Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alonuszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alonuszka

  1. Ja mam to szczęście,że mam dookoła masę rodziny. Z Frankiem leżałam od 26 tygodnia. teraz trochę wyprzedziłam- bo o dwa tygodnie. byleby tylko zostało jak jest. w tej ciąży skurcze mi się udało chociaż wyciszyć więc może będzie lepiej
  2. 4 właściwie miesiące:( W większości musi zadbać o siebie sam. JAk będę miała duży z tym problem- mam pomocną i niepracującą mamę. i w ogóle dużą rodzinę. Czasem narzekam na te wszystkie nasze uroczystości i spotkania- ale jak jestem w potrzebie to też mnie nie zostawią- już otrzymałam kilka propozycji zagospodarowania czasu młodemu. Jakoś to musi być. grunt żebym nie trafiła do szpitala. A co do pessara- w poprzedniej ciąży nie miałam- do tej pory nie wiem czemu. ten lekarz też na razie nic nie mówił. Po niedzieli idę na usg szyjki do mojej ulubionej lekarki i zobaczymy jeszcze co ona powie
  3. Raczej leżeć. oszczędzanie guzik dało. Termin mam na koniec lutego:O Ja mam już taka krótko-miętko-skurczową naturę. Niby każda ciąża inna a moje takie same:(
  4. Gości dopiero wypchnęłam zaraz idę na maila się zorientować. U mnie chwile względnego spokoju i normalne życie właśnie na amen dobiegły końca. Jestem miętka, skrócona i uziemiona:(
  5. A Ty masz problem z trzymaniem moczu?;)No cóż, taki wiek...
  6. Ktos mi się zesikał na dywan. nie wiem czy dziecko czy pies:O
  7. Mam już czysto i obiad nawet ugotowałam. Szwagier do mnie wpadł więc już jedną wizytę dzisiaj odpękałam:)Teraz czekam na tych drugich.nie wiem o której przyjadą a idę jeszcze po południu na przegląd. dzień mam zwariowany. Ale mam chwilę na wirtualną kawę. zapraszam
  8. Ciasto już mam. A co mogę zrobić do jedzenia? Akurat ta szwagierka, jak przyjeżdża z mężem, to często mają ze sobą pizzę, i na obiad nie ma już miejsca. Wolę jednak mieć coś w zapasie. Coś wiecie- jak nie przywiozą to wyjme i podgrzeję w pięć minut. chciałam zrobić muszle makaronowe takie nadziewane sosem ale właśnie zobaczyłam,że wyszły a u mnie na dzielnicy takie cuda się nie uraczy. Potrzebuję czegoś neutralnego- bo nie wiem co oni źrą właściwie.
  9. moje dziecko jest grzeczne i póki co w nocy śpi:)Ty się chyba szybko ze swoim po nocach użerałaś. moja grzecznie się dostosowała Pamiętam jak byłam grubasem jeszcze to za cholerę nie mogłam kupić kozaków- taką dojebutną łydkę miałam:Ojak w końcu kupiłam to były na wcisk. W przeciągu roku na szczęście tak schudłam, że kolejnej zimy mogłam zmieścić w takim bucie dwie nogi:D
  10. Brest- dyplomatycznie nie zrozumieją. Do nich nie dociera nawet wprost:O Raz im mąż powiedział,że lepiej niech zmienią termin bo nie wiem o której będę w domu to powiedzieli,że poczekają pod drzwiami:O Jak mówimy,że dzisiaj nie mama czasu bo coś to przekładają na jutro lub za dwa dni. A nie powiem przecież:" nie przyjeżdżajcie bo mam was powyżej uszu"
  11. Gaszę jak Was nie ma. Zostawiam porcję ciasta na rano- na spróbowanie dla jakiegoś śmiałka. Jeszcze nie "doprawione"
  12. Im trzeba dobitnie:D Ciasto wyszło. Przyznam bez bicia tylko,że dałam 3 jajka zamiast dwa- bo uważam,że więcej jaj to lepie. i dodałam 2 łyżeczki kakao bo wąż się prosił. A! i piekłam 45 minut. jest słodkie, pachnie, urosło nawet. A wiśnie dodają fajnej kwasoty
  13. ehh ta mężowa rodzina. uwzięli sie na mnie ostatnio, no! co dwa dni są. góra co tydzień! jutro siostra, w czwartek znowu matka:Ooszaleję!
  14. Ciasto juz siedzi więc amerykańskiego nie będzie JA też jechałam na prezerwatywach. bo mi chwilowo lekarz odradził hormony. i od jakiegoś czasu było mi źle- sucho i swędząco. ileż ja laktovaginali się nastosowałam!a to chyba jakiś środek z tych gumek mnie uczulał. po ciąży już do nich nie wrócę. na pewno nie tych:O Nie robie już mężowi więcej kanapek do pracy bo się przy tym tylko głupio obżeram! mój dzieć łapie mnie i męża za szyja i nas zmusza do pocałunków:D
  15. O Brestusiu rzecz jasna. Aelż ze mnie ciemna masa,że nawet przepisu dla dzieci nie umiem ogarnąć
  16. o brestusie słowo w słowo to samo chciałam napisać- znaczy że bez wątpienia:)
  17. a te wiśnie to do środka czy a wierzch? a jak ananasa na koniec? już w piekarcu? z wierzchu będzie skorupa i się nie doda
  18. bo jeszcze mleko mam- ale ono chyba nie nada się do niczego. tzn. chyba że do innego przepisu
  19. zaraz idę machnąć i powiem Wam jak wyszło. a ciekawe czy z kakao by wyszło
×