Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alonuszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alonuszka

  1. moje dziecko zawinęło kuzynce lalkę-bobasa i nie rozstaje się z nim na krok. założył mu pieluchę, zawinął w szmatę i nieustannie karmi butelką. raz nawet "urozmaicił" mleko winogronem. bo mówi że dzidziuś lubi kulki:Dchyba trzeba go zaopatrzyć w takie cudo. bo on ewidentnie się spełnia w tej roli. Dziecko jego bardzo szybko dojrzewa. po południu piło tylko mleko a wieczorem wcinało posolone ciasto i mandarynki z widelca:D
  2. Co jest? Świętujecie? JA zrobiłam sobie przerwę na gości. Dobrze mi z to zrobiło bo,, z całym szacunkiem, obcowanie z literkami doprowadza mnie do obłędu. JEszcze odrobina relaksu i myślenia o niczym i roboty ciąg dalszy. ma ktoś chęć na kawę?
  3. Ja na swojego faceta mówię mąż a nie takie inwektywy;) a nawet jeśli to faktycznie go nie mam bo poszedł pracować:D Faktycznie Mamazu- kurtki Ci na nic. Ja ne pomyślałam,że Ty tak szybko. w takim czasie to spokojnie można bez zimówki się obyć. ja tez chyba dam radę. z moją aktualną mobilnością to mi potrzebne co najwyżej dresy i podkoszulki:O
  4. Ale to moje brzuszne dziecko miłe. tak delikatnie smyra. nie to co ten potwór. mam nadzieję,że ona nie nauczy się pakować dupska pod żebra. to była moja zmora w szpitalu pamiętam. najbardziej się tam Franek ładował jak pęcherz był lekko pełen. i miałam do wyboru stresującą i kończącą się skurczami wizytę w kiblu czy też leżenie w mękach i coraz większych bólach:O
  5. MAmazu- Ty nie marudź- Twoja przedszkolna. a ja Franka mam 24 na dobę. Ale jak zwieziesz małą do mnie to moja siostra chętnie przygarnie. też pedagog z powołania, wszystkie dzieci jej. Dziecko powinno być też zadowolone
  6. doczekać doczekam. z donoszeniem mam wątpliwości ale staram sie nie być pesymistką. ale jak mam czekać na to rozwiązanie wiecznie uziemiona to chyba ze złości sobie rękę odgryzę. Właśnie sprzedałam dziecko. chociaż tyle dobrego. bo pisać z tym przylepcem uczepionym do szyi to przesada
  7. no wylezie tak czy siak- na Ciebie patrzeć nie będzie. więc lepiej bądź spakowana- bo dzieć ma to w nosie ,że Tobie koszuli czy kapci zabraknie:D
  8. to jestem z wiedza w plecy:D jak 37 to luz. dziecko już praktycznie donoszone. cieszę sie, że tak Ci się udało. ja w sumie też już tydzień do przodu od unieruchomienia. to zawsze coś:)
  9. nie przesadzaj tylko- szyjkę oszczędzaj. który ty tydzień jesteś? z 35 już chyba co?
  10. Mamazu- no właśnie mnie coś świtało. I to podkreślanie, że ona jest taka męska jest trochę nie na miejscu:O
  11. jak nikogo nie ma jak my jesteśmy! ja chciałam ciasto. Myszsza- co to za zbereźne przedszkole? A może okaże się, że Obeznanej najmłodsza jeszcze wszystkich zaskoczy i prześcignie "stare panienki"
  12. Obeznana- dojrzewają. zaraz najstarsza z gachem wróci do domu;)
  13. Ja w sumie też nie jestem sterylna. ale jak koło piekarnika spadło to u mnie w psie miski by prosto trafiło. nie wiem czy wygrałabym walkę:D
  14. u nas w sumie tez dziś słońce swieci:O ja już wolę brzydką pogodę. jak mam siedzieć w domu to mniej żal A falgę zmajtrój sama- gwizdnij farbki dziecku czy nie wiem co. albo chociaż przystrój się w barwy narodowe. jak swiętować to świętować!
  15. Ja nic nie pożyczam. mi tez by się trochę przydało. Jak na obczyźnie to tym bardziej flagą pomachaj. bądź patriota. W zeszłym roku tak z dzieciakami wałkowałam niepodległosć, że mi teraz nochem wychodzi. te wszystkie zabory i rozbiory:O ale nauczyłam ich. Cotygodniowe kartkówki z hymnu też zrobiły swoje:D Ale praca mozolna...
  16. no ileż można o nieruchomościach, gruntach, kredytach??noż kurde ILE???? Dajta mnie jakąś kawę bo mnie maż już nie usługuje.
  17. Myszsza- ja tez tak zwykle nie jem. wczoraj miałam jakiś wpierdzielający dzień. tak to do 19 góra. ale od święta- jak mąż jeszcze skusi frytą... tak to też wolę wczesne kolacje. Zawsze zadziwiała mnie kuzynka, która przed pójściem spać, o 1 w nocy na przykład, zapodawała sobie kebaba:O Kończę to co mi wczoraj zostało. poszłam wcześniej spać. dodatkowo Wąż się zlitował i zajął się rano Frankiem więc też odleżałam swoje. Ale co dobre szybko się kończy bo zaraz wyrusza na tą cholerną robotę do rodzicielskiego mieszkania:(
  18. ż etak powiem KARALUCHY pod poduchy. to szczególnie dla Mamazu
  19. ja poszłam spać po 2 napisawszy wcześniej kilka nudnych tekstów o seksie:O A teraz jednak nie idę spać bo mój mąż-kucharz robi frytki. Ostatnio- jak zapodał tą cud kolację swoją tajemnicza to oniemiałam z wrażenia. ciasto francuskie nadziewane różnymi rzeczami i zapieczone w piekarniku. boskie to było. frytki są mniej wyszukane ale niemal równie pycha
  20. Oko mi się zamyka. a chciałam chociaż do połowy doczłapać
×