Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alonuszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alonuszka

  1. ja ziemniaki biorę tyko poza domem- bo tak wypada:)w domu nie jemy prawie wcale. mąż może i czasem by zjadł ale tylko dla niego mi się nie chce. my jesteśmy makaroniarze
  2. mój się spełnia rodzicielsko. A ja rozumiem pół kotleta. też tak jem. nie lubię. góra pół, kawałek ziemniaka a surówką mogę się dopchac:) nigdy na odwrót
  3. ja też wolę solidniejsze drobiazgi niż taki szajs. tego naszego "bobasa" to moja babcia zakupiła w pepco. nie lubię takiej tandety. fajnie jest kupić coś tanio, ale niech to się prezentuje. Ja- jak mam zanieść dzieciakowi "wypasiony szajs" to wolę właśnie kolorowankę zabrac ze sobą albo paczkę słodyczową czy też owocową (zależnie od upodobań) zrobić
  4. Piece dwa już huczą. mam nadzieję, że zaraz ta temperatura podskoczy. wrzuciłam w kuchni zupę na gaz to i tam może się nagrzeje ciut. wrrrrr A lalki, swoją drogą, to w dużej mierze są okropne. albo drą mordy, albo gęby mają jak.... albo te niby realistyczne co jak trupy wyglądają. laleczka czaki to przy nich pikuś
  5. ależ mam lodówkę w domu. a okazało się,że drewno było przez cały dzien na chacie. żeym wiedziała to bym napaliła. a tak to do 16 stopni mi temperatura spadła w pokojach. o łazience to mi się myśleć nawet nie chce:O aż mnie gnaty wszystkie bolą. a młody bez skarpet popierdziela bo on nienawidzi mieć nić na nogach. masakra...
  6. ja tez ostatnio grzeszę, ale meczy mnie coraz częściej zgaga i zamierzam z tym skończyc
  7. mysz-wysąłam Ci 15. starczy? robimy podmianę? Mode się do mnie dzisiaj strasznie garnie i klei.idę spełniać rodzicielski obowiązek. czeka mnie franklin i rupert miś:O
  8. ej no! ja zmiotki i garów nie zaliczam do babskich. babskie są kuce z sercami i lalki księżniczki. ale ja pierdzielę! franek lubi babskie. jest fanem Dzwoneczka:O A to ze tak się tą laką chce zajmować to mnie nawet cieszy. Taki pookładany mi się przy tym wydaje. tym bardziej ze chłopskie też lubi. i pistolety, i samoloty i wszystkie narzędzia. jest to dziecko uniwersalne. byc moze faktycznie wszystko to się bierze z wzorców domowych. wąż w końcu też do wszystkiego sie garnie- to dlaczego mody miałby myśleć, ze szczota czy gary są moje?
  9. Franek pierwszy raz wyraża taką chęć na babskie cudo:D ale on jest urodzonym ojcem:Dchciaż... kiedyś już miał chętkę na tą barbi z kiosku:O
  10. ja za młodu miałam z dinozaurami:D ale wtedy królował park jurajski:D
  11. no łądnie mamazu- ja synowi lakę ty córze odrzutowiec:O coś nie tak z tymi dzieciakami:D Moja teściowa lubi być taka dobra babcia kosztem innych. ale mąż też ją ustawił jak trzeba
  12. ja już w sumie mam parę szpargałów w domu- i z tego jakiś drobiazg młodemu podrzucę. no a lala to jest hit i muszę mu zakupić coś ekstra;)bo teraz nosi taką po siostrzenicy. ona biedna nie ma rąk i głowa jej odpada. do tego ma źle wszyte nogi- prawa zamiast lewej i na odwrót. charakteryzuje się też potwornym śmiechem rodem z horrory. jest po prostu koszmarna. ale franko i tak ją lubi. ale pokazałam mu na allegro inne i też jest zachwycony:D
  13. brest- ja rankowi kupuję tylko ciekawe drobiazgi. On na każdą okazję dostaje (+/-) 13 prezentów. policzcie sobie ile sie tego zbiera przez cały grudzień- mikołaj-urodziny-swięta:O nasz gubi się w tłumie. w tym roku dostanie jeden duży od nas- tą cholerną lalę:D a poza tym to tylko drobnostki mu sprawiamy. wolę mu kupić coś bez okazji niż szrpać się o uwagę w natłoku podarków:)
  14. Dla takich duży dzieciaków kasa jest super. jest to jedyny wiek kiedy toleruję dawanie pieniędzy:)chyba,że się dziciaka dobrze zna to można coś wybrać.
  15. taki dzien pewnie ma. na każdego przechodzi. franek jak miał z 5 miesięcy to mi kiedyś cały dzień spał. po przespanej nocy zasnął o 9. z małą przerwą na jedzenie (przez sen) spał aż do 16. chwilę miał otwarte oczy i na noc poszedł spać. w ciągu dnia funkcjonował więc góra ze 3 godziny:) piękny to był dzień.
  16. ja w tym roku tez odwołaam poowę prezentów. no z mężem sobie zrobimy. babci też coś podaruję- i pewnie rodzicom- bo oni nam szykują. ale mężową rodzinę odwołamy chyba- bo już mi marudzą,że im się nie chce nic wybierać i dadzą komplet kosmetyków- tak na siłę to ja nie chcę. z siostrą odwołałam- z oszczędności. :) tylko dziecim coś kupimy. znacznie prościej i taniej będzie
  17. my kiedyś spędzaliśmy wigilię w naprawdę dużym gronie- jak jeszcze mieszkaliśmy z babcią. teraz jest inaczej. rano tylko wpadamy do babci z prezentem, a wieczór już tylko z rodzicami i siostrą oraz jej rodziną. do meża nie jeździmy nigdy. moze kiedyś trzeba będzie się wybrać. ale w sumie nie uśmiecha się to ani jemu ani mnie
  18. DUŻO NIE W SUMIE. Czwórke muszę obkupić- bo to te najbliższe- a wszystkie zimowe cholera jasna. i praktycznie całość skupia siew grudniu. no a dwóm dodatkowym to taka paka na mikołaja tylko przysługuje:)
  19. ja właśnie takie prezenty dla dzieci lubię- które coś wnoszą a nie gębę tylko drą bez sensu
  20. to dobra z Ciebie córa:D U nas w taka wieka rodzina, że każde urodziny to impreza na minimum 20 osób:D da się ogarnąć:)
  21. ja się głowię nad 1,2 i 3 latkiem. bo mam po parę sztuk. o ile drobiazgi na mikołaja to luz, to już większe, urodzinowe sprawiają mi ogromny ból
  22. dobrze, że dziewczynce już lepiej. właśnie miałam ścigać i pytać ale nie pamiętałam którą:) A dla pięciolatki może coś do dłubania?? na allegro mnóstwo tych plastycznych. coś w stylu: uszyj własną maskotkę, wykonaj biżuterię i takie tam?nie jest to kolejny niepotrzebny grat w domu. dziecko zaś uczy się twórczości i rozwija sprawność manualną
  23. brest- a nie mozecie po prostu iść do rodziców i tam zanocować. mody jest już spory- może się odnajdzie. ja bym nie chciała całęgo towarzystwa u siebie. Jak jesteś u kogoś, to jak się zmęczysz= zawijasz się i idziesz. od siebie gosci nie wygnasz. Nie lubię organizowania takich atrakcji. Wolę komuś pomóc a u siebie mieć lluz
×