alonuszka

idę oddać się pasji czytelniczej

brest- u nas mleka pod dostatkiem zawsze. mogę udostępnić to machniesz kakao jak dla mnie te żele na zęby to guzik warte. ale co Twemu dziecku dolega to ie wiem ja te doroślejsze kupska mężowi właśnie podsyłałąm uzasadniając, ze ja się tego w dzień pozbywam:D

Obeznana- Havanna już dawno przepadła i nas opuściła. na nią nie licz. Rozciumkana się faktycznie odgrażała i w jajo nas zrobiła. szczególnie mnie- dobrze że szybko zaskoczyłam bo sama gniłabym na staraczkach:O Mamzu- bo z tymi zajęciami wyrównawczymi to jest wynik tego poplątania reformowanego i działalności nadgorliwych rodziców. uczą czytać, pisać, recytować od pierwszych miesięcy życia. zajęcia dodatkową sponsorują już 6-miesięczniakom. i teraz sa strasznie zróżnicowane grupy. taka paniusia w szkole ma problem. bo jak leci normalnym materiałem to jej się połowa nudzi. jak przyspieszy- połowa nie daje rady. ale ja jestem raczej za tym aby ta pierwsza część się nudziła. W dupie mam ambicje popieprzonych rodziców

To ja miałam do Was dużo i już zapomniałąm! myszsza- powodzenia MArchew- chętnie skorzystam jeśli nikt nie zadeklaruje mi sprezentowania. odezwę się bliżej rozwiązania

bo Twój Tadek to już prawie dorosły chłop:D Franek nie ma nic przeciwko. a rajty dodatkowo mnie wkurzają jak się zsuwają i taki gil za stopą się ciągnie:O w ogóle franek regularnie ściąga skarpety. a przy rajstopach wszystko z tyłka leci

kalesony mi nie leżą. a te są fajne bo jak rajstopy bez stóp. a mnie zawsze irytuje jak franek wdepnie w coś mokrego,że całość trzeba zmieniać

znalazłam takie cuś http://allegro.pl/yo-leginsy-getry-kalesony-bawelna-92-98-cm-i1883554499.html#gallery tak myślę zamiast rajstop dla franka

to dobrze, że trafiłaś Marchew- mam nadzieję,że się będzie dobrze sprawować

a dlaczego od roku? rozumiem rozgraniczenie na siedzące i nie. ale dlaczego rok taki magiczny?

Ja po spacerówkę na razie się nie zgłaszam- nie wiem jak mi się poukłada. wezmę i nie będę korzystać jeszcze- ze mną to nic nie wiadomo a ktoś może uczciwie poużywa myszsza- równe dzięki ale póki co to się wstrzymuję z zakupem- bo może jeszcze uda mi się ten stelaż dopaść do wózka siostrzenicy. teraz jestem na etapie rozglądania się i zastanawiania co się sprawdzi mamazu- a na żywo widziałaś czy tylko na zdjęciu. bo one w dużej mierze prezentują się ok a na zywo czasem można się rozczarować

chociaż wielofunkcyjne zawsze mnie przerażały. bo to klamoty dosyć i nie wszędzie wjadą. i obawiam się, ze znowu zamienię głęboki na spacerówę- z której potem nie skorzystam bo tak jak z Franczeskim będę zapierdzielać w chuście

ja przy Franku dostałam głęboki i miałam dokupić fajną spacerówkę. z całości gówno wyszło. teraz chcę wielofunkcyjny- tylko żeby ceną nie porażał. mogę nawet używańca kupić- byle się dobrze jeździło. x landery przyzwoicie się prowadzą i cena też nie zabija. ale im więcej nad tym myślę, tym częściej przypęta się coś ekstra z wyższej klasy cenowej A jaki wybrałaś?

no niby tak. ale te z tańszych materiałów czy z robocizny za grosze też można by puścić bez dodatków nie? i jakaś tandeciara z bazaru wzięłaby sobie z motylem na dupie a ja wersję bez- nawet niech nie będą tańsze tylko w tej samej cenie. a w rzeczywistości jest tak,ze nawet w tańszym sklepie- jak nie ma cekina to cena się podnosi

jaki wózek taki opis:D

tak się nie wczytywałam:D A wiecie co mnie jeszcze zadziwia?- jeansy. dlaczego tak jest, ze spodnie proste, bez dodatków kosztują w cholerę kasy. a te z cekinami i haftami można nabyć za grosze? przecież wydawałoby się, ze to całe cudowanie wymaga więcej pracy i zachodu. a to prostota jednak jest w cenie

no właśnie o to chodzi że bez ceny. zawsze to robię.

najlepsze jest to, ze podlatujesz do jakiejś szmaty i szczena Ci opada. bo wydaje się zwykła ale fajna. a na metce ekskluzywna cena:O

ale swoją drogą, jak ktoś nie ma kasy, to może wygrzebać coś za grosze http://allegro.pl/wyprzedaz-kolekcji-3gratisy-30-super-okazja-i1874432301.html Wiem że pewnie beznadziejnie się prowadzi. ale to prawie darmówka. jeszcze masa becikowego zostanie

dlaczego nie może mi się spodobać jakiś akjax czy inny baby car??

Oglądam wózki. Coraz droższe mi w oko wpadają. fak!

czytałam kiedyś o nim

http://facet.interia.pl/news/male-ofiary-egzorcyzmow,1707653,

ja mam. a ze sama pić nie mogę to częstuję. ajerkoniaki, wina różnej maści i flacha

współczuję choroby małej. moje dziecię się jakoś trzyma. a rzygał tylko raz w ciągu prawie całych swoich 3 lat.

ale dobre to to