Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alonuszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alonuszka

  1. nospa, bez przemęczania, częstsza kontrola szyjki na usg, w razie problemów-biegiem do szpitala:O Franek smutny strasznie. Na oddział nie miał wstępu. wyszłam wczoraj do niego na 5 minut to nawet buziaka na dowidzenia nie chciał dać tylko zamylał coś zeby przedłużyć. wczoraj wieczorem męża nie odpuszczał na krok, a dziś- mimo że zawse pilnował zapinania w foteliku to koniecznie chciał jechać do domu u mnie na kolanach. teraz się przylepił do mnie i co chwilę mnie całuje. boi się trochę, pilnuje mnie
  2. witam po dwóch dniach hospitalizacji:OTrafiłam w środę wieczorem do szpitala ze skurczami co dwie minuty. Na szczęście wszystko wyhamowane, brzuch miękki jak dawno już nie był, jestem zamknięta i dziecko nadal w formie pływaka. Strachu się najedliśmy ale już jest zdecydowanie lepiej
  3. Zaczynam durnieć w domu:O Jeszcze jutro odsiedzę swoje a od piątku zacznę się wypuszczać (nie mylić z puszczać bo o tym nie ma mowy:O). Ileż można??
  4. Ja nigdy nie używałam broch. jakoś nie mój styl. ale ten szalik ni cholery trzymać się nie będzie. A ja nie wiem co ładne bo jakoś mi nic nie leży. Musze dobrze się rozejrzeć
  5. Potrzebuję że tak powiem brochy. dorwałam szalik do kiecki i trza go czymś spiąć. Nie chcę zapeszyć ale dwa dni byczenia coś dało a nospa znowu stanęła na wysokości zadania. zdecydowana poprawa:)
  6. a od cycków to już blisko... http://www.youtube.com/watch?v=do_pY5nx1pE
  7. Obeznana- ale za to rodzinne to machniesz chyba jakąś flachę nam, co?
  8. Bo to się bierze z tozu z domu tymczasowego. ktoś przebywa ze zwierzem jak ze swoim to zna jego charakter.tam nic nie ukrywają bo wiedzą że zwierzę do nich wróci. jak kot cham- to mówią że cham. jak lubi dzieci to wpychają rodzinom dzietnym. jak choruje- oferują pomoc w leczeniu. booni wiedzą, ze jak ludziom coś nie pasi to wypierdalają na ulicę albo przywożą znów. Dzięki za zupę. kiedy wykorzystam
  9. Trzeba przyznać,że to bywają złośliwe bydlęta. stąd też moja propozycja zakupu pochłaniacza smrodów
  10. heh:D ale mi brzuchol faluje:D macica trochę popuściła to widać wszystko jak na dłoni:D
  11. O zielona- opcja z pomidorami mi pasi.takie może być:D Zupy rybnej nigdy nie robiłam. Ja też proponuję kota ze schroniska czy tozu. słyszałam też, że najlepiej wziąć kota, który sam nas sobie wybierze. takie najlepiej dogadują się z człowiekiem.
  12. W panierkę właśnie nie chciało mi się babrać a zmielić nie mam w czym.kiedyś taka fajna w warzywach robiłam właśnie zapiekana ale nie pamiętam jak. no nic. mąż zrobi makaron jak wróci.a rybska innym razem- jak mnie natchnie
  13. W razie problemów z parchem neutralizator zapachów czy odpędzacz dla kotów żeby mebli nie drapały. do tego porządny drapak, nie oszczędzanie na żarciu i piachu no i obowiązkowa kastracja lub sterylizacja i to anioł nie zwierzę:D
  14. zieona- coś na ciepło. mam jakąś mrożoną pakę nie wiem nawet czego. coś uniewersalnego znacie? kota się nie bój. to fajne potwory:)
  15. Bo Twoje dziecię jest sprytne. Wie że fochy na nic. A szklane oczy sa bardziej skuteczne:D
  16. da mnie rozbrajające są fochy młodego. Uwielbiam krnąbrne dzieci. nie tam takie flaki z olejem. Rozbawia mnie to nieziemsko
  17. Chociaż faktem jest, ze ja też bym się z takim robalem nigdzie nie wybierała. My pierwszą wizytę zaliczyliśmy jak mały miał 4 miesiące. a taki młodszy to llubi jednak w swoim domu w świętym spokoju przebywać
  18. To jest cwaniactwo nie? błagalny ton mają opracowany do perfekcji:D
  19. Ja się nie znam. Wiem tyle co Ty- ze nie za długo. Ale myślę, ze jednorazowa wyprawa nie zaszkodzi. Chodzi o to tarabanienie się dzień w dzień
  20. Już chyba lepiej jak te potwory nie potrafią gadać:D
×