alonuszka

Lubię takie praktyczne podejście. Chociaż mój franek to niszczyciel. nawet majtki by się nie nadawały żeby komuś przekazać;)

ale jakościowo cenie sobie kapal i hm

reserved kids- w skrócie oni piszą REkids:)

Robię przerwę przed dwoma ostatnimi. Obejrzą dobranockę i przeczytam franklina dla odmiany

Promocje są genialne. Ostatnio portek frankowi nakupiłam za 10zł sztuka w rekids.I na teraz i na za rok.dla berbecia też nie mogłąm się oprzeć i parę pierdół wygrzebałam. Ale staram się na to nie wydawać bo jak pisałam noworodka i niemowlaka mam obstawionego

To nie pretensje tylko znudzenie. O szmatach jeszcze jestem w stanie wodę lać- o odżywkach gorzej:) A za łachy dziękuję. Dziewczynkę mam zaopatrzoną już prawie na rok.

Ja nie mam cierpliwości do grzebania i szukania. Latam po przecenach- też się kalkuluje. W ciuchbudach mi śmierdzi. zapach nie do pokonania

A najlepsze jest to, ze ja nie znoszę second hendów:)

Mi już szmaty nosem wyłażą. Jeszcze 2i pół długiego mi zostało i basta. ale 3500 znaków o nędznych szmatach to przesada. na diabła to komu??

Mój stwór też moze bez. On cały dzień moze bez jak mu się nie przypomni

ja zeziorłam obiadokolację i mi wystarczy. szał na dodatkowe posiłki znów mi minął

gdzie jesteście? Odezwijcie się do mnie. Siedzę przed komputerem, piszę jakieś brednie i już oczopląsu dostaję:O

To samo zrobiła kuzyna mojego żona. Dzieciaka do przedszkola- niech przebywa z dziećmi. Jakby nie mógł przebywać na placu zabaw z tymi rówieśnikami. A one w tym czasie kawkowała z koleżankami i cieszyła się wolnym dniem.a ludzie o kilka godzin w przedszkolu błagają, pracować nie mogą bo dziecko w domu zalega. W ogóle to jest paranoja i błędne koła- jak nie znajdziesz przedszkola- nie będziesz pracować- nie pracujesz- nie dostaniesz przedszkola:O

W sumie biedne te dzieciaki co same zostają. nie dość że się nudzą to jeszcze im świta, ze coś jest nie tak. bbo wszystkie mamy przyszły a ich jeszcze nie. więc co jest grane? A ludzie to cwaniacy. Bo jak mogę komuś zabrać miejsce to czemu nie skorzystać. może mi się kiedyś przyda kilka godzin więcej:O

Podczytująca- raczej nadal. Widzisz- w poprzedniej ciąży też się zaczynało niczym takim. Rozwierać się zaczęłam w 25 tygodniu. Skurcze miałam wcześniej. Wiesz- wolę zrezygnować ze wszelkich przyjemności niż później drżeć każdego dnia o moje dziecko i spędzić dwa lub więcej miesięcy w szpitalu kombinując co zrobić z Frankiem by nie odbiło się to na nim szczególnie. Dla kilku dni radochy nad morzem czy jednej upojnej nocy zdecydowanie nie warto:)

z nakazem odpoczywania miało być rzecz jasna:)

Po przeglądzie. Wróciłam bogatsza o kilka leków, bięniejsza o kilka dych. Ze wspaniałym zakazem odpoczywania, z koszmarnym zakazem kochania oraz z decyzją o odwołaniu urlopu:OTo mi się opłacało:O Trza było w domu siedzieć nikt by mi nie nagadał. Ale za to wiem, ze nic się nie skraca, nie rozwiera i z grubsza wygląda git

Tonę w śmieciach. Muszę to ogarnąć szybko i spadam do cipiatry! Nie mam z kim młodego zostawić- muszę go pociągnąć ze sobą. Mam nadzieję, ze nic nie zmajstruje

Rafinka- ale te stare sprzęty mają to do siebie, że są mocne jak diabli. teraz produkuje się takie badziewie, ze byle puknięcie je rozwali. Interes na tym się kręci najlepszy

Obeznana- nie zgejujesz mnie!

Obeznana- idź się seksić na imvu jak masz nas tu znowu linkami zawalać;)

Nie wiem czy tak wcześnie to normalne aczkolwiek pojedyncze dolegliwości nie zaszkodzą. mnie to męczy prawie tydzień

Myszsza- Ty to jesteś baba z przejściami. Onieśmielona-ja podobne atrakcje miałam w poprzedniej ciąży. na początku nie wiedziałam że powinnam się martwić. I chujowo na tym wyszłam. teraz wole sprawdzać

Ale ja nie bóli się boję a skurczy i twardnień:O za dużo tego jak na początek ciąży:O

Ide dzisiaj do cipodłubacza. Niech mnie doglądnie. Kurde- brzuch mnie wczoraj tez coś męczył. A mieliśmy od poniedziałku wyjechać. Boję się ryzykować. Kurdę no! czy ja muszę mieć takie niepokorne dzieci od pierwszych dni życia!