Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alonuszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alonuszka

  1. Odwiedziny nieproszonych gości są bardzo niemile widziane. Kto to słyszał żeby panoszyć się na cudzych włościach kiedy właściciel zrobił sobie urlop????
  2. a ja mam kaczki na podwórku. od 8 lat przylatuje do nas pan kaczor z panią kaczkową ( nie wiem czy to te same bo nie wiem ile żyją kaczki ale zawsze to jest para- w pojedynkę ich się nie spotyka). siadają na takim małym daszku wyżerają gołębią okruchy. zawsze we dwoje się przemieszczają.
  3. Co się tutaj dzieje no? jak ja nie mam czasu to wiedzę, ze top kuleje;)chyba jak za starych dobrych czasów muszę zebrać się z Obeznańcem i podtrzymać to przy życiu. dziewczyniska- zebrać się w sobie- chociaż kawę rano pijcie i zaimprezujcie z wieczora. Nie mam czasu nadrabiać bo u mnie sodoma i gomora. I w ogóle ma ciekawszy sposób na spędzanie wolnego czasu, którego aktualnie niestety niewiele;) A ja nie powiem, ze piękne bo mnie ten człowiek w całej swej okazałości jakoś odrzuca i irytuje
  4. cudownego nie znam. nie wiem co tam stosowalaś. u nas najlepiej sprawdzała się zwykła tyłkowa zasypka oraz kora dębu. kisiel też jest niezly ale nie mogę patrzeć na takie okiślowane dziecko
  5. zlitował się. spadam szykować się do spania. dobrej nocy życzę:)
  6. Franek w sumie też oznaki wykazuje:DA że ja również macierzyństwem nie zwlekałam a młody ma pociąg szczególny to zostanę babcią przed 40;)
  7. gdzieś kiedyś widziałam czy czytałam szesnastkę, która miała planowane dziecko:D co poradzić jak instynkt dokucza??;)
  8. czekam aż mi mąż pościeli łóżko bo ta czynność mnie przerasta. a ten się szlaja gdzieś po mieszkaniu. sam się wyspał to cwaniaka zgrywa. I to ja jestem okrutna? ten to dopiero litości nie ma!
  9. ale skończyły się już tematy pt. "jak ubrać 2/3/4 miesięczne dziecko"- bo różnica kilku tygodni ma ogromne znaczenie. albo: Jak ubrać dziecko przy 23/34/25 stopniach? bo tu też każdy stopień w dół lub w górę ma ogromne znaczenie:O A ostatnio mnie rozbroiło pytanie, czy jak się zrobi taki may wiatr przy otwieraniu drzwi (np. podczas przechodzenia z pokoju do łazienki) to można "zawiać" dziecko. Mam nadzieję że to prowo było bo żenada normalnie. Chociaż jedna jej odp, że też miała takie zmartwienie- o nawet jak ktoś obok niej przechodził to też się przecież wiatr robił:Oi poleciała z tym do pediatry, który stanowczo ją uspokoił:D
  10. pewnie że czytam:Di czasem nie wiem czy śmiać się czy płakać czy jeszcze co innego:D Chyba masz rację- rano usmażę małej jajecznicę:D
  11. a gdzie tam! ja na butelce chowana:D i proszę co wyrasta z butelkowych dzieci... jak ta chemia negatywnie na człowieka wpływa:D
  12. no miłość rzecz jasna. okrucieństwo mam we krwi;)
  13. ja też zaraz skoczę pod prysznic. Mąż się podniósł. Pewnym krokiem podszedł do moich czipsów, włożył rękę do paczki i się zniesmaczył:D zostawił tę resztkę (chyba dla małpy) i podążył do kuchni. Naiwniak myśli, że znajdzie tam coś pysznego:D
  14. garstka dosłownie. też dbam- ale nie w święta:P
  15. wyjęłam czipsy to od razu się obudził:Omąż znaczy. ale pognałam go spać na nowo. nie ma siły się chyba zwlec. bo jeszcze by mi zeżarł:O
  16. dzieci poszły spać, mąż też- zapowiada się miły wieczór:D nie ma już mnie kto denerwować:D Dzisiaj zaliczyłam chyba pierwsza moją kłótnię o dziecko bo już się wkurzyłam mocno. JA nie trawię matek co się wdają w pyskówki z powodu swoich dzieci ale to już mnie wkurzyło. i to z własną matką no!
  17. u nas młoda ląduje na karmienie i już zostaje do rana. około 5 robi wylot. ale ja nie lubię spać z dziećmi.tzn czasem lubie- ale to tak na 5 minut. a później mi nie wygodnie- przy młodej śpię czujnie, młody z kolei potrafi takiego kopa zasadzić, że wszystkiego się odechciewa:O
  18. Fasolla- a Ty jesteś pewna, ze on się budzi?? o jest coś takiego jak lęki nocne i my to przerabialiśmy. mody budził się z rykiem- tyle że u nas trwało to około pół godziny do godziny max. Wydawało się ze nie śpi,, miał otwarte oczy ale nijak nie można było do niego dotrzeć. u nas pomogło wyciszanie. trwało to trochę, popołudnia byly nudne i do bani ale pomogło. poczytaj o tych lękach. moze to Was dostknęło
  19. No właśnie tak mi się skojarzyło Fasola że my obie kiepskocyckowe mimo dobrych chęci:) cóż- tak w życiu bywa. JA widzę parę minusów końca karmienia ale plusów też mam na oku co niemiara:D
  20. Ale nie jest tak, że np. przestałąś go odprowadzać do tego żłoba i robi to ktoś inny? Albo później niż on wracasz? może jesteś bardziej wyłączona, zmęczona i on to odczuwa?? czasem dzieciaki czują po prostu że tej matki nie ma w domu. Zdarza się, ze dzieciaki, których matki nie pracują, chętnie chodzą do przedszkolla bo wiedzą, ze to nie jest taki przymus, że matka na nie w domu czeka. W momencie kiedy idzie ona do pacy młode zaczyna mieć focha na przedszkole. Zawsze mnie to zadziwiało ael dzieciaki czasem tak reagują. Może i Fasol tak ma
  21. Wiem. I sobie racjonalnie tłumaczę. Trochę mi żal było bo miałam szczytny plan do 6miesiąca dociągnąć. Ale wiadomo- przy dzieciakach guzik sobie można zaplanować. młoda jest fatalna do kamienia cyckiem. Zawsze pisałam, że ona pustym gardzi. Więc jak ma sobie doprodukować mleka jak do dzioba pustaka nie chce wziąć?? A ludzie są dziwni. Ja się w cudze cycki nie wtrącam
  22. Naprawdę?? Jakoś przegapiłam jej urodziny. Być może dlatego, że byłam bardzo zajęta tego dnia:D
  23. Ja przynajmniej nie będę miała problemu z odzwyczajaniem. Ja mam jakieś lipne te cycki. Wielkie jak diablli a mleka guzik. Z młodym miałam to samo. czasem sobie myślę, że może skoro moja prolaktyna przed ciążą szwankuje to i w czasie karmienia coś z nią nie tak?? Ale przyznam, ze nacisk społęczny na karmienie cyckiem jest duży i ludzie skutecznie potrafią wzbudzić wyrzuty sumienia. ale staram się podchodzić do tego racjonalnie. grunt żeby dziecko było zadowolone W sumie ja też w podobne terminy celuję. młody miał być styczniowy, moda jest lutowa. gdyby nie wyrywność franka też by mieli urodziny jedno po drugim. Ale u mnie w najbliższej rodzinie za to, dzieciaki celują w ósmego:D franko z 8.12, elka 8.02, siostrzenica 8.11, a franko mial się urodzic wlasnie 8. 01. A muszę dodać, ze 8 to zawsze była moja ullubiona liczba
×