alonuszka

chyba nas żeście obgadały bo mnie cały wieczór coś spać nie dawało;) uszy mnie piekły czy reka swędziała czy jakie tam sa jeszcze objawy obgadulstawa;)

Z mojej szkoły wypierdzielili kolejną nauczycielkę bo się dla niej etat nie znalazł. To wszystko przez tych cholernych emerytów co im sie w domu nudzi. u siostry w szkole, dyrektorka nie przedłużyła umowy młodej dziewczyny co ma na utrzymaniu rodzinę, bo przyjęła swoją koleżanke emerytkę co to " ma już w sumie dość tych dzieciaków ale jej się w domu nudzi":ONie rozumiem tej pieprzonej polityki. Rozumiem, zeby Ci emerycie dorabiali godzinę czy dwie- jak z etatu komuś zostanie. ale nie -odbierają pracę potrzebującym. Szlag by trafiła taka politykę!

Musicie się zahartować. może to dzieciaki coś przywlekają z przedszkoli. masakra. ja miałam koszmarną zeszłą zimę. zarazę na sobie przynosiłam ze szkoły a Franek to chłonął. co rusz to zwolnienie-albo ja albo mąż. Moje dyrektorka wychodziła z siebie

djembe mu kup, to bardziej dzieciom leży. do tego taniej wyjdzie niż perkusja mysza- najlepiej wygrzej się jak możesz. gorąca kąpiel, maść rozgrzewająca, gorące ziołą i pod kołdrę. do rana się wyspać za wszystkie czasy i powinno być lepiej

Rafinka- za późno odpisuję, ale to był dzień otwarty- takie zachęcenie do zapisania dzieciaków. Fajna rzecz dla konkretnych kilkulatków- nie dla franka. on owszem-chętnie bębni w swoim rytmie i kiedy ma ochotę. Ale na zajęcia zorganizowane się nie nadaje Umawiałam się z koleżanką na weekend. z tym że tak żeśmy się dogadały, że ja szykowałam się na jutro a ona czekała dziś:O

Idę też na zakupy. Moja babcia zatrzymała się na czasach mojego liceum i w dalszym ciągu daje mi w każdym prezencie pięć dych:D Dołożę troche i może coś sobie kupię. buty na ślub czy coś takiego, np. kiecka. Sukienka którą zakupiłam wczesniej chyba się nie nada. jest cieniutka i długaśna. przy takich pogodach zmarznę i zabłocę ja konkretnie.

My jedziemy dzisiaj z frankiem na warsztaty bębniarskie dla dzieci. On bardzo lubi takie uda. może spróbuje na lubeckiego następnym razem. teraz mam kupon gruponu i zamierzam go wykorzystać. pasemka sobie zrobię od razu

to jest mój odwieczny problem-dobry fryzjer Odżywkę tego biovaksu polecam-regenerującą. tylko ie psikaną a taką do spłukiwania

chciałam się pochwalić ,że kosmetyki naprawiły mi cerę- po prostu musiał zmienić z nawilżających na bardziej tonujące. do tego zakupiłam sobie świetną odżywkę do włosów biovaksu- i tez wróciły do dawnej formy. paznokcie tez znacznie się polepszyły. wreszcie czuję, że wyglądam przyzwoicie

herbatę pijam tylko zieloną, i to ostatnio rzadziej. rano albo wieczorem kubeł tylko. ona też jest nie halo?

to może to mam bo ten magnez prześladuje mnie od lat. o ile nie jestem w ciąży to mi to bardziej wisi. Orzechy jak mam-to jadam. czeklolade mocno gorzką czasem też zapodam. no nic. muszę jakoś dociągnąć do wizyty

to już mi ciężko bedzie sobie wycyrklowac. ale masakrę mam jakąś z tym magnezem. jeszcze mnie nogi bolą.koszmar

o- i śliwki tonami. może mi jeszcze coś ten magnez wywala po prostu

jakis felerny mam organizm. coraz częściej myślę,że może franek urodził mi się tak wcześnie właśnie przez te magnezowe dolegliwości

Owoce włąśnie zeżeram. jabłka, winogron, maliny, brzoskwinie z pochodnymi i banany.

ja nie piję normalnej kawy. raz wtedy się napiłam na spróbowanie- pół filiżanki dosłownie. piłam to ricore- ale też góra filiżankę dziennie. i to w sumie ze 3 może je wypiłam, od zeszłej soboty:(

nie piję gazowanego- sporadycznie tylko. zestresowana jestem sporadycznie jak mi ktoś ciśnienie podnosi. długotrwały stres nie wchodzi w grę

no włąśnie sok pomidorowy pijam codziennie. Owoce też jadam- z bananami włącznie. i juz nie mam pomysłów. do lekarza idę w przyszły poniedziałek- moze on mi pomoże

co pomaga magnezowi się wchłaniać? sok pomidorowy piję już. Wypłukuje go na pewno kawa i alkohol. mleko też ograniczyłam co jeszcze mogę ??

ksiądz udany:O masakra:O zero wyobraźni! Ja kiedyś uwalniałam pierwszaka z sali. bo koleżanka miała zastępstwo z pierwszakami i niezwyczajna,że trzeba zajrzeć w każdy kąt, zamknęła salę. a ja na dyżurze przyuważyłam,że klamka sama się rusza. uciekłam z dyżuru (ryzykując własną głową), uwolniłam dzieciaka. jakby dyrektorka się dowiedziała to tamta miałaby przejebane.

to ja zaraz męża po zakupy wyślę żeby było co jeść Skurczy łydek miałam w nocy przeokropne. 4 magnezy już łykam, kawy nie pijam, rano brzuch mi trochę zaprotestował. co jest ze mną no!?!

http://www.youtube.com/watch?v=am6rArVPip8 Na dobranoc.

ja czytałam dopóki nie zabrałam się za precle:) teraz nie mam czasu. byłam zeby umyć i wpadłam jeszcze się pożegnać bo mąż zabrał się za dodatkowe prace związane z mrożeniem mięsa a ja nie lubię sama się kłaść.

o! i o to mi szło. mykam a prowiant zostawiam dla dobrej zabawy Waszej

już łapię. współczuję tym bardziej. wrrrrr