Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alonuszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alonuszka

  1. Dobra- idę do góry. Wpadnę później- moze ciasto podrzucę (jak jajko zdobędę)
  2. podczytująca- zaraz pójdę do mamy. Może ma chociaż jeszcze jedno
  3. no fasola- mąż na chwilę wyjechała i proszę jak się rozbestwiła:D
  4. em- ja mam wózek po siostrzenicy. nie będę inwestować bo ten jest w świetnym stanie. tylko ciężki-ale fajnie się prowadzi wiec skorzystam
  5. ja robię zmodyfikowane bez cynamonu: 4 jaja 2szklanki mąki szkllanka cukru 3/4 szklanki oleju trochę proszku do pieczenia około 5 dużych jabłek dowolne bakalie jak masz w domu a jak nie masz to też ujdzie Jajka z cukrem, później mąka i reszta składników. Jabłka w gruba kostkę. Orzechy, migdały, moze też byc czekolada- czego dusz pragnie. Wszystko do piekarca. Piecze się około 30-40 minut. Różne przepisy różnie podają temperaturę. trzeba sonbie swoją wyrobić. Ja piekę w około 180 stopni ale spotkałam sie też że niektórzy w 240 Po wyjęciu sypnąć cukrem pudrem Przepisów na necie jest multum. niektórzy dodają cynamon lub kakao. najlepsze jest to ze wystarczy mikserem machnąć byle jak. żadne tam ucieranie
  6. Chciałam ciasto amerykańskie machnąć. mam mnóstwo jabłek a ono w dwie chwile sie robi. ale jajka są niezbędne
  7. Jak młode się urodzi to będę mieszkać na trzecim piętrze. i pojawił się problem wózka. JAk ja się z nim zniosę bo to cieżkie cholerstwo. Na dole nie zostawię bo mi złomiarze zapieprzą. I tak pomyślałam- mąż do pracy jeździ tramwajem- bo szybciej i taniej- gdyby więc tak stelaż w aucie upychać? Sprawdzi sie ? Bo sąsiadów to mam takich, ze nie ma kogo poprosić. Albo starcy albo pijaki, albo wiecznie nieobecni
  8. Chciałam upiec ciasto ale mam tylko jedno jajko:OZna ktoś ciasto jednojajeczne??
  9. Mnie to już nawet te przesądy nie śmiesza. Męczą mnie te baby. A jak babcia moja powiedziała mi, ze mam ciążę zagrożona bo na świadków na ślubie wzięłam parę to myślałam, ze rozszarpię. A później to samo gadanie jak franek słabowity był po porodzie. I jak franek miał wzmożone napięcie- to też dlatego, ze ma chrzestnych małżeństwo:O
  10. Weźcie mnie z tym gorącem nie denerwujcie!' Co do kombinezonów- kupiłam frankowi fajny dwa lata temu. tylko, ze rozmiar zły przysłali:Onie chciało mi się odmieniać- schowałam na za rok. Rok temu też tonął. W tym roku go wystroiłam. Jst prawie idealny- mam nadzieję, ze do listopada-grudnia będzie całkiem git
  11. Rafinka- a moze po prostu zaczął się ruszać?? Mój franek tez miał chwilę gdzie był stosunkowo gruby. Z miesiąc czy dwa w swoim życiu. Ale jak zaczął ruszać się z pasją to mu przeszło
  12. Mój w jedynkach wieki chodził:) Nie wytrzymam bez tej kawy. Jeszcze kilka dni diety magnezowej i od święta sobie pozwole. Ale jeszcze za wcześnie:(
  13. ale beznadzieja, ciśnienie niskie a człowiek nawet kawy żłopnąć nie może:(
  14. Rafinka- jakością pokarm pewnie się trochę różni od siebie. Ale zbyt tłustego to się raczej nie zrobi
  15. Ja umyślnie, uroczyście ścięłam modemu włosy przed rokiem. Babcie się w głowy pukały, ze dzieciaka skrzywdziłam:D
  16. Nie w lodówie tylko na wietrze pewno:D bo to był brzydki dzień:D
  17. Ja bym się właśnie wagą nie sugerowała. Franek nigdy nie dociągnął do górnej wagi pieluch. Często tak jest że np. trójki są od 5-9 a czwórki od 7-12. I które wtedy wziąć jak dzieciak waży 8?? Franek od zawsze chudy a pieluchy szybko przesikiwał więc zawsze te większe braliśmy. a znałam takich co dziecku ledwo pieluchę dopinali bo woleli te mnijsze
  18. Z tym pokarmem teorie są świetne. Kiedyś jak mała mojej siostry nie chciała ssac piersi,jęczałą, płakała to jej baby powiedziały, ze pewno mleko ma za zimne:D
  19. Ja już nie pamiętam od kiedy młodemu podaję. więc nie chcę wprowdzać Cię w błąd A pieluchy na prezent na pewno nie jedynki- bo większosc dzieci szybko wyrasta. 2 powinny być dobre. # są najbezpieczniejsze bo dzieć na pewno dorośnie
  20. Ja sama się nie leczę w ciąży i ziół nie tykam. nawet apau nie łykam jak łeb boli:)
  21. Syrop z liści kwiatu podbiału tez był kiedyś na kaszel. Więc pewno ten podbiał tez git. Ale ja nigdy nie stosowałam takowych ziół więc nie polecam nikomu bez konsultacji z kims mądrzejszy. A syropy z cebuli, czosnku najlepiej z dodatkiem miodu to chyba znają wszyscy. i jeszcze z buraka- też git.
  22. Ja nie wiem, ze ktoś tyle płąci za używane łachy
  23. Jak w początkowej fazie choroby dzieciaka zaatakuje się ziołami, syropem i maścią rozgrzewającą na stopy(pod skarpety rzecz jasna-szczególnie na noc) to wielkiej infekcji można uniknąć.
  24. Nie krzywić mi się na słońce. U mnie takie chmury, ze sobie lamplę nad laptopem zapaliłam bo mi za ciemno
×