt i ludzi rzecz jasna -
Kafe - nasz świat równoległy
Luśka z Windsorów odpisał Szukanie dziury w całym na temat w Życie uczuciowe
Z językiem to trochę tak jakby porównać stare filmy nieme (i to bez napisów) z późniejszymi. Albo komunikację zwierząt i budzi. Co wybieracie? -
Aaa... to ja kiedyś wolnej chwili (o ile kiedykolwiek taka nastąpi :D ) przeszukam zasoby archiwalne i zerknę coś Ty tam eksperymentowała ;) A teraz muszę już się pożegnać, jakoś ostatnio z niczym się nie wyrabiam... Dobranoc.
-
Ike, ale jeszcze tylko zapytam - pamiętam Wróżkę Ike, Niezdatnego i Skrzata? To żaden z tych?
-
Hm, chodzi Ci o Twoja twórczość publicystyczną w prasie? Czy raczej o kwestie mniej namacalne tudzież niemożliwe (ze względu na odmienność płci) Całus, mój siostrzeniec kiedyś w czasie wycieczki rozdał wszystkie swoje pieniądze żebrakom, a następnie namówił swojego małego jeszcze brata, żeby poszedł w jego ślady. Innymi słowy, trudne to widoki nawet dla z pozoru beztroskich dzieci. :O
-
Na jaki? zaraz ocenimy. :P
-
Pojęcia nie mam, co mi strzeliło do głowy z tym nickiem - to była dosłownie minuta namysłu. A zainspirowała mnie Sami - kiedyś weszłam na forum, a tam akurat odbywała się jakaś rozmowa, w której Sami (wtedy złośliwa w garsonce 30) wyznawała, że musi zmienić nick. No i do mnie dotarło, że ja też, i tak jakoś zaraz potem zmieniłam. :-)
-
(ten wyżej to podszyw, ale to wiesz)
-
Taa... Krew też, ale tak szczerze to najbardziej cały ten serwis w postaci służby, personelu, straży, kucharzy, asystentów, pomocników, stylistów itd oraz pałace, parki, zamki i tym podobne by mnie jarały :-)
-
ja od dawna nie mam ani babci ani dziadków. Pomarli miedzy moimi 16 a 28 urodzinami.
-
Ja miałam jedna babcie (od strony taty)100% poczciwinkę i taką będę ją zawsze pamiętać, i się wzorować. Dlatego już wolę nie wnikać w temat. :D
-
House, jak ja w czasie studiów przemieszczałam się komunikacja miejską, to też mi się takie nerwowe baby trafiały, ze otarcie jej nogę ciężką torbą uważały za powód do awantury. Na szczęście nie mam teraz zbyt intensywnego kontaktu z tą grupą wiekową, więc nie wiem, jak to dokładnie wygląda.
-
Psełdo, wzruszasz mnie, jak najbardziej.
-
Mnie wzruszają takie babcie poczciwinki, pogodzone ze swoja rolą staruszki, z łagodnym wyrazem twarzy. jeżeli dożyję, to będę się wzorować. :) Natomiast niektórzy dziadkowie i babcie, np. tacy, jak kiedyś spotkany w przychodni, zdecydowanie maja coś nie tak pod sufitem.
-
Psełdo, ja nie narzekam, a stwierdzam fakt. (Przy okazji, masz okazję na wpisanie swojego okazyjnego cytatu o faktach ;-) )
-
Złociutki, może być ciężko. ja sobie słabo radze w takich sytuacjach, a przecież sama jak palec bywam nadzwyczaj często. :)
-
Zawału nie, ale stan przedzawałowy mnie dopadł. Oczywiście zamknęłam drzwi od pokoju i [pojechałam po pomoc. Sama nie byłam w stanie interweniować. :)