alonuszka

Meri-nikt się nie kłóci. Zgodzę się, ze zdarzają się nauczyciele którzy mają wszystko w dupie. Tak jak zdarzają się tacy lekarze i pielęgniarki. Ale nie można generalizować. Ja staram się nie narzekać na zawody. Bo znam wspaniałych lekarzy i palantów, oddane pielęgniarki i leserowe. Nauczycieli przykładających się do pracy i olewających wszystko

Ja nigdy nie płakałam nad zarobkami nauczyciela. Też uważam, ze są dośc dobre, wraz ze stażem pracy wzrastają. Nie rozumiem tego wiecznego płaczu. Ale nigdy nie powiem, ze praca nauczyciela to takie nic. Bo o ile rok, dwa, trzy lata są do zniesienia to potem człowiekowi siadają nerwy. I bez tych wakacji mielibyśmy samych sfrustrowanych i wykończonych psychicznie wychowawców.

a nauczycieli mi się nie chce bronić- wiem jaka jest na nich nagonka. Szkoda tylko, ze nikt nie chce w szkole pracować. Jak mówię komuś, ze też może zostać nauczycielem to jest krzyk " Coś ty! chyba bym zwariowała". To wakacje są właśnie dla naszego zdrowia psychicznego. I nie jest tak, ze nauczycieli nie ma w szkole wtedy kiedy nie ma tam dzieci. To jakieś mylne przekonanie. Tego ile my pracujemy w domach to tez nikt nie bierze pod uwagę. Jak pracowałam w szkole to w ogóle nie miałam czasu na nic. Ale w papierach my mamy 18 godzin- bo już nawet 2 pieprzone karciane się nie liczą jako godziny pracy. Tylko co kurde? Frajda? A tak na prawde eto nauczyciel ma obowiązek 40 godzin pracy w tym 18 dydaktycznych. gdyby ktoś się zainteresował to by wiedział a nie gadał bez sensu. A w praktyce wygląda to tak, ze często pracuje się i ponad 40. Ja swoją pracę lubię i nie narzekam. Ale nie lubię jak mi ktoś wmawia, ze nauczyciel to praca na pól etatu!

Ja niestety ze Szczecina:) A szkoda bo na dobrym koncercie nie byłam juz wieki

Proszę- tylko nie pisz,ze nauczyciel pracuje 18 godzin w tygodniu! Swój swego broni i ja też będę. Praca nauczyciela to zapierdalanie na okrągło. A ja znam dziewczynę, której właśnie w uk nie pomogli bo ciąża wczesna. Odesłali ze słowami: Jak teraz sobie dziecko nie poradzi to później też nie. W Polsce jej pomogli. Mlode ma dziś 4 lata:) szczerze, takie podejście to kojarzy mi się ze starożytnością kiedy to słabsze jednostki zrzucali ze skały. "na diabła na chore i słabe społeczeństwo"

No jeszcze nie ale jak mu sie ta dominacja spodoba to kto wie:)

No współczuje fasola! mój maz ostatnio wieki nie był w delegację wysyłany. Chwała Bogu bo nie chciałabym z diabłem sama walczyć. a pod koniec ciaży to w ogóle bym go nie puściła. Ale on ma taką pracę, ze może grymasić troche. Zawsze ktoś by się w zastępstwo znalazł. Mi mąż wczoraj elegancko mieszkanie wysprzątał. Frajersko się ostatnio czułam. Może faktycznie dopadł mnie brak magnezu. Bo uzupełniłam, wywaliłam kawę i jest lepiej. Ale Wężo się przejął i mam zakaz sprzątania i w ogóe pracowania:D Uwielbiam kiedy tak mną rządzi:)

Niedoczytałam i myślałam, ze Obeznana zarzuca mężowi fasolowemu jakieś cielesne przyjemności na radzie pedagogicznej:D Jedyna cielesna przyjemność na takiej radzie to rozprostowanie kosci w czasie przerwy:)

Bo te rady to szlag by trafił! Nudy tylko i nic konstruktywnego człowiek z nich nie wynosi! U mnie w rodzinie zawsze mówili, ze zęby to choroba a jak z krwią to śmierć. Nie chcę Cię straszyć- ja w to osobiście nie wierzę.

Moje dziecko to istna przetwórnia pomidorów ostatnio. Wciąga tonami. a kanapki bez pomidora nie ruszy. Jak mu się zdarzy gryząc pociągnąć zbyt wielki kawał to zaraz się aferuje, ze kawałek pustego miejsca i trzeba dołożyć. Niedługo zacznie srać przecierem:O

A to bez wątpienia:D

Tam gdzie ta morda mi wyszła był dwukropek i skrót od imienia czyli P. Ale kafe wie swoje i mi :PWstawiła

I zgejują cały świat. Jak zaczną wychowywać małych gejów to nam społeczeństwo wymrze:D

O tym małych zboczeńcach to mi nawet nie mów. Przytaczałam kiedyś rozmowę: Nauczyciel do pierwszoklasisty leżącego na koledze:P. Co robisz? P: Kocham się znim? N:Co?? P: UPRAWIAM Z NIM SEKS! N: A wiesz co to znaczy? P: Pewnie! RUCHAĆ SIĘ! szkoda, ze do nauki mniej bystry. Wiecznie się obnażał, ocierał i molestował STARSZE koleżanki. Dziecko z rodziny bardzo wykształconej, "Kochającej"... Do tego kleptoman i cham! nie chcę myśleć jaki będzie w gimnazjum

A zauważyłam jeszcze taką tendencję, ze ludzie , którzy dużo pracują spędzają też urlopy osobno od dzieci bo przecież "muszą sobie odpocząć". Ja rozumiem odpoczynek od pracy. Ale jak tak mało widuje się swoje dzieci to człowiek powinien aż się rwać do wspólnych wakacji

Jeszcze nie miałam okazji:) Ja miałam wyrzuty sumienia jak mojego dwulatka zostawiałam na 6 godzin. a jak się rada trafiała to zupełnie mnie wytrącało z równowagi. ale porzucić swoje dziecko to egoizm kompletny

Ale możesz sobie go kupić. O tym jest ten artykuł:) JA póki co mam pasożyta, ale jak go urodzę to zakupie sobie nowego i będę piękna i szczupła:)

Ja się czasem zastanawiam po co ludziom dzieci. Moja lekarka ma syna- bardzo dobrze zarabiającego. Synowa powiła córę a pracę też miała dobrą i co? Żal jej było pracy więc na godz. 7 sru 5miesięczniaka do babci i dziadka. Odbiór o 19. Dojechali do domu- dziecko spać. Soboty czesto i gęsto tez zajęte. Niedziela pozostawała ewentualnie.I jak chadzałam do kobiety przez ponad 3 lata tak cały czas to trwało- później babcię wyręczył trochę żłobek. Ja rozumiem, ze człowiek musi pracować. Ale to dziecko w ogóle nie miało kiedy poznac swoich rodziców

albo to ;) http://zdrowie.onet.pl/zycie-i-zdrowie/tasiemcowa-kuracja,1,4830721,artykul.html

Dla mnie najlepsza dieta to " zjedz połowę tego na co masz ochotę". Zawsze działa. No i pozbyć się świństw i waga leci w dół a człowiek czuje się lekki...i nie zniewolony przez żarcie

Na moją dzielnicę nic nie wróciło bo stąd też nic nie wyjeżdża:O

Już ja widzę te podwyżki:D Mnie przerażają spekulację nad tym czy by przypadkiem nauczycielom nie wcisnąć roboty w wakacje. Bo jak to? Dzieciaki nie mają co ze sobą zrobić a oni się byczą:O A wyobrażacie sobie te biedne dzieci co cały rąk na okrągło siedzą w szkole? Bo pewnie gro rodziców da sobie już kompletnie spokój z organizowaniem czasu pociechom- no bo po co jak za frajer można do szkoły wrzucić:O

http://www.youtube.com/watch?v=wM0H1VWcM6s

Witam! Stawiam się z goracym mlekiem bo kawę niestety eliminuje powoli z mojego jadłospisu.

Ja jestem nawet za tym, żeby dobrze przeszkolone położne prowadziły ciążę a nie lekarze. Lekarz moim zdaniem to nie koniecznośc. Mimo,że kobiety się często bulwersują ja uważam,ze to układ ok-byleby zajął się mną kiedy naprawdę zajdzie taka potrzeba