Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alonuszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alonuszka

  1. A co do pornosów to mnie dziwi,że baby się tak wkurzają na faceta. bo mi nie szkodzi to, że mąż sobie zerknie. Mnie osobiście pornosy nie bawią. Już bardziej trawię erotyki. Te szczegóły w pornosach są conajmniej odrzucające
  2. przejrzałam Was z grubsza i z grubsza odpisuję: Marchew- na pocieszenię wszystko zostało powiedziane. pozostaje tylko bibę zrobić. Więc stawiajcie co macie O psiskach można sobie dyskutowac. to jest tak jak z karmieniem dzieci- jedni solą drudzy nie, jedni dają słodycze, a inni nie. każdy ma swoje racje i nikt nawyków raczej nie zmieni. Mój stary pies żre gnat\y, resztki i to co jeszcze znajdzie i miewa się świetnie. nowy nabytek wychowam tak samo Co do poduszki do karmienia- to mam cośą podobnego tylko nie w kształcie tego rogala, takie zwykłe, długie. i fajne to wypełnienie jest. bo naprawdę miękkie- ciesze się,że nie wzięłam styropianu Humor mi sie poprawił. Pogoda rewelacyjna. Znów chce się żyć:)
  3. Fasola- kup sobie taką dostawkę do wózka. drogie sa ale ja poluję na używaną. Bywajcie! będę później
  4. imieniny to też deprecha-trza coś przygotować, zbiorąś się ludzie, będzie bałagan
  5. Obeznana- bo to najlepszy sposób- wygrzać się od zewnątrz i od środka. niestety działa tylko na pierwsze objawy choroby. nie raz tak Franka wyciągnęłam z opresji
  6. U nas tez pogoda wyśmienita, a mnie akurat depresja dopadła!
  7. Fasola- widzisz- a mnie to już w ciaży dopadło:Ochociaż Ty masz przechlapane- bo zimowe dziecko. To w ramach protestu nie rzucisz wszystkiego i nie walniesz sie na pół dnia na trawie:( też czasem, sobie myśle co to będzie jak sie lokator jeszcze doczepi.... Ależ Ty odporna jesteś na to porodowanie. To na pewno siedzi w Twojej psychice. Lęk przed powtórką z rozrywki. Dziecko może chce wyjść ale Ty się otworzyć nie chcesz:D Uważaj, bo siłą sobie droge przetoruje
  8. U nas sa różniaste te soki. Z seler, z burakiem, z jabłkiem. To gdzie Ty mieszkasz MAmazu,jeśli można spytać?
  9. Ja jak mam pilną sprawę to zawsze kogoś dla młodego znajdę. mam dużą rodzine- bliższą i dalszą- nie ma problemu. ale tak na co dzień to nie wyręczam się innymi Obeznana- taki cudowny seler myślisz? ja nie lubię selera:OAle dzisiaj jest o niebo lepiej niż wczoraj. kosmetyki nowe zdziałały cuda. Do tego machnęłam wieczorem czoło sudocremem i też pomogło Serwuje kanapki z serem, sałatą i pomidorem na chrupkim pieczywie. Dla odchudzających się i preferujących lekkie posiłki
  10. Młody ma trochę odwyku od bajek teraz. Bo zaczęło się wieczne jęczenie: tej nie, wolę tamtą ...i za chwilę znów zmiana. W związku z tym ma ograniczenie do jednej rano i jednej wieczorem- w chwili słabosci godze się na jedną w południe. na początku był koszmar- bo ON CHCE BAJKĘ teraz z kolei przywyka powoli, ale jest wieczne ciąganie za rękę bo on chce się bawić. nie dziwę mu się w sumie. ale przez to i ja nie mogę się ogarnąć, nic napisać ani ugotowac. I mi moja siostra powie, ze ja mam dobrze a ono źle, bo mama mieszka nade m,ną. Tylko że moja mam cały czas jest na wychodnym- głównie znią. albo jedzie pilnowac małej bo siostra ma jakąś mega ważną sprawę. Albo obie siedzą na górze i nie daję tam franka bo młoda wiecznie śpi i franek budzi ją zabawą. tak więc siedzę a\z nim sama. a ona mówi, ze to ja mam wielkie odciążenie:O ' Nie żebym narzekała- z natury tego nie robię. nie widze potrzeby pozbywania się dziecka. ale irytuje mnie ta gadanina. Szczególnie w chwilach depresji
  11. Bo to jest tak jak się komuś nie chce. Te książki zamówić to nic prostszego. Wystarczy kasę zebrać i wykonać jeden telefon. A dostawca wszystko już załatwi. JA osobiście też bym wolała sama te zakupy zrobić. Wszyscy by mieli to samo i awantur by nie było. No ale jeszcze rozumiem tłumaczenie lenistwem. ale głupoty w stylu 30 ryz papieru to pojąć nie mogę
  12. nie mam pomysłu na siebie. Od jakiego czasu ciągle siedze w domu. Nie mam weny dokąd pójść. Te spacery na mojej zapyziałej dzielnicy mnie odrzucaja. Toczyć sie gdzieś kawał drogi tylko po to, zeby gnić na nieco lepszym placu zabaw też mi sie nie chce. Tych co lubię- w pracy. Siostra z mama wiecznie wędrują po babkach i ciotkach a mnie to towarzystwo średnio pociąga- momentami wręcz irytuje. I tak kwitnę w tym domu sama i dopada mnie deprecha. Dobrze, że chociaz z Wami pogadam. Bo jakbym miała cały dzień dyskutowac o Strażaku Samie i czytać Frankliny to bym kompletnie ochujała
  13. Rozumiem, że przedszkolanki każą to kupować- bo im też się nie chce latać. Ale na diabła grypie przedszkolnej 30 ryz papieru? Ja na moją całą klasę miałam dwie i jeszcze mi zostało. No - to są przedszkolaki- to niech będzie nawet 3 czy 5. Zrozumiem. Ale 30?? Które dziecko zużyje całą w ciągu roku?Niepojęte
  14. A poduszka- boska. Pierwszy raz od wieków obudziłam się bez bolącego kręgosłupa. Polecam nawet tym co nie są w ciąży i mają problemy z wygodnym spaniem. Mi się spało lepiej niż przed ciążą. Cudo!
  15. Em ma kawę. Siedź kobieto chora-zrobię Ci lipę z miodem
  16. Jak mnie nie ma to Obeznanałazi z kąta w kąt. Mamazu niby też nie ma co robić. a jak ja tu sobie kwitnę to nie ma ani jednej sztuki
  17. Ja tu sobie marudzę z przyzwyczajenia ale widzę, że po zastosowaniu nowych kosmetyków moja dolegliwość się zmniejsza. mam nadzieję, że odejdzie w cholerę
  18. Mamazu- spójrz na to inaczej= tyle godzin życia tracimy na sen. ty wykorzystujesz je maksymalnie. posprzataj coś sobie, poczytaj, oddaj się rozmysleniom
  19. w sumie to tylko zmasowany atak na czoło więc niby nie bajgorzej-ale ja niezwyczajna. Za jakieś 2 tygodnie idę do fryzjera to machne sobie grzywkę
×