Luśka z Windsorów
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Luśka z Windsorów
-
Ja spadam do gospodarstwa domowego. Trzymajcie się! :)
-
Cóż, jak to mówią, nic na siłę ;-)
-
Ike, widzę, ze dzisiaj nie potrzebujesz mojej pomocy agentki NSA ;-)
-
Ike :) Słusznie prawisz! :)
-
Na pociechę powiem, ze gorzej by o Tobie świadczył fakt gdyby Ci się "pieprzyć" (w pierwszym użytym przez Ciebie znaczeniu :P ) nie chciało :D
-
oddzielającą je*
-
Sami, no nie wiem, niby Twoje argumenty OK, ale nie doceniasz co poniektórych jednostek ludzkich, które na swoje usprawiedliwienie poradzą sobie z każdą niemal przeszkodą oddzielającą ich od stanu "nieszczęśliwości". Skoro nie chce im się popracować nad szczęściem to przecież o ile łatwiej jest przymknąć oko na piękny świat i cud własnego istnienia :D ;-) Czacha, co do tego maksymalnego wygłodzenia to dobrze, ze masz się przynajmniej komu zwierzyć, nie? ;-)
-
Och, Sami, dzięki :) Wszyscy mamy w sobie masę moc, której nie dostrzegamy. Bo najłatwiej to być nieszczęśliwym, wymaga to praktycznie zerowego wysiłku, nie? :D
-
Cześć Sami, jak weekend? :) Bo mój dobrze, jakoś tak się pozytywnie nastawiam od jakiegoś czasu i chyba wreszcie "moc będzie ze mną"
-
:D :D Sami, padłam :)
-
Mi jest zupełnie obojętne, co o mnie tam stoi. Napisałam, ze spadam z kafe tylko dla siebie, żeby siebie jakoś zmobilizować. Pomoże, super, a jak nie to też nikomu nic do tego :) No ale na razie się pożegnam z moją sweetest Cafe :D http://proggirl.wrzuta.pl/audio/hYQMDdnnOA/archive_-_goodbye_unplugged
-
Kafe - nasz świat równoległy
Luśka z Windsorów odpisał Szukanie dziury w całym na temat w Życie uczuciowe
Mnie co prawda nie ma, ale wyjątkowe okazje zobowiązują i postanowiłam również się przywitać. Szukanie, you\'re here! :-) http://czarownica9.wrzuta.pl/audio/o5EKTaL9QM/gwen_stefani_-_cool -
Słuchajcie, a macie czasem takie dni, ze czujecie się tak jakby już nic dobrego Was w życiu nie miało spotkać?
-
Całus, w sumie nie wiem po co pytałam, już kiedyś pisałam, ze tam wyczuwa się atmosferę ciągłego węszenia spisków i zawsze znajdzie się jakiś wróg :) No nic, drogie koleżanki, bardzo miło było z Wami popisać. Pa :-)
-
"widzisz lusia całus ci spadł z nieba" Czułam, ze mój los kiedys się jeszcze odmieni!
-
Całus, rozumiem, ze okazałaś się czarną owcą? A mozesz powiedzieć, czym zawiniłaś?
-
Sami, prawda, ze Wnuczka to szczesciara? :D
-
Wnuczka :D Nie zakochałam się, bo to mam zamiar uczynić w kwietniu, maju lub czerwcu. Na razie plotę, co mi ślina na język przyniesie, bo nie chce mi się zająć czymś pożytecznym :)
-
Sami, się wie. Trzeba korzystać z tych przytulniczych sposobności póki zupełnie się nie zmienię w byt pozaludzki ;-) Wnuczka, a Ty nie wiesz, ze tylko uduchowieni kafeteriusze są teraz trendy???
-
A tak na ucho, pracuję na chwilę, kiedy Ike z czystym sumieniem będzie mogła zadzwonić po tych z kaftanem. Mamy taką umowę. Wtedy będe wolna :D
-
Wnuczk, no wiesz - duchowość i te sprawy. Jestem ponad przyziemność ;-)
-
Wnuczka, believe it or not, nie mam ochoty na ŻADNE zakupy. Nic mi w tej chwili nie potrzeba. Niedawno postanowiłam przeistoczyć się w cyborga i chyba w tym jestem dobra. Jedyny obszar mózgu, który postanowiłam zostawić w stanie nienaruszonym to ten odpowiedzialny za czysto metafizyczne kontakty z przedstawicielami rasy ludzkiej :)
-
Ja też się kiedyś dziadów pozbędę!
-
Wnuczka, praca plus dylematy egzystencjalne :)