alonuszka

jak ja nie lubię spać z tym małym gadem:O

mnie trójka by ucieszyła;) że coś mi się w końcu udało. ja wygrywam co najwyżej złotówkę w zgdrapce:DAle zdrapki ubóstwiam. mąż mi kupuje na poprawe humoru:D

Ja Franka rodziłam w grudniu i torbę tez pakowałam we wrześniu. Tylko na nieco inny oddził:D W sumie to mąż pakował:)

teraz z zakupami nie szaleję- mam nadzieję po siostrzenicy wyszarpać

To ja jestem nienormalna. Wszystko miałam. zajebista frajda dla mnie. Chociaż- wózek był używany. to może da się coś ze mnie zrobić??

moją wzruszającą opowieść o miłości do lambady małoletniej alonuszki juz pisałam. Łza wzruszenia spływa po moim policzku

Toteż chlipię mocno. dlatego jeszcze nie oberwałam po lłbie:)

ja nie mogę! boję się, że mnie wpisza na listę złym mamuś:O

Nawet można wyczytac te atakujące wpisy gdzieś na początku Już wyciągam nogi!

Ja kiedys dostałam zjeby jak siedziałam z Wami na kafe a Franek miał gorączkę. jak to niemowlak z temperaturą, zaległ mi na rękach i tak spał cały dzień. nie odkładałam go, bo wygodniej jest zmieniać kompresy jak dzieciak pod ręką- no i tak się tylko nie budził. zamiast gapić się w ścianę oddawałam się uciechom towarzyskim. no ale każda matka powinna w chore dziecko gapić się jak w obrazek i tylko o nim myśleć cały dzień:O

nie doczytałam Was dziś bo weny nie ma. jak coś przeoczyłam to przepraszam. nawet zdanie mi się nie chce porządne sklecić. posiedziałam u rodziców na tej rocznicy, gości dużo to głowa mi mało nie pękła. Toteż teraz w pełni sie relaksują- tyle że czytając wpisy mniej przypadkowych osób:D

Mysza- nie jołcz! mnie dobija wizja widłowych wózków:O Pijem!

mam nie mama:D

Ja mama...wyimaginowanego:) No a faktycznie obsrana to na poziomie podstawówki:O

Zaraz mi się zjeby dostaną ,że w ciąży nawalona chodzę:D

a włąśnie- gdzie "głupia" havanna?

To po jednym!

To już wiem od kogo Franek załapał;)

jest wiele szkół. ja sie tak tam nie boję wszędobylskich bakterii. oczywicie dużo zalezy od odporności dziecka i rodzaju oddziału. I personelu rzecz jasna. jak to ktoś bliski- to zabrałabym dziecko. młody bywał w szpitalach i nigdy mu się nic z tego tytułu nie przyplątało

ponczo zwykle w takich cenach- zwłaszcza w okresie jesiennym. ja mam na szczęście zapas-zawsze po promocji kupuję, bo uwielbiam takie szmaty

to git. No to będziesz maiła atrakcję z chorym dzieciem:O współczuję

mysz- dzisiaj mogę się trochę rozjechać w czasie- bo jak pisałam-urwanie gowy z maminymi gosćmi Pochwaliłam mojego nienarodzonego za wcześnie. na tym usg trafiłam chyba na drzemkę czy coś. aktywny robal jest nieziemsko. I chyba silny dość. bo od 17 tygodnia jest generalnie wyczuwalny ręką. Jak dziewczyny piszą, ze starsze dzieci biją młodsze to ja chyba będe miała odwrotny problem:D

ja dzisaj z doskoku tylko bo imprezuję z rodzicami. a włąściwie to pomagam mamie w gotowaniu i takich tam

u nas do okulisty rejestrują w najlepszym przypadku na grudzień:O ja chciałam iść prywatnie

od tego w końcu sa te parszywe zebrania przed rozpoczeciem roku