Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alonuszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alonuszka

  1. Połowę roboty odwaliłam. Idę zadbać o zdrowie mojego dziecka. Mam nadzieję, że mu nic nie wylezie paskudnego. To będzie oznaczać kolejne przymuszone przebywanie w domu:O Juto musze pofatygować się po pieczęć do urzędu pracy:O Już mi się nie chce na samą tylko myśl:O Gotuję białego barszcza dla mich chłopaków. Sama nie mam na to chęci. Pewnie znowu skończy się jakąś sałatką.
  2. Bo Ty mi zawsze dasz zadanie co mi skrzydła podcina;) A psia kupa to mega wyzwanie:D
  3. Lipa nie szkodzi takim tłuściochom jak my? dobrze wiedzieć- bo się nigdy nie znam co dźwigaczom można. wiem, ze nospe i na tym koniec mojej wiedzy
  4. pohrcja- też mam ten tran. zaczynałam od cytrynowego. teraz zakupiliśmy jakiś tutti fruti- specjal dla dzieci:) ale mój syn uwielbia tran w każdej postaci. dla niego łyk tranu to istna nagroda:Oserio:O Obeznana- nic mi o tym nie wiadomo jakoby rozciumkana mi do łóżka właziła. spróbowałaby to wiesz jaka byłaby moja reakcja;) mnie się zdaje że ona jak ten diabeł na ramieniu postaci bajkowych podszeptuje mojemu dziecku te swoje zasady:O
  5. właśnie też tak myślę. to dziecko mnie wykańcza. śniadania chce, pizzy pożałuje...Po kim to takie? Zapewne rozciumkana coś jej do głowy nawtykała!
  6. ale jeszcze po wirtualnym śniadaniu przydałoby się prawdziwe. Wyobraźcie sobie, ze musze jeść śniadanie nawet jak głodna nie jestem. jak nie zjem na czas to dostaje jakichś mdłości i w ogóle paskudnego samopoczucia. Ja, która całe życie zaczynała posiłkiem popołudniu
  7. moje dziecko pociąga nochem. czas puścić w ruch zbawienne herbaty
  8. tyleście juz napisały! nie pamiętam co komu odpisać. My7szsza- współczuję zabiegu brest- czasem dzieciaki przy zębach za uszy się łapią ale lepiej sprawdzić. moje też kiedyś dłubało. ale lekarka stwierdziła,że jak nie płacze to nic sie nie dzieje. jak zagorączkował to się dopioero okazało że paskudne zapalenie a dziecko po prostu bardzo dzielnie to znosiło:O Obeznana- Twoja gospodarność mnie wzrusza. Wszystkiego po trochę spróbuje
  9. czasem lubie te mężowe wyjazdy- ale te krótkie. W sumie odkąd mamy dziecia to zdarza mu sie sporadycznie i nigdy na dłużej. A ja lubie mieć czasem dom dla siebie. Szczególnie jak dzieciak pójdzie spać. bo póki łazi to żadna frajda
  10. Ja się wczoraj snułam prawie do drugiej. dobrze, że łaskawe dziecko pozwoliło mi pospać do 8. Myślę intensywnie nad śniadaniem
  11. pochorowały się dziewoje, pochowały po kątach. Skończyły się piajatyki:(
  12. To ja dorzucę- za przyszłe leczeni gnatów Obeznanej........ I pijem, bo wyjścia w takiej sytuacji nie ma- nie wypada odmawiać
  13. Mój-mimo że dorastał w domu- to istny dzik. miał zdziczałą matkę-chyba zdążyła mu wiele przekazać...
  14. Psy sa tylko na rany. na to co z wewnątrz- koty. Przyniosłabym ci mojego starego ale to dzika bestia. dziurę jakąś mogłaby Ci wydrapać
  15. Ale to tylko wirtualnie:D co się martwisz! wyleczymy cię. doktor Rafinka się tym zajmie. Fasola dostarczy leki, a Marchew sporządzi miksturę drinkową. Damy też okłady z ciepłego kota i lizanie zdrowotną śliną topicowych psów. Mój już czeka w kolejce z wywieszonym jęzorem;)
  16. będziesz naszym topicowym obrońcą! przy Tobie żadna pomarańcza nie będzie nam straszna. ani inny szajs!
×