Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alonuszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alonuszka

  1. dzisiaj już chyba więcej nie piszę. zawiesiłam się:O
  2. do tajlandii?? u hu hu Obeznana- proszę Cię bardzo. znajdzie się kubek dla Ciebie. nie mmnie wykorzystujesz a męża mego. Kolacje też serwuje. Dupa mi przez niego rośnie tylko. dzisiaj tortilla z pieczarkami i serem. zerypiście spłszczona i przypieczona w tosterze. palce izać:D
  3. Mysz- poszło do Ciebie Ja tam wolę proste włosy. ale zimą u mnie nie przechodzi prostowanie bo zaraz się robi taka gówniana fala na nich. to teraz kręcę te loki a jak głupio wyglądają to tylko przy pysku machnę prostownicą i jest w miarę git Idę na jaką herbatę czy co. zarządziłam sobie przerwę
  4. Spadajcie- ja teraz pracuję. Podczytująca- fakt- okres przejściowy koszmar. ja jestem już przy kocu. udało mi się przebrnąć. ale ile razy poddawałam sie w połowie...
  5. rafinka- zapodaj sobie termolloki. rewelacja. ja chwalę sobie bardzo. potrafią zrobić barana na głowie. na zime to dla mnie ekstra- bo jak prostuję to zaraz się napuszą od wilgoci. a skręt jak się bardziej skręci to luz:)
  6. bo się obie nazwałyście na "P" i mnie się pomyliło...niech jedna se przed nikiem jaki znaczek walnie;)
  7. ej no- ja gapa. faktycznie. ale podczytująca też od raz od czasu zagląda. ale chyba wczoraj wieczorem była co? tylko ja cała w emocjach po walce o zabawki jakoś nie skleiłam dokładnie
  8. nie no- po prostu się zainteresowała Twoim ubytkiem. tylko na sabacie
  9. Myszsza- no mi Tobie jest ciężko coś radzić bo Ty jednak masz skomplikowaną sytuację
  10. A Rafinka dziś Podczytujacej szukała:) Właśnie łyknęłam nospę. ale tych skurczy nie jest teraz Tak dużo tylko coraz silniejsze i boleśniejsze:O
  11. niech to szlag. te moje skurcze są coraz częściej bolesne:O
  12. Ja bym to ucięła albo kazała mężowi. My teściówkę postawiliśmy do pionu. teraz zawsze sie pyta co kupić. noż kurdę- graciarnię sobie z domu zrobiła/. dobra babcia co ful prezentów kupuje. sprzedałabym to w cholerę i w dupie miała, ze się obrazi
  13. Elka ie daje mi oddychać. uciska gdzie nie trzeba. nawet pozycja półleżąca jest do dupy
  14. IDŻ JUZ MYSZSZA- POZBĄDŹ SIĘ prawników to lżej na sercu ci się zrobi. Ja jeździłam do domu dziecka często swego czasu- faktycznie- trudne to miejsce. przykra sprawa z tymi dzieciakami- które często nawet nie mają szansy na namiastkę normalnego domu:(mój ojciec dorastał w domu dziecka więc jest mi to problem szczególnie bliski. zawsze jak pomyślę o "babci" to mnie chuj strzela ja się regularnie odgracam ale grudzień znowu przyniesie plony zabawkowe Mysz- mam na razie 3 forum. jeszcze kilka i tobie podeślę
  15. no sandały+ skarpety to koszmar:O U nas wieje koszmarnie już od kilku godzin
  16. dokłądnie. Ja czasem mam kogoś nieproszonego. jak nie mam zapasu to albo serwuję zwykłe jedzenie- typu kanapki, albo dzielę sie tym co mam. zwykle na zasadzie- domownikom skromniej. no ale różne ludzie mają podejście
  17. tam można było coś dostać tylko na "proszonych" obiadach. no mi przez gardło nic by nie przeszło gdyby gość siedział glodny:O
  18. :D bo tak jest jak ktoś udaje kogoś kim nie jest. moja koleżanka to unikała obiadów u tego swojego faceta jak ognia. noż jedzcie skrzydełka nożem i widelcem. prędzej bym chyba sobie żyły podcięła:D zresztą- takie wielkie kulturalne państwo a często zdarzało sie tak, ze jak chłopak przyprowadzał ją w porze obiadowej bez zapowiedzi to oni żarli a ona siedziała i nic nie dostała:O to się nazywa prawdziwa kultura:O
  19. :D bo każdy normalny człowiek ma na to ochotę tylko niektórzy udają, ze to ich gorszy:D
  20. tzn. nie w ciąży bo to pewne- ale w bezmózgowiu:P
  21. przypominam,że ja tez jestem w ciąży:D może jesteśmy dwie:D
  22. Ja też nie lubię sztywnych. jestem mało kulturalna;) wolę takie luźne miejsca. A najbardziej to mnie śmieszą takie prostaki jak ja co udają niewiadomo kogo. i jak w pizzerii biorę kawałek jedzenia w łape to się patrzą jak bym co najmniej zupę siorbała. A mojej koleżanki faceta rodzice, dorastali jako plebs a teraz wielkie państwo z nich wyrosło, to wpieprzali skrzydełka z kurczaka nożem i widelcem:O
  23. czy te baby nie mają swoich poglądów? co rusz temat- najlepszy wiek na dziecko i wieczne dywagacje w tym zakresie- bo jakas panna nie potrafi samodzielnie decyzji podjąć. teraz pojawił się- kiedy rodziłyście drugie dziecko- plusy i minusy:O noż to już bez pomocy kafeterii życia nie potrafią sobie zaplanować czy co?
×