Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Luśka z Windsorów

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Luśka z Windsorów

  1. Luśka z Windsorów

    luska, ike, komis ?

    Ike, zważywszy, ze część takich przypadków (jak wymieniłaś) nie kończy się rozwodem (np. wpadki), oraz to, ze masa kobiet wychodzi za mąż z tak zwanego rozsądku, to rzeczywiście, mimo, ze aż 50%, to i tak w sumie można sobie te rozwody odpuścić. To może z innej strony - dlaczego aż 50% ludzkości nie czuje miłości i dlatego wiąże się z innych przyczyn, czyli musi wybierać coś, co miłością nie jest? I dlaczego akurat mnie spotyka ten los, ze ja nie czuję, hę? :P
  2. Luśka z Windsorów

    luska, ike, komis ?

    Szukanie, ale wiedzieć to nie znaczy czuć. A Wy bronicie tutaj zażarcie tej opcji czucia. Wiedzieć można na podstawie właśnie zebranych danych i swojego wyboru, uświadomienia sobie, ale nie uczucia porównywalnego z tym, o czym pisałam po południu - czyli głód, chłód, zmęczenie itd. Poza tym, od kafe mógłby mnie odciągnąć nie tylko obiekt miłości, więc nie za wiele warte to za kryterium? ;-)
  3. Luśka z Windsorów

    luska, ike, komis ?

    Retro, bo miłość do swojego dziecka jest zaprogramowana genetycznie. Dlatego nie budzi żadnych wątpliwości. :)
  4. Luśka z Windsorów

    luska, ike, komis ?

    Ike, skoro się wiążą węzłem małżeńskim to chyba "po prostu" oboje wiedzą, czyli wg naszych adwersarzy "czują". Niezbyt przekonujący argument. :)
  5. Luśka z Windsorów

    luska, ike, komis ?

    Ike, nie sądzę, żeby to było takie proste, czyli po prostu się wie. Skąd zatem tyle rozwodów? W niektórych krajach 50%. Czy gdyby to było takie proste, ze samo z siebie się wie, to czy jednocześnie natura nie zaprogramowałaby nas tak, żeby samo z siebie wyszło dopasowanie charakterów i wszystkiego innego? Tak równolegle by to spadało - czucie i zgodność.
  6. Luśka z Windsorów

    luska, ike, komis ?

    To może w końcu ktoś dałby wskazówki, jak poznać, ze właśnie oto \"czuje się miłość\"? Skoro wg Was to nie jest postawa, a czucie.
  7. Luśka z Windsorów

    luska, ike, komis ?

    ""Miłość to uczucie wkręcone sobie samemu." Z tym, że to "wkręcenie" to świadoma decyzja człowieka. Jeśli się jej trzyma, to kocha. Miłość to też emocje - ale nie beztroskie, a kontrolowane. " O właśnie, bardzo ładnie. :)
  8. Luśka z Windsorów

    luska, ike, komis ?

    Ike, ale gdzie ja napisałam, ze na zimno ta decyzja? Chodzi mi bardziej o jakiś moment przełomowy, że w związku z tym zachwyceniem się obiektem, a następnie podsumowaniem zebranych o obiekcie informacji decydujesz. To nie jest tak hop siup i na zupełnie zimno.
  9. Luśka z Windsorów

    luska, ike, komis ?

    Hello, Justyśka. :)
  10. Luśka z Windsorów

    luska, ike, komis ?

    Ike, ale ta decyzja nie dotyczy przecież pierwszego z brzegu obiektu. Poznajemy kogoś, coś nas w tym kimś interesuje (co może być równie dobrze wynikiem zabiegów poznanego, który stara się nas sobą zainteresować), po czym uświadamiamy sobie, ze dobrze się z tym kimś czujemy i chcemy dalej poznawać itd itp. I co? W którymś momencie trzeba siebie zapytać, czy chce go kochać, a nie tylko się zachwycać? Bo przecież wszędzie piszą,. ze zakochanie to nie jest to samo, co miłość. Więc jak to inaczej odróżnić? Chyba tylko świadomym wyborem?
  11. Luśka z Windsorów

    luska, ike, komis ?

    Ike, a skąd pewność, że to, co czujesz, to jest właśnie miłość? Jak to się mierzy? Przecież na to nie ma papierków lakmusowych. Najpierw musiałaś wybrać człowieka, którego będziesz kochać za to, to i tamto oraz pomimo tego, czy tamtego. I wtedy, to co postanowiłaś, czyli to, co dalej, to jest dopiero miłość. Bo jak? - niby to przysłowiowe serce wysyła sygnał do mózgu z komunikatem, ze teraz czuję miłość?? Pokrewną informację możesz dostać od układu nerwowego, ale komunikat będzie wtedy brzmiał np. "jestem podniecona" a to przecież o wiele za mało, żeby uznać za wyznacznik miłości.. :)
  12. Luśka z Windsorów

    luska, ike, komis ?

    Ike, czuje to się zimno, głód, chłód, podniecenie, pożądanie lub zmęczenie. A miłość to w dużej mierze postępowanie.
  13. Luśka z Windsorów

    luska, ike, komis ?

    Ike, to dla odróżnienia od wstępnej fazy zainteresowania osobnikiem płci przeciwnej, którą nazywa się zauroczeniem, zakochaniem, bujnięciem itp. Ale jak człowiek sobie uświadamia, że to miłość, i jeżeli zdecyduje się tę miłość wyznać, to następnie powinien wziąć jakąś odpowiedzialność = postawa taka, jak wierność, wsparcie itd
  14. Luśka z Windsorów

    luska, ike, komis ?

    No to niestety chyba jeszcze tylko w kraju nad Wisłą tak jest. :O
  15. Luśka z Windsorów

    luska, ike, komis ?

    Ike, wobec zakupów trzeba wykazać się konsekwencją? :D
  16. Luśka z Windsorów

    luska, ike, komis ?

    i.e. miłość to dojrzała decyzja/wybór, a następnie postawa będąca konsekwencją tej decyzji. Może być? :)
  17. Luśka z Windsorów

    luska, ike, komis ?

    To w końcu, co to jest ta miłość? Bo nikt się nie wypowiedział.
  18. Luśka z Windsorów

    luska, ike, komis ?

    A o życiu, rzeczywiście - właśnie zerkam na jakies posty o miłości, gwałceniu córek, napadach na staruszki...
  19. Luśka z Windsorów

    luska, ike, komis ?

    Psełdo,to dzięki młodej lekarce przeszedł Ci już ten stan porannej nieszczęśliwości? :) A właśnie, znacie te teksty "Z pamiętnika młodej lekarki." Całkiem zabawne.
  20. Luśka z Windsorów

    luska, ike, komis ?

    Hej! O czym dziś gaworzycie? :)
  21. Luśka z Windsorów

    Ludzie urodzeni w latach 70 jak wspominacie ?

    Cześć Brat Niedźwiadek, wróciłeś do nas? :)
  22. Luśka z Windsorów

    Kafe - nasz świat równoległy

    Ike, a mnie się już znudziło zastanawianie, czy mam dystans, czy go nie mam. Regulaminu forum nie łamięi tego będę się trzymać.
  23. Luśka z Windsorów

    luska, ike, komis ?

    Ike, POŚLADKOM dobrze zrobi trochę ruchu, dzięki temu będzie z nich jędrniejsza dupka. :)
  24. Luśka z Windsorów

    luska, ike, komis ?

    Osram, niby widzę, ale jakoś chciałam zagaić, a pomyślałam, że pytanie o godzinę będzie zbyt jednoznaczne.
  25. Luśka z Windsorów

    Kafe - nasz świat równoległy

    Do zapytującej. Moje ja prawdziwe to moja sprawa, tak samo jak i moje ewentualne nudy. Natomiast nie moja to rzecz, że coś Ci nie pasuje i na tym kończę to przydługie wyjasnienie. :)
×