alonuszka

Wiem-dlatego teraz korzystam! Dzisiaj robię sobie dzień lenia. Wyleżę się i poobserwuje tego mojego brzuchowego gada. czuję w podbrzuszu cały czas taką kulkę. Mam nadzieję, ze to po prostu moja panna nabyła trochę słusznej wagi i się rozpycha. Bo czasem wydaje mi się,że jak dotknę tej twardości to mi powolizmyka spod palców. Ale nauczona w szpitalu, ze buntującego brzucholca się nie dotyka wolę nie eksperymentować. leżenie i nicnierobienie w każdym razie w ciąży chyba nikomu jeszcze nie zaszkodziło. Przejadę się dzisiaj na nospie i gratisowym magnezie. zobaczymy co nam z tego wyjdzie

spadam spać. umęczyłam się dzisiaj jakoś niemiłosiernie. nie wiem czy nie przesadzam, bo to dość wcześnie, ale wydaje mi się,ze młode lokuje mi się jakoś niewygodnie. Już nie mogę swobodnie się zgiąć. i co rusz szczególnie z prawej strony, wypycha mi się podłużne coś. skurcz to to raczej nie jest- stwardniałabym w całości. Ale i tak mi to ciąży psychicznie. bo skurczy to ja się bardzo boję. Wczoraj wieczorem mi się to zaczęło. Że też przed wizytą u lekarza mnie nie dopadło. Miejmy więc nadzieję, ze to jednak jakieś silne i napierające ze zdwojoną siłą dziecię. Łykam nospę i udaję się na spoczynek

ja juz o tym pisałam- wszędzie robi się jakoś tak pusto i spokojnie. W parkach luz, na wczasach luz, wieczorami młodzież nie rozrabia pod oknem:)Dużo by wymieniać. lubię wrzesień:)

Koniec wakacji to dla bezrobotnych raj więc mi tu nic nie zabraniaj Obeznana:D

to tak jak mojemu:)

brat to też swego rodzaju mały zwierzak:D;)

To gratulacje da małego Myszsza też!

Wszystkim generalnie ale staram sie nie tucząco. Pomijając kanapki w przypływie najgorszego zapycham się owocami, warzywami, ciepłym mlekiem rzecz jasna. ale zdarzają też sie paskudne grzeszyska...

już wiem co jeszcze chciałam! Chciałam się poskarżyć,ze ostatnio odczuwam okropny głód. Ale taki,ze wyć się chce. Już nigdy nie skrytykuję kobiety,która przytyła 30kg. w ciaży. Ten głód zabija!

Wam też nie działała kafe? Bo ja napisałam długiego posta i chuj go strzelił:O W każdym razie chciałam napisać,ze w życiu nie widziałam żaby z zębami więc podwójne gratulacje dla Ziaby!Przechytrzyła naturę!

Tu nie ma wielkiego przepisu. Ja kroje na kawałki, zalewam mlekiem i dodaję co mi do głowy przyjdzie-czosnek,sól i pieprz obowiązkowo i co tam jeszcze mam. np. suszony koperek lubię.Wstawiam na kilka godzin lub na noc do lodówy. Potem zwyczajnie jak kotlety obtaczam. Pierś nie jest wtedy sucha nigdy i elegancko aromatyczna. Też nie lubię galaxy- myślę o jakimś innym sklepie. W galaxy faktycznie masa hołoty. a teraz zmykam póki nie pada. Pa

Robimy sobie rodzinną frajdę- najpierw rundka po butikach- frajda moja, potem po spożywce-frajda Węża a na koniec dom zabaw- coś dla dziecia. typowa, supermarketowa rodzina. Jeszcze tylko obiad w paszteciku i prawdziwy, nowoczesny weekend gotowy:D

Nie każdy facet dochodzi:D A część jak dochodzi to potrzebuje całych godzin:)te z wody dochodzą w kilka minut

Powiedz,że skoro gotujesz to sobie w końcu musisz dogodzić:) A kurczakowe kotlety najlepsze są moczone w mleku z przyprawami. Jedyna postać kotleta jaką lubię naprawdę

Ja bym się bała,ze surowy nie dojdzie

Tzn. ja daję gotowany. Bo sos jest w sumie gorący i makaron też. Posypuję serem- sru do piekarnika żeby się roztopił i jest. No ale jak masz swój sposób to i też pewno git:)

i ser do środka- też fajnie skleja. bo na wierzch to w ogóle obowiazkowo

Czosnek koniecznie. Jak robisz zapiekankę z makaronem to nie spłukuj makaronu- będzie lepiej sklejona. Mozesz go też ciut rozgotować- zadnego oleju nie dodawaj. I

Ja zawsze daję kukurydzęz puszki, moze też być fasola czerwona

nie można marzyć o takich rzeczach. zaraz będzie jesień i płacz,że pada!

Ja mam golarkę, depilator i trymer w jednym:) też fajno. Brzydka pogoda podobno lezie od nas i rozchodzi swię po całym kraju więc się szykuj....

Doczytałam trochę i mnie zemdliło:O A co do depilacji- ja nie mam serca się katować. Bez ciąży- kremy. Do tego golarka elektryczna- maszynek tu i ówdzie nie lubię;)

To czaruj bo mi się też nie widzi deszcz. też miałam jechać na działkę. Stwierdziłam,ze Wężowej siostry nie zniosę

Nie mogłąś jej posłąć gdzieś do centrum??

Zaraz Was podczytam trochę. Jak napisałam,ze idę się kąpać to załatwiłam to w dwie chwile i od razu zasnęłam. Spałam ( O DZIĘKI MÓJ SYNU!) do 8.30. !2 godzin snu i człowiek od razu bardziej żyw!