Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

julia.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Martusiu, nie sądziłam, że może się coś takiego zrobić z mleczaka :( Biedna Ninka :( dobrze, że już po wszystkim !!! A tak w ogóle, to udanych wakacji :) Buziaki!!!
  2. żeby nie było że jestem gołosłowna, oto moje zadowolone z życia starsze dziecko: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1095b448b79397cd.html pamiętacie jaki z niej zawsze był PULPET :D ??
  3. Dzień dobry :* Martuś, rzeczywiście pogoda dopisała :) Jaśmina wróciła opalona i zadowolona z życia :D Krzysztof zaczyna ciąg dalszy urlopu w sobotę, więc resztę wakacji spędzamy już na działce :P Kiepska sprawa z tym zębem Ninki- to był któryś z dalszych ząbków, czy jeden z tych "na froncie"? Jaśminie nadal się nie przebiła jedynka na górze (od 10 miesięcy straszy gołym dziąsłem). Całuję Was mocno ze słonecznej Pyrlandii!!!
  4. aaaa jeszcze jedno- wczoraj korzystając z okazji - martyśka miała bilans 2-latka i normalnie SZOK: 12,5 kg i 92(!!) cm wzrostu :D moja (nie)mała córeczka :P
  5. nesiu- cieszę się,że u was już dobrze dla dzieciaków!!! carluś, nie wybaczę ci,że się nie odezwałaś, będąc w pl skye kochana-co się dzieje z michasiem, że tak biedak choruje- martycha choć butelkowa, jakimś cudem, praktycznie w ogóle nic. jak się wam udały drugie urodzinki? jak tam paulinka? co do wyjazdu na długi weekend, to my tylko pod poznań, na działkę jedziemy, bo też standardowo- kasy brak :o a tak w ogóle to powiem wam,że martyśka napędziła mi takiego stracha wczoraj,że koniec świata- całą praktycznie noc z przedwczoraj, na wczoraj przeryczała, rano też płakała, ewidentnie z bólem, w końcu zaczęła robić kupki- co jedna, to brzydsza. wylądowałam z nią u naszej rodzinnej, która obejrzała jej gardło- czyste, dziąsła-nic nowego nie rośnie, uszy- czysta, brzuszek- lekko wzdęty, ale nic nadzwyczajnego, nie był bolesny. kazała dać małej nurofen, ewentualnie nospę i debridat i trochę poczekać. maluda z godziny, na godzinę była lepsza, więc stanęło tylko na nurofenie, ale wieczorem sprzątając ich pokój, znalazłam pod kaloryferem bardzo dokładnie obżartą ... gumkę do mazania :D:D:D miała ślady zębów małej i była tak ca. w połowie zjedzona :D:D:D tak więc od teraz traktujemy gumkę w kategoriach błędu żywieniowego i więcej staramy się tego nie jeść :D:D:D a tak w ogóle, to muszę wam powiedzieć,że jaśminka jest w zerówce. po miłych szkolnych początkach, miała coraz większe problemy, trafiłyśmy do por. psychologiczno-pedagogicznej, gdzie powiedziano nam,że jaśmina ma dysleksję wczesnoszkolną. rada była taka,że mamy ją wziąć do zerówki, by we wrześniu jeszcze raz poszła ze swoim rocznikiem do pierwszej klasy :( nie była to łatwa decyzja, jaśminka tęskni za swoją klasą, ale zrobiła się spokojniejsza, nie ma koszmarów w nocy (podobno był to stres szkolny :( ). żałuję, że w ogóle ją posłaliśmy szybciej, bo przez te parę miesięcy męczyła się strasznie usiłując ogarnąć coś, czego na razie nie jest w stanie :( tak więc- biję się w piersi i posypuję głowę popiołem :( teraz z chęcią chodzi do szkoły, radzi sobie w zerówce bardzo dobrze i żałuję, że w ogóle tak "eksperymentowałam" na niej :( człowiek uczy się niestety na błędach i wiem,że więcej takowego nie popełnię (patrz martysia). zmykam, bo muszę na 13-tą wyrobić się z prasowaniem, bo jedziemy do mojego taty, na spóźnioną kawę imieninową- miał je przedwczoraj. a propos wojtków, misiu- jak się czujesz/czujecie????????????? buziaki kochane i do sklikania j.
  6. nesiu kochana- co z wami???? całuję mocno i trzymam kciuki!!!
  7. dzień dobry- tydzień nikt tu nie zaglądał- wstyd!!! stawiam kawę i lecę dalej
  8. dzień dobry :) tpm- bardzo dziękuję za miłe słowa pod adresem dziewczynek- Ty jako mama dwóch panien wiesz zapewne najlepiej, jak to jest wejść do sklepu i musieć kupić od razu dwie identyczne rzeczy, bo na tle jednej na bank by doszło do waśni rodowej :D powiedz mi, jeżeli pamiętasz- jak to było- ile lat miała marcelinka, gdy już tak na dobre weszły w kontakt z sobą? jaśmina kocha małą,ale ta momentami ją wkurza nieziemsko i naprawdę potrafią się pięknie kłócić ;) martuś- jak było w polsce? jak się w ogóle miewacie? jak ninka w szkole? bardzo wam obu dziękuję za dobre słowo i pocieszenie, co do zdrowia rodziców. mama będzie operowana w maju w wim-ie, natomiast ojciec sobie kompletnie nic nie robi ze stanu swojego zdrowia (moi rodzice od lat nie są razem). w zeszłym tygodniu nie poszedł do hematologa, bo się nie obudził na 8 rano, dziś nie poszedł, bo w swoim olbrzymim (28 m2) mieszkaniu, gdzieś posiał skierowanie do lekarza.... :( nie mam na niego już siły, w zeszłym m-cu był w szpitalu, wyszedł na własne żądanie, nie jeździ na transfuzje :((( przepraszam za smęty, ale dziś dopadła mnie marność. na poprawę humoru- kawa dla wszystkich. carluniu- buziaki i niebieskie wiaderko :) trzymajcie się dziewczyny specjalne pozdrowienia dla naszej młodej mamy i wiktorki j.
  9. pardon- za nietakt - oczywiście bardzo dziękuję w imieniu martyśki za życzenia imieninowe
  10. dobry wieczór :) powinnam się pakować na nasz jutrzejszy wyjazd, ale oczywiście chociażby zajrzenie do was- jest silniejsze niż wola pakowania ;) jaśmina nadal nic nie wie, że jedzie ze mną do warszawy auto zatankowane, relatywnie czyste, jutro koło 14-tej spotkamy się z mamą n. :):):) tpm, nesiu, niuninko, skye, gumi, elu, carluś do sklikania już pewnie po weekendzie j.
  11. cześć i czołem w imieniu martysi stawiam imieninową kawę- z kremówkami, piernikiem i ciastem-wiewiórką :) miłego (i mroźnego) dnia j. ps.- skye- jak ja wam tych gór zazdroszczę :D :P bawcie się dobrze
  12. tpm- siedzę i ryczę czytając twoje słowa- nie masz nawet pojęcia jak wiele ludzkiego nieszczęścia widziałam krążąc z martysią po rehabilitacjach. naprawdę pięknie ubrałaś w słowa, to co czułam niejednokrotnie. asiu- bardzo mocno wierzę w to,że teraz agnieszce jest lepiej. cudowne jest to co piszesz o swoich dziewczynkach, które jakieś swoje małe dary, dawały koleżance, która dla nich nie była niczym dziwnym, tylko po prostu inną małą dziewczynką... nesiu, carluś, marta spokojnego weekendu. http://i247.photobucket.com/albums/gg148/juliankka/P1030175.jpg http://i247.photobucket.com/albums/gg148/juliankka/grecja188.jpg http://www.szipszop.pl/tickers/13591.gif http://www.szipszop.pl/tickers/25482.gif
  13. nesiu- bardzo, bardzo cieszy mnie wiadomość od was :) odpoczywaj proszę!!!! z tego co widzę, to masz termin z maludą na 4.03.- moja martycha się też tego dnia urodziła :) miłego dnia i kawa :)
  14. nesiu- jak się czujesz? jak echo serca małej? trzymam kciuki i mocno ściskam !!! wpadnijcie na kawę dziewczyny :) jaśmina poszła na bal przebrana za ... królową potworów, ale chyba jednak wolę to niż barbie :P
  15. matuś kochana dziękuję za podsunięcie pomysłu :D może rzeczywiście uda mi się tego kota "zrobić" :D nawet mam stosowną opaskę do włosów :D jaśmina bardzo spoważniała i wydoroślała, ale nadal czasami przeraża mnie pomysłami rodem wziętymi od martysi :D jestem pełna podziwu dla twoich umiejętności (i chęci)- sama będziesz szyć ten ogon??? pamiętam,że kiedyś pisałaś, że z ninki jest troszkę chłopczyca- pewnie ten okres już wam przeminie bezpowrotnie :) martyśka rano była ze mną w kuchni, gdy robiłam śniadanie dla jaśminy, kiedy postawiłam talerz na stół martycha wydarła się na całe gardło: "JAJA OBIAT !!!!" (czyt. jaśmina śniadanie :D dla małej każdy posiłek to właśnie "obiat" :P ) dopiję kawę i jedziemy po jaśminkę do szkoły, dziś ma tylko 4 lekcje, więc ledwo ją zawiozę, już po nią jadę :D miłego dnia
×