Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alonuszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alonuszka

  1. oż fak. on chce jeszcze sweete:O wybuchnie mi tu i rozpryśnie się po ścianach
  2. jak dobrze mieć takiego małego służącego w domu. przyniesie na moją prośbę poduszkę i jeszcze z własnej inicjatywy kocem przykryje:D
  3. energia energią ale mi się to fizycznie wydaje niemożliwe:O na bieżąco spalają czy jak??
  4. wielkości pomelo, kanapki, parówki i dwóch kubków napoju:O a ja zjadłam 2 ząbki- wcześniej 2 chrupałki z serem i wysiadam. Dla mnie teraz szczytem marzeń jest pieczywo wasa z sałatą i dowolnym serem! boskie. mogę to jeść przez cały dzień nieustannie
  5. My mamy w ogóle jedną poczekalnię:OPamiętam- jak sama byłam mała- to dzieci chore i zdrowe miały zupełnie oddzielne wejścia. a tu nie ma żadnego podziału. i na szczepienie przychodzi się w czasie szalejącej w poczekalni grypy. ale ja i tak wychodzę z założenia,że tą grypę to i w tramwaju moze załapać. mój jeszcze nic z przychodni nie przytargał a czasem z koszmarnymi zasmarkańcami się bawił. ale ospa i noworodki mi się jakoś nie widzi. A swoją drogą, to te maluchy powinny włazić bez kolejki. ja pamiętam jak chodziłam z Frankiem do starej przychodni. trzytygodniowy wcześniak, od tygodnia poza szpitalem, po serii antybiotyków, grypa szaleje, masa dziadków zasmarkanych prycha w przestrzeń i godzina czekania bo numerki miały obsuwę:O
  6. Ludzie to cwaniaki są. a ja nie jestem kłótliwa i łatwo mnie w jajo zrobić:O Powiedzcie, jak trzylatek może zmieścić w żołądku 3/4 owoca wielkości swojej głowy?pewnie zeżarłby całego gdyby nie łakomstwo mamy:O
  7. Mnie zdziwiły Wasze praktyki. nigdy z takim czymś się nie spotkałam
  8. Alonuszka nie napisze bo jej się dzisiaj Franek uwiesił:O
  9. zwykłą kolejka ma ten plus, ze nikt nie oszukuje. wiesz za kim jesteś i nikt Cię nie wyroluje. a tak kłąmią o tych godzinach, albo się kłócą, ze oni już siedzą godzinę i mają prawo wejsc. albo przychodzą o 10 i twierdzą,że skoro mieli numerek na 9 to mają prawo wejść bez kolejki:O
  10. ja się na szczęście przeniosłam z zapisywanej przychodni. wolę już postać w kolejce ale wiedzieć, że ktoś mnie przyjmie z rozgorączkowanym dzieckiem niż czekać na łaskę dwa dni:O
  11. rozumiem,że nie masz innej w zasięgu wzroku?? muszą Cię gdzieś wcisnąć. u nas normalnie się idzie do pediatry, ten robi co trzeba i z bani
  12. służba zdrowa w tej Twojej dziurze to jakaś kiepska jest. kiepściejsza niz w reszcie kraju nawet
  13. idź z nią od razu i powiedz,że 7 to Ty prawdopodobnie na porodówce będziesz. Moje dziecko po śniadaniu zjadło pół pomelo:O ja po dwóch ząbkach wysiadam:O
  14. To Ty konkretny termin masz na to?u nas się idzie jak się chce
  15. A co do ADHD. miałam w szkole chłopca- był to akurat syn znajomych mojej kuzynki. diabeł wcielony. no ale miał stwierdzone silne ADHD. nikt sobie nie da wytłumaczyć,że jego zachowanie to wina rodziców. Bo on przecież leki bierze. Ja rozumiem. też w klasie miałam takiego. Ale on rozrabiał, był wybuchowy, ale wiedział też, gdzie jego miejsce. A ten od kuzynki to potwór. Dzieci tłucze, nauczycieli bluzga- no ale jemu wolno... I się kuzynka mi nad nim rozpływa jaki to on biedny i niezrozumiany. A to małoletni cham, rozwydrzeniec i do tego kleptoman:O
  16. z tym katarem to masakra jakaś. ja rozumiem, ze wywalają chore dzieci- bo rodzice przeginają. ale katar?? niektóre dzieci mają niemal nieustanny:O
  17. co do dysfunkcji to się zgodzę. do wszystkiego trzeba podchodzić z głową. jak miałam dzieciaki dysfunkcyjne i na pozór nie miały one u mnie żadnych forów. pisały tak samo jak inne dzieciaki, trak samo musiały pracować. a teraz pozwala się na obijactwo co nic nie daje. bo jak się da dziecku do zrozumienia,ze nie musi ćwiczyć to nie będzie tego robic- i wtady na pewno sobie nie pomoże
  18. Asperger to jest naprawdę trudna przypadłość- matki takich dzieciaków i tych z autyzmem na medal zasługują... Fakt- kiedyś nie stwierdzało się takich chorób. rodzice winili siebie za złe wychowanie dziecka a dziecku obrywało się za coś na co nie ma wpływu. Dobrze,ze Myszsza ma swiadomośc tego, co się z Tadkiem dzieje. Poczucie winy czy zali pewnie będzie mniejsze Wiedziałam,ze tak będzie. Mama przyszła i cały cały plan dnia rozwaliła...
  19. KAwę dokończę i za robotę się biorę bo może mama do mnie zaraz przyleci i znów nic nie zrobię
  20. Myszsza- to może być tak, że Tadek Was Cię zawsze będzie nieco oschle traktował. Taki typ. Ty się nie podłamuj i dawaj mu znać,że mimo wszystko jesteś. Wiem,że to trudne, no ale rodząc dzieci musimy niestety liczyć się z ryzykiem:(
  21. Brestova- porównywania dzieci też nie trawię. JAki to ma sens?a do 5 roku zycia wszystkie największe różnice i tak się wyrównują. I każdy już wtedy umie chodzić, sikać, coś tam ględzi- ba- nawet piosenkę zapoda. i już nikt nie pamięta, ze jeden nauczył się godzić przed a drugi po roku. Tylko te biedne matki opornych dzieci ludzie stresują:O
  22. ale miałam dzisiaj wenę. Ośmiornice z parówki zaserwowałam dziecku:D
  23. No włąśnie o to mi szło jak to rozdzielenie ma wyglądać. No Tadek jest trudnym przypadkiem- ale taki już jest i będziesz maiła zawsze z nim jakiś problem. Z takimi dzieciakami miałam kontakt krótki okres czasu więc trudno jest mi coś doradzić. Może faktycznie jakieś stopniowe dozowanie towarzystwa by tu zaskutkowała. ale ja nie czuję się kompetentna żeby włazić komuś z buciorami w diagnozę. Asperger to trudna sprawa
  24. JA tez jestem przytulaczem. jak dziecko się drze nie potrafię go zostawić. co innego jak już starsze jęczy bez powodu i cwaniakuje. noworodek zostawiony samopas to dla mnie terroryzm
×